.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam kolegów!
Zacznę może od początku. Trzęsie mi silnikiem w moim AAerze. Czuć to w aucie na wolnych obrotach, np jak są drzwi otwarte to szczególnie widać, cała budą się zatrzęsie. Przy odpaleniu jakby mniej, przy większej temperaturze coraz więcej. Momentami jednak w ogóle tego nie ma. Na benzynie to strasznie trzęsie, na gazie trochę mniej. Gdy stoję z tyłu auta to w momencie takiego dołka silnik spadanie z obrotów i słychać taki leciutki strzał z tłumika. Czasami (minuty nie trawa nawet) silnik pracuje pięknie a po chwili czuć już takie dołki i nierówno pracuje. Szczególnie po przełączeniu z benzyny na gaz to ustaje, ale wraca zaraz.
I stąd moje pytanie. Czy może mieć to przyczynę w głowicy tzn. zawory. Słyszałem, że czujnik stukowy może coś partolić ale nie wiem czy to prawda.
Dodam jeszcze, żę świece, kopułka. palec nowe jak i kable, filtry i itd, Zresztą przed wymianą było tak samo. Więc wykluczam chyba układ zapłonowy, zresztą sam już nie wiem. Rozumiem falowanie ale to nie to. I mam w przewodach od krokowego taki jakby smar czarny, nie wiem z czego oleju? Ale skąd?

Czy obroty silnika spadają?
Na pewno... Sprawdź silnik krokowy, jeśli jest w porządku, to obok cewki zapłonowej jest coś jakby moduł, który steruje krokowcem. U mnie pomogła wymiana tego urządzenia.

W momencie takiego zatrzęsienia silnikiem tak i zaraz wraca do normalnych obrotów i tak w kólko. Nie jest to jakieś równomierne trzęsienie, raz więcej raz mniej. Jakby szklankę z wodą postawić na silniku to sporo by się wylało Krokowiec był wymieniany, zresztą moczą sie w tej chwili dwa do jutra, zobaczę jutro. A chodzi o ten moduł co jest z cewką połączony jakby?

Dokładnie ten... Dwoma przewodami niskoprądowymi (zwykłe w izolacji).

I możę on powodować zaniki iskry? Tak myślałem nad nim, ale chyba jakby szwankował to wcale iskry by nie podawała cewka na kopułkę. Tak mi się tylko wydaje

On podaje sygnał do silnika krokowego. Z tego co wiem zlicza częstotliwość podawania iskry i odpowiednio steruje krokowcem.

Silniczkiem steruje chyba ECU na postawie czujnika temp. stycznika przepustnicy i przepływomierza.

ja bym skontrolowal uklad zaplonowy. w nocy dobrze widac przebicia.

krokowca bym odpuscil. wystarczy zdjac z niego wtyczke i nie bedxie mial wplywu.

Patrzyłem w nocy i nie ma iskier, prysnę jeszcze jakimś sprayem na kable w nocy i zobaczę czy będzie dyskoteka. To jest tak jakby gubił zapłon w pewnym momencie właśnie i lekkie puknięcie z rury wtedy.
Kopułka i palec BERU, świece zmieniane tydzień temu NGK(katalogowe) tylko przewody były nie oryginalne Cena oczywiście
A może cewka nie podaje cały czas impulsu równo? Dodam, że na nawet jak wkręcę ją na 4 tys i równo będę trzymał to dalej czuję drgania.

a jak jedziesz pod obciazeniem to tez gubi zapłony?

P.S. ostatnio miałem dyskotekę i przebicie było wewnątrz fajek świec. Możesz sobie też miernikiem pomierzyć kable. Każdy powinien mieć w okolicach 5kohm. sprawdz taż czy któryś nie dotyka jakiegos metalu, albo rury z wodą. Tam na styku też może przeskakiwać iskra i ciezko bedzie zauwazyc.

Jak przyspieszam to nie czuć żadnego szarpania ani nic, ładnie pieknie tylko jak hamuję silnikem to szrpie albo na wysokim biegu przy małej prędkości na równym gazie. Dziś jak odpaliłem z rana to równo chodziła a po paru minutach zaczęło się i coraz więcej.
Może jakaś nieszczelność? Pryskałem plakiem w okolice rurek i dolotu i nie było podniesienia obrotów.

Mierzyłem przewody i mają po 6kohm to dobrze? A stare 2kohm a niektóre 12, 13

radzę sprawdzić czujnik temp. wtrysku - odpowiedzialny między innymi za ssanie,
(dawniej 4-pinowy do 92*, obecnie 3-piny, brązowy, umieszczony od dołu na króćcu wody)
ma bardzo duży wpływ na regulację obrotów przy wszystkich 2.3 na mechanicznym wtrysku,
i raczej tylko nowy z aso bo używki niestety działają krótko, a podróby wcale ...

żaden 3 PINowy tylko 2 PINowy, wkręcany, czarny, wystarczy spojrzeć do serwisówki

ten jest wkręcany po przeciwnej stronie , przynajmniej w NG ...

czujnik widać ma wpływ na zapłon bo sygnał idzie też do sterownika zapłonu

U mnie jest na dole, 2 pinowy zmieniony na boshowski 4 dni temu bo nie paliła po rozgrzaniu na benzynie, ale już jest wszystko dobrze. Zresztą na nawet przed wymianą dalej trzęsło silnikiem, odkąd ją kupiłem tak jest, (może kiedyś mniej).
Zostało mi tak:
kupić jeszcze jedne przewody beru albo ngk i być pewnym przewodów
albo zmienić cewkę z modułem, chyba, że to może jakiś problem mechaniczny, a nie elektryczny

p.s. chyba, że chodzi o ten drugi czujnik na górze, brązowy 3 pinowy, ale on jest chyba od wskaznika z tego co się orientuję

3 pinowy zostaw w spokoju

Spryskałem dzisiaj wieczorem kable wn delikatnie wodą i żadnej dyskoteki. Za kable dałem 200zl 4 miesiące temu więc myśle, ze też odpadają (choć wiem, że nie or) Nie poddam się, więc poszukiwań ciąg dalszy

Przypominam podobne ojawy w mojej setce. Przyczyna: zbyt biedna mieszanka spowodowana dopływem lewego powietrza bezpośrednio do kolektora ssącego. Od przepustnicy idzie weżyk do krokowca, ale zaraz w 1/3 długości ma cieniutkie odejście do napowietrzania? wtrysków. Złącze jest plastikowe i może się ukruszyć. A, że przedmuch jest poza kontrolą krokowca, to cuda się działy. Po naprawie - powrót do normy