.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Planuję zakupić audi TT. Rocznik jest w zasadzie obojętny - jedyną zasadą jaką się kieruję to ma być bezwypadkowy. Nie interesuje mnie stan licznika itp pierdoły. Po zakupie auto i tak pójdzie do generalnego remontu. Chyba, że uda się kupić "perełkę" co przy takiej mocy 180 koni to raczej wątpliwe aby nie wykorzystywano tej mocy.
Moje pytanie jest takie - jaki silnik najlepiej wybrać aby cieszyć się mocą jak i żywotnością. Ja odnoszę wrażenie przeglądając ogłoszenia, że wciąż jest tylko jeden i ten sam silnik w TT o mocy 180.

Proszę też o info, na co zwrócić uwagę, czy np. buda nie była składana z trzech aut. Zawsze każde auto ma określone miejsca, które bardzo ciężko jest spasować i po tym widać, że było coś robione.

Oczywiście z miernikiem lakieru będę i tak kupował, ale jeśli ktoś np. kupił oryginalny zderzak i polakierował go nie używając szpachli, albo zrobił to w w minimalnych ilościach to nie wykryję tego.

Bardzo proszę o wszelki uwagi dotyczące TT, na co zwracać szczególnie uwagę, co się najczęściej psuje (sprzęgło, skrzynia biegów, zawieszenie itp).

Proszę też o info, czy do każdej TT z każdego rocznika uda mi się zamontować nowy grill ten szeroki. Auto jest dla żony podoba jej się jednak ten grill. To ma być jako 3 samochód w rodzinie. Mogę kupić nawet rocznik 1998 jeśli stan będzie ok. Ważne aby nie był robiony z przystanku i klepany w każdym miejscu.

Jak wygląda sprawa z kradzieżami tego auta.

pozdrawiam i dziękuję za ewentualne informacje

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=111331

Akurat masz to szczęście że w TT były montowane idiotoodporne 1.8T ( 180 i 225 PS ), więc awarie silnika nie zdarzały się często, ale warto pamietac że wszystko można popsuć...

Oprócz obadania miernikiem tradycyjnie sugeruję zrobić logi i sprawdzić co tam w silniku słychać . Zawieszenie jak w każdym Audi - polskie drogi robią im kuku. Sprzęgło jak nie poznało strzałów z 5000rpm powinno spokojnie starczyć na 200000km

Miałeś kiedyś auto z turbo? Jak to dla żony to musi pamiętać o kilku ważnych zasadach żeby cieszyć się długo i bezproblemowo doładowaniem

Zamiast agrotunungu w postaci dużego grilla zaserwuj żonie virusika - będzie bardziej zadowolona (sprawdzone ). Sugeruję też szukać egzemplarza z haldexem wiadomo dlaczego

Dziękuję za odpowiedź.

Znalazłem coś takiego http://otomoto.pl/audi-tt-1-8t-225-quat ... 24281.html . Moc i wygląd jest ok, na dodatek quattro. więc można mówić, że u żony już ma wzięcie.

Czy ze zdjęć można wyciągnać jakieś wnioski na temat przeszłości. Trochę do przejechania km jest za autem. Z tym, że auto stoi na komisie więc cena chyba jest za niska jak na komis.

Żona operowała już doladowanie turbo w bmw 320 e46 i bardzo lubi gdy auto odpowiednio reaguje na "depnięcie" więc o turbo się nie obawiam

pozdr

Co to za ulep

Weź się ogarnij i poszukaj normalnego wozu, a nie jakiegoś przystanku...

Jest tego w ch#j do wyboru np to:

http://otomoto.pl/audi-tt-salon-polska- ... 69990.html

Dziękuję za info, też wydawało mi się, że auto składane z kilku.

Proszę tylko o wyrozumiałość. Wiem, że audi to audi, ale płacenie 32 tys za 12 letni pojazd to jest przegięcie. Auta poszły w górę bez wyraźnej przyczyny. Takie audi chcę kupić do 20 tys. W innym przypadku wolę dołożyć o zgrozo 10 tys i kupić roczne maksymalnie 2 letnie megane http://www.autocentrum.pl/oceny/renault ... 2008-2011/, którym to miałem przyjemność jeżdzić. Zarówno trakcja jak i sama moc tego auto potrafią dać satysfakcję.
Oczywiście kwestia tego, aby auto było bezwypadkowe. Nie chcę poprostu przepłacać. Proszę pamiętać, że auto to ma jeżdzić jako dodatkowe w rodzinie.

pozdr

Jak rocznik to dla Ciebie sprawa priorytetowa to kupuj Renault. Dacia też jest w niezłej cenie, nie patrz na stare kondomy Audi.

Kochasz żonę chyba w końcu fajny prezencik , to dlaczego chcesz jej kupić szrota ?? Za 20k kupisz - 10 włożysz w 1 roku eksploatacji, z czego auto spędzi 6-8 miechów w warsztacie - opłaca Ci się takie rozwiązanie??

Jestem człowiekiem racjonalnym - żona też.
Dodatkowe auto miało być ładne, zgrabne, szybkie. Na rynku jest parę takich aut, jak np. nowa tigra cabrio itp. Nie jestem uwiązany do żadnej marki. Na audi spojrzeliśmy bo żonie spodobało się to auto widząc je w trasie. Jednak cena 30 tys za 12 letnie to zwykłe przegięcie. Skoro dokładając dostaję 2 letnie megane o tej samej mocy a wygląd to kwestia gustu mi się podoba i żonie też to już nie jest taki prosty dylemat czy to czy to. Jeździłem i megankami i lagunami ii bmw i audi i parę innych było. Nic do renówek osobiście nie mam dobrze się sprawują, pod warunkiem, że albo nowe albo naprawdę zadbane używane. Silnik w tej co podałem ma naprawdę moc. Audi ma być zabawką użytkowana od czasu do czasu dla frajdy i mocy.

Jak pisałem audi do 20 tys jest ok jeśli chodzi o ten rocznik. I takiego auta szukam. Wasze złośliwości są niepotrzebne. Ja osobiście mogę jeżdzić nawet Dacią o ile auto dowiedzie mnie w miarę komfortowych warunkach, bezpiecznie i szybko. Póki co ta marka tych warunków nie spełnia.

Wiem, że mając auta cieszycie się, że trzymają cenę. Z tym, że jeszcze rok temu można było kupic audi tt za 20 dychy i naprawdę rzadkością było powyżej tej kwoty audi tt.

Ja pół roku temu kupiłem inne auto - miesiąc temu sprzedałem zarabiając na nim bo auta bardzo poszły w górę bez wyraźnego powodu.

pzdr



pozdrawiam

Kolego musisz zrozumiec ze Audi to nie reno. I nie porownoj ceny 2 letniego auta do 12... Czemu nie porownasz tych samych rocznikow ? A wiesz czemu tego nie zrobisz ? Bo w cenie 2 letniego TT kupisz 2-3 reno.

Skoro jezdziles i BMW i Audi i Reno to chyba powinienes wiedziec czemu sie placi tyle za to zeby jezdzic BMW badz Audi.

OT:
"W12" na tym grilu mnie zabilo

Powiem Ci kolego, ze strasznie zazdroszcze tym, ktorzy maja ta swobode, ze nie sa uwiazani emocjonalnie do marki. Ja mieszkam w UK, moje 10 letnie A4 kosztuje tutaj tyle co 2-3 letnia VECTRA, 4-5 letni PASSAT, 2 letnie MONDEO, 5 letni ACCORD, nawet BMW sa sporo tansze. Jednak audi ma to cos*, gdybym je zamienil to czul bym sie gorzej niz po zdradzie mojej dziewczyny Jezeli nie czujesz podobnie to moim zdaniem masz wiele ciekawych opcji. Pozdrawiam

* klasa, styl, jakosc, komfort, niezawodnosc.

Hmm spojrz na salonową cenę zakupu renówki i TT, to zrozumiesz dlaczego TT kosztuje tyle i kosztuje po 10-12 latach użytkowania.
Druga sprawa - to spojrz jak te auta się starzeją, a lepiej się przejdź, tylko nie tym czarnym ulepem, to dowiesz się za co się płaci.
Mój wujek odebrał niedawno nowe Mondeo (tak chciał, tak ma) - jechał ostatnio ze mną eSą - i pyta się mnie ile to kosztuje takie "cóś", w środku cicho, nic nie puka, nie skrzypi, i ile to ma lat - generalnie tęgie zdziwko go chyciło

Tak jeszcze w kwestii wieku ( o cenie nie wspominam ) mojego 11 letniego paździerza to wszyscy nie chcą uwierzyć że on tyle ma. Nawet policjant jak kiedyś mnie zatrzymał to myślał że to 4 letnie auto

Akurat Audi z przełomu wieków mają to do siebie że były wykonane z nastawieniem na jakość a nie na zarobek serwisu. I wiem co mówię, bo już kilka takich miałem i taką TT z 2000 r też. I powiem Ci że nie zamieniłbym jej na 2 letnie, ba nawet nowe Reno.

Ale to Twoja kasa i jak dla Ciebie priorytetem jest tylko to żeby przemieścić się komfortowo i cicho z pkt A do pkt B to TT odpuść sobie tym bardziej, bo ani ona cicha ani komfortowa...

dobry kolega pracuje w salonie Renault, siedziałem we wszystkich nowych autach i jedyne co to Koleos i Latitude jakieś tam wrażenie robią.

Sto razy wolałbym TT niż reno, jak wszyscy piszą kupisz najtańszą to dołożysz i tak zrówna się z tymi średnimi a stracony czas, nerwy, mechanik, części ?

P.S emge aż wróciłem to Twojego posta Skądś znam tego pana z avatara

mi koleżanka z pracy zarzuciła ze kasę na lewo wyprowadzam jak kopiłem swoja 9-letnia eSkę. A jak jej powiedziałem z którego auto jest roku i ile kosztowało to wierzyć nie chciała a w przypadku renówek itp działa to w druga stronę, i za to się płaci.