.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kogo stac tego stac nie? Fajna A6stka

500zł moim zdaniem to nie jest jakiś mega giga wydatek. Za kazdym razem jak kupował ktoś z moich znajomych chinszczyne to było cos nie tak (zazwyczaj lekko mrugająca zarówka), teraz wszysycy kupują boscha

Aaa 500zł, to jak na mnie ja bym to jeszcze przebolał.. myślałem, że chodziło o komplet lapmy itd. KONIEC OT

zwykle hidy kosztuja 200-300 zl na allegro, a jak widac raz swieca, raz nei.
jesli mialbym doplacic 200 zl i miec porzadne, ktore zawsze swieca i nie mrugaja jak stroboskopy to odpowiedz jest tylko jedna...

powiedz, klosze lamp polerowales/odnawiales/wymieniales na nowe?
duzo, jesli nie wszystkie A6 przed liftem maja bardzo zolte szkla, Twoje wygldaja jak nowe....

nie wymieniałem.
takie były- może poprzednik zmienił lub polerował.

ładny jesienny dzionek

miales domalowac "doly" w kolor.....

wstaw xenon org
mówisz ze lubisz sedana bo ma kaczy kufer a avant to mondeo kombi to masz ;p




sorki za jakość fotek fonem robiłem

no mondeo jak malowane
o gustach się nie dyskutuje - ja wolę sedana z wyglądu, avant mi się nie podoba choć na pewno jest bardzo praktyczny

napisałem, że pomyślę no i myślę

oj, cos ciezko Ci idzie to myslenie

maluj, nie marudz

Nie maluj dołu, dużo lepiej wygląda tak jak jest. Czarny dół fajnie kontrastuje z nadwoziem, pomalowany wygląda nijak.

ja jestem tego samego zdania a tym bardziej ze tam jest inna tekstura i malowanie wygląda jak u Zenka pędzlem w stodole

W takim razie wszystkie RS6 wyglądają nijak bo mają zderzaki i progi w kolorze

Gust oczywiście każdy ma swój więc tutaj nie dyskutuję, ale uważam że jeśli ktoś chce zmieniać swoje auto żeby nie wyglądało jak tysiące innych, to jest to napewno lepsze rozwiązanie niż montaż 3 metrowego spojlera i najkładki na rure.

Ja tam bym polakierował tym bardziej że RS6 to to nie jest, więc chociaż tyle pociechy bym sobie zafundował



No jak strukture chcesz lakierować bez przygotowania to powodzenia. W tej sytuacji Zenek pędzlem w stodole wykona kawał dobrej roboty

Dla jasności: wyrównujemy powierzchnię papierami o odpowiedniej gradacji do uzyskania gładkiej powierzchni lub wylewamy grubiej podkład, o reszcie czynności nie będę wspominał

RS6 C5 miało inne i do tego standardowo malowane zderzaki więc to zupełnie inna bajka. A6 C5 natomiast ma w standardzie czarne spody zderzaków - i według mnie tak wygląda dużo lepiej, niż malowany standardowy. Po malowaniu wygląda trochę za bardzo jednolicie, może dlatego, że zderzak ma taki kształt a nie inny. Jestem świadomy, że są gusta i guściki, ale pewnych rzeczy nie powinno się zmieniać Pozdrawiam

bajka ta sama....

po to byly malowane spody, by auto wygldalo na wizualnie wieksze.
w zyciu bym nie jezdzil na "polowie zderzaka"

a z tym, ze nie da sie tego pomalowac, ewentualnie ze zrobi to Zenio w stodole to tez sie za duzo naczytales sie tych bajek.

musze Cie rozczarowac, maluje sie to tak samo jak cala reszte zderzaka.

a co powiesz na to, ze WSZYSTKIE C5 z US miały w standardzie malowane doły zderzaków?. Moje zdanie jest takie, jesli buda ma jasny kolor (jak w tym przyapdku) to malowanie jest nie zbędne, natomiast jest kolor jest ciemny to wygląda to fajnie i kontrastuje sie z resztą zderzaka. Ja przez chwile miałem ochote prsynąć dół zderzaków, ale szkoda mi było ori lakieru.

Tego nie wiedziałem, ale ogólnie auta europejskie w wersji USA zawsze mniej mi się podobały niż ich europejskie odpowiedniki Ja natomiast nie malowałbym jeśli buda ma właśnie jasny kolor, prędzej bym to zrobił w przypadku ciemnego lakieru. Porównując np. srebrne B6 i B7, dużo bardziej podoba mi się B6, ze względu właśnie na te "czarne spody"

a ja was pogodzę i powiem, że nie malne ich na razie

filmik:


http://www.youtube.com/watch?v=OD6WYjKP ... ture=feedu