.: AUDI KLUB POLSKA :.

Znam to uczucie
ps. teraz jakoś nie czekam

to tak jak ja -będzie pierwsza zima od 6 lat w ośce .
Będzie trzbea sobie stare nawyki przypomnieć.

Nawyki jak nawyki, jeśli śniegu nawali jak w zeszłym roku koło świąt to znowu z osiedla ciężko będzie wyjechać, tyle, że teraz mam już saperkę i łańcuchy

pitole saperkę od lat zimą wożę pełnowymiarową szuflę;) ot taki nawyk z zaścianek lubelskiego gdzie pług to święto;)

z pozytywnych- kupiłem nowego lapka za śmieszne $$ i spełnia moje wymagania aż nadto:)

mam tak samo, dodatkowo porządną linkę holowniczą, łopata ta niebieska ze skróconym kijem

Ale kolego emge za pozytyw uznaj, że możesz się zawrócić o 180st w miejscu

Spadło trochę śniegu zasypując mi wioskę.
Trochę potańcowałem ...

W Warszawie zaczelo pruszyc .... jak dolezy to jutro biore Quattro na spacer ...

Ha! a u nas właściwie śniegu nie ma, wywiało. jest głownie warstwa lodu na ziemi, i zaspy ale to za naturalnymi przeszkodami.

Kupiłem sobie dziś 2.5kg pistacji.

W ciągu trzech dni jechałem 5 razy przez Mińsk Mazowiecki ....i nie ma tam grama sniegu......za to w kieleckim musiałem pickupa spiąć na 4x4 ....już wiem skad powiedzenie "piździ jak w kieleckim"

P.S Żeby nie było kasztaniania....kupiłem sobie kolejną ori czapkę z czterema pierścieniami...tym razem białą , na zdjętym dachy ładnie się prezentuje więc pozytywnie .

Spadł pierwszy śnieg w Mrągowie i parkingi były puste

w Gubinie słońce świeci i jak narazie śniegu nie ma
a co zdarzyło się pozytywnego, to hmm.. chyba to, że nie mam przedniej szyby zbitej, moja starsza maski nie domknęła dobrze i jade dziś do Zielonej, jakoś tylko 100 km/h, ale myślę sobie "A zwolnię do 80.. i co jebut maska.. Najpierw szok, a potem trochę łacha miałam, ale dobrze że wolno jechałam

cóż, wróciłam do domu, zmieniałam auto na Audi, a pod Zieloną ścigałam się z jakimś Audi A4 W kombi, a coo kopyto mam, hehe

A tak zupełnie z ciekawości- ile masz lat?

20

Ooo, ktoś z Gubina. Krajan nigdy za wielu.

taaa, możnaby powiedzieć, ja "raczkuję" na tym forum

kupilem na mikolaja komplet tarcz i klockow do mojej czerwonej strzaly za 360zl

Sezon wyciągania aut z rowów uważam za otwarty (mimo braku śniegu jest duża gołoledź).
Wyciągałem dzisiaj leżącego na boku w rowie civica pierwszej generacji.
Zajęło mi to tyle czasu ile jest potrzebne na podpięcie linki, delikatne ruszenie (muśnięcie gazu) i odpięcie linki (może z minutę, dwie).
Tubylcy wcześniej przez pół godziny próbowali civica wyciągnąć palio i sami mało do rowu nie wpadli.
Zostawiłem gawiedź na drodze z opadniętymi szczękami

Generalnie takich historii będzie mi brakowało, bo od przyszłego tygodnia reszta sezonu w FWD.

Staaaary gdzie Ty takiego dziadka wynalazłeś?? http://otomoto.pl/honda-civic-C21675352.html na bank to była I gen.??:) http://pl.wikipedia.org/wiki/Honda_Civic

No i pochwal się jaki to gulf będzie, bo podejrzewam, że nic innego nie kupujesz:)

Rzeczywiście mój błąd - nie wiedziałem, że tyle generacji natłukli, to była jednak chyba IV generacja.

Odnośnie auta to kupiłem Golfa MK6 1.4 tsi 122 hp w salonie, na gwarancji z symbolicznym przebiegiem. Czekam na przerejestrowanie.
Auto się w miare przyzwoicie odpycha (9,5 s. 0-100 km/h), ma dwustrefową klimę, alcantarę, czujniki parkowania, esp, asr, abs, hill assistant, ale to niestety ośka.
Nie jest to to czym miałem jeździć od przyszłego roku (miał być phaeton albo touareg), widzę jednak że jaśniepanujący czerwonowłosy założył, że mamy uratować greków, więc na nic wypaśniego i paliwożłopnego mnie w chwili obecnej nie stać.