.: AUDI KLUB POLSKA :.

Od blisko 3 miesięcy głównym środkiem dojazdu do pracy jest dla mnie rower

rower rowerem, zbliża się zima i co ?
Założycie do rowerów zimowe opony ?

Proponuję TICO...mało spali, kosztuje gorsze a w mieście nie zastapiony

dziennie robię ok 100 km w obie do roboty starym 2.4 D...
gdyby nie gnojowica od sołtysa to dalsze posiadanie klekota byłoby bezcelowe...

w nowszych dieslach byle pierdoła kosztuje krocie...

U mnie w podpisie masz rozpiskę spalania 2.0 tak Pb jak i LPG możesz sobie porównać do diesli (tylko nie Audi).
Generalnie na lato skuter jak najbardziej polecam (oczywiście nie dla tych co mają 100km do roboty), nie dość, że 50 pali w granicach 2.5l to jeszcze prędkość po zatłoczonym mieście nie do pobicia

Dlatego ja swoją S6 mam zamiar przezimować w garażu Zagarażuję w połowie listopada i postoi sobie pewnie do końca lutego. Myślę, że wyjdzie to jej na zdrowie i na plus dla mojego portfela Przez 10 lat jeździłem tylko Audi, tylko Pb + LPG, najpierw R5, a ostatnie 5 lat V6. Latka lecą i niestety trzeba trochę zmieniać przyzwyczajenia. Poprzednią zimą jeździłem ojca Clio 1.5 dCi 65 KM i jeśli chodzi o koszta to było to - 4.5l ON/100km Na wiosnę kupiłem sobie Clio 1.2 16V Pb do roboty, trochę pojeździłem, nic się nie działo, tylko lałem Pb. W kosztach tragedii nie było, zwykle ok.6l/100km. W końcu je sprzedałem by teraz kupić Clio 1.5 dCi takie jak rok temu. Niektórzy straszą, że padają w nich wtryski itd. ale cóż....pożyjemy zobaczymy. Przy takim spalaniu podwyżki cen ropy nie są aż tak odczuwalne.
Zgodnie z powyższym ja stawiam na małego diesla. Dziennie robię po 130km. Czasami pojeżdżę sobie eSą (to "czasami" wychodzi ok. 2000 km miesięcznie ) do pracy, ale do roboty jest małe autko...

A ja ostatnio jeżdżę autobusem, bo mam spod domu pod samą robotę. Ogarniam temat za 7,2 zł dziennie. Muzyczki sobie posłucham i na fajne laski popatrzę

No chyba że muszę gdzieś dalej w miasto lecieć to jak żona da to biorę 1,9TDi. A jak żona zabierze to palę biturbo i ogień ( 18l/100 ). Nawet przy cenie ON=PB jazda dieslem jest IMO opłacalna, bo pali max 7l a nie 18l ( i jeszcze muszę tankować min. 98 ).

Znam pewnego gościa który powiedział kiedyś bardzo fajny tekst:
"co mnie podwyżki paliw jak ja zawszę za 50zł tankuję"

no niestety chyba nastała era AZJI tam główny środek transportu to rower.

Może czas wrócić do zaprzęgów konnych? Koń to mało wymagające zwierzę, trochę siana + woda = Wielka Pardubicka po szosie

Cycki opadają jak się patrzy na ceny paliw.
No i nasze zajebi*te zarobki.
Na razie problemu nie mam bo nie jeżdżę a żona tylko baaardzo sporadycznie, ale ciekawe co będzie jak wrócę..... dodatkowo zmiana roboty mnie czeka więc zależnie od tego co się uda wyhaczyć może być różnie.

To wszystko pokazuje nam, że chcieliśmy chyba dorównać naszym zachodnim sąsiadom. Silniki 4.2 , eSki i spalanie 15/100. Ceny paliw nauczą pokory i pokażą, ze nasza gospodarka nie pozwala na posiadanie czegoś mocnego i paliwożernego, że samochód znów zaczyna być dobrem luksusowym. Nie każdego będzie stać dawać niebawem 6 złotych za litr paliwa. Ja tylko zazdroszczę amerykanom, gdzie każda szanująca się rodzina musi mieć min 3 litrowe v6 , bo to nie ludzi musi byc stać na te samochody, tylko kraj musi być stać na niskie ceny paliwa...

Rozmawiałem z nim w tamtym tygodniu, na moje stwierdzenie o cenach paliwa stwierdził - a myślałem, że auto mi więcej pali

LPG 2,89
PB 5,99

Oszzędnie LPG 6-7 litrów na 100
nie oszczędnie PB 11-13 litrtów PB na 100

Mi się opłaca jeździć na LPG mimo wszystko

Wariacje na LPG nie mają sensu, oszczędna jazda na PB też nie

taczka
to jest teraz srodek lokomocji na topie

Ciekawe, tankowałem właśnie za 5,25 PB...

wroclaw dzis tankowalem lpg 2,81.

Shell V power Racing ?

patrze na twój podpis i zastanawiam się do czego ten Racing wlałeś ?

Do baku
Różnica LPG a PB 95 a Racing jest zauważalna w przypadku mojego strucla.
Rachunki przedstawić z 3 ostatnich tankowań ?

Paliwo lotnicze... A cóż by innego do mojej rakiety...

Zaraz ktoś napisze, że tankuje 126p paliwem 100 oktanowym po 25zł za litr i coś drogawo...

u nas LPG po 2,76 na BP, tyle samo co rok temu i tej porze tak więc jeszcze tragedii nie ma