.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Zacznijmy więc od tego, że dostałem dziś od żony kluczyki do swojego auta po powrocie z miasta i stwierdziła iż coś b głośno hałasuje. Po wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia piszę co następuje: więc prawdopodobnie przyhaczyła gdzieś podwoziem na jakimś wyjeździe z posesji i zaczął się głośny klekot spod maski. Ja obejrzałem na tyle na ile mogłem podwozie ale jakiś znaczących śladów przytarcia nie widać. Hałas dobiega patrząc od strony kierowcy z okolic prawego rzędu cylindrów. Nie widziałem jakiś uszkodzeń wydechu choć nie mówię, że nie mogło się coś poluzować. Autem prócz tego że klekocze, delikatnie trzęsie stąd moje przypuszczenia, że może to być zerwana poduszka od silnika. Oczywiście przeskanowałem na wszelki wypadek VAGiem silnik i inne elementy ale błędów nie stwierdzono. Zrobiłem także logi statyczne choć i to się okazało problemem bo mój laptop 64bit nie bardzo chce współpracować ze starą wersją VAGa. POniżej linki do logów:
http://img849.imageshack.us/img849/2892/log01001.jpg
http://img802.imageshack.us/img802/1427/log01003.jpg
http://img96.imageshack.us/img96/3081/log01004.jpg
http://img818.imageshack.us/img818/7479/log01007.jpg
http://img23.imageshack.us/img23/6611/log01011.jpg
http://img829.imageshack.us/img829/1658/log01013.jpg
http://img851.imageshack.us/img851/5836/log01014.jpg
http://img43.imageshack.us/img43/1755/log01018.jpg

Niestety logów z grupy 000 nie udało się zlogować ponieważ coś się ze mną VAG pokłócił i odmówił współpracy.
Autko jest po zmianie softu, zwiększono moc i moment, choć jak stwierdził Sebastian Garwolski z G-Lab chyba trochę przesadzono z obciążeniem turbiny ale przez 2 lata dawała spokojnie radę a ja jej zbytnio nie obciążałem. Ponadto z jakiś rok temu regenerowałem pompę VP44.

Ogarnij te logi, bo nic nie widac nawet w powiekszeniu.

2.5 tdi 220ps ? hmm

Przepraszam za te logi ale w nawale innych zajęć nie sprawdziłem jak się to wyświetla.
Oto logi podzielone i w grupach:
Grupa 001:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74059.html

Grupa 003:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74060.html

Grupa 004:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74061.html

Grupa 007:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74062.html

Grupa 011:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74063.html

Grupa 013:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74064.html

Grupa 014:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74065.html

Grupa 018:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74066.html

Teraz powinno być ok.

Musisz jeszcze je przekonwertowac
CSVConv - masz cos takiego ?

Poszły przez stronkę do wrzucania logów więc nie powinno być z nimi problemów.

Hi,
jezeli chodzi nierowno (nie mylic z odglosem dziurawego wydechu poglosem itp!) i do tego masz korekcje po 5 (chyba ze dales d... przy konwertowaniu logow) to:
wersja optymistyczna:
zmienisz pasek, powytlukiwane elementy hydrauliki + robota mechanika i zamkniesz sie w 1500PLN z olejem

wersja pesymistyczno-realistyczna:
skonczy sie na wymienia walkow i calej hydrauliki a ze przy tym grzechem jest wymieniac tylko pasek wiec wymienisz 3 paski i n rolek, olej filtry i poplyniesz z 4.5 - 5 kola

wersja bardziej pesymistyczna:
moze hydru wypadla bo zawor stanal wiec dojdzie sciaganie glowicy i calosc wzrosnie do 6 moze 7 kola

wersja fatality:
trafisz na mechanika ze skillsami do tarcia chrzanu i cos spier... i bedzie zwalal wine na wszystko w kola i poplyniesz minimum 7 kola a do tego odbierzesz auto niesprawne bo nie poradzi sobie z podpiecie podcisnien, ustawieniem kata wtrysku itp itd

Alternatywa: kupic kompletne auto 4 cylindrowe w manualu anglika (powiedzmy z 6 kola), do tego pedaly "prawostronne", zamienisz alles klar na cos tanszego w eksploatacji a graty z alles klar pogonisz na allegro od 1pln (turbina, vp44, tiptronic i wiele innych elementow ma swoja wartosc)
We wlasnym zakresie mozesz sciagnac pokrywy zaworow:
- odkrecasz rurki z wtryskow,
- okrecasz z wtryskow rurki przelewowe (nie sciagasz ale odkrecasz!)
- odkrecasz srubki w kolo pokryw
- modlitwa w duchu + podwazenie pokryw
Obstawiam, ze znajdziesz dzwigienke lezaca z boku
- moge sie mylic ale jak silnik chodzi nierowno to raczej przytarcie miska traktuje jako zbieg okolicznosci
Pozdrawiam,
Przemek
P.S.
To alles klar 220PS to deklarowana moc auta po czipie u parkplatztunera co auta nie hamowal?

Jeśli te logi są dobrze skonwertowane to leży hydraulika.
Jeśli spełni się scenariusz fatality a autko jest fajne to szukałbym normalnego motoru w stylu awx czy avf i swapowal.

te normalne motory 1.9 tez sie czasem pier... (turbina, walek sie podciera, oleju przybiera paliwem, pompki siedza itp itp) wiec kupno czegos "z szopy" bym sobie podarowal
Tego normalnnego motoru 1.9 nie wiem czy da sie normalnie spasowac z tipem od 2.5tdi... sprzegla do manuali to tez sa normalnie drogie, do 1,9 tez normalnie wypada wymienic rozrzad, oleje i filtry po takiej akcji
jest to przedsiewziecie wymagajace naprawde oblatanego mechanika jak i elektronika... mozna sie wkopac pozniej w latanie za jakimisc poloskami, sankmai, poduszkami itp itd (czyli to co moze sie okazac niepasujace)
-jezeli swap to kupic auto zapalajace (anglik, powypadek)... majac na wzgledzie wartosc auta zwyczajnie nie wiem czy jest sens (swap to powiedzmy 2.5 robota, baza 6kola... cos dojdzie tysiaczek i n PLN odzyska sie za VP44, turbo, glowice od 2.5, tiptornica itp)
Ten motor idzie bez problemu naprawic na tyle trwale, ze predzej ta buda przerdzewieje na pol niz to rozleci sie ponownie tyle, ze przy cenie ropy 5.7, zuzyciu w okolicach 13 w miejskich korkach i wielu drogich w naprawie podzespolach (np VP44) zwyczajnie nie wiem czy to ma sens (pierwsza rzecz: scignac pokrywy i zobaczyc straty).

To, że klekocze to nie znaczy, że chodzi nierówno. Bo silnik pracuje równo czy na wolnych czy większych obrotach (zwiększa się częstotliwość klekotu). Specjalistą od akustyki pracy silnika też nie jestem ale dźwięk ten nie brzmi jak dźwięk uwalonego czy wytłuczonego jakiegoś metalowego elementu.



Czip u parkplatztunera więc z ręką na sercu przyznaje, że 220 koni nie sprawdzone. Co do jakości programu to kolega Sebastian z G-Lab stwierdził, że dobrze napisany i w zasadzie nie miał czego poprawiać, a sprawdzić na hamowni nie było okazji bo nie miał możliwości i sprzętu żeby przetestować auto z 4WD.

A co do naprawy raczej skłaniam się żeby ustalić przyczynę i naprawiać bo wymieniać silnik, spasowywać z tipem i wszystko ustawić to zadanie przekraczające zdolności większości okolicznych i nie tylko mechaników, a i niewątpliwie kosztowne.

piszesz na poczatku

a nastepnie sam zaprzeczasz

porobiles "jakos" logi...
krotko: jezeli korekcje (wartosci w logach 13 i 14) sa po 5 a nie w okolicach max 2 (norma +-1.5 ale tiptronic maja wieksza dawke na wolnych wiec i korekcje moga wyjsc wieksze)
to znaczy ze z duzym prawdopodobienstwem cos sie stalo pod pokrywa zaworow - chyba, ze dales d... przy konwertowaniu logow i korekcje sa po 0,5 a nie 5...
Po ustaleniu, ze to nie dziura w kolektorze itp punktem nr 2 ktory powinienes zweryfikowac to stan (kompletnosc!) elementow hydrauliki
Bez ustalenia tego autem bym raczej nie jezdzil
Pozdrawiam,
Przemek

Zrobiłem logi z grupy 013 i 014 jeszcze raz żeby nie było wątpliwości:
http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74192.html

http://vaglog.rtnet.pl/magicos_74193.html

Na bieżąco podglądałem przy logowaniu korekcje i niestety w grupie 014 są w granicach 5-6 więc z pewnością coś jest uwalone.
Orientowałem się koszty wymiany wałków, popychaczy itd oraz rozrządu, pompy wody itd i wychodzi coś koło 6tys.

Po co chcesz to wszytko wymieniac, jesli jeszcze nie wiesz co sie stalo.

Sprawdz na poczatek

Moze bedziesz mial szczescie i znajdziesz rozsypana hydraulike i wydasz tylko na naprawe 1.500 a nie 6 tys zl.

no jak ta hydraulika nie rozleciala sie bo zawor stanal w prowadnicy...

zestaw walkow ruvielle + hydraulika ina to jakies 2 z hakiem na alledrogo wiec te walki to nie dramat tyle, ze robota, rozrzad (okolo 600zyla 3 paski i garść rolek bez pompy wody, termostatu i napinaczqa paska wiel.), olej, bez niespodzianek (w stylu mechanik powie: musze robic wisko bo sie rozlatuje i tak/i sie uzbiera (jezeli bez sciagania glowicy i koniecznie full rozrzadu to widze cien szansy zmiescic to w 4,5 kolach z walkami/realnie 5kola/)

w listopadzie 2010r dałem około 5 tys za wszystko.
I powiem Ci, ze jak chcesz go niedługo sprzedać, to się to całkowicie nie opłaca. Kupujący nie doceni (wiem coś o tym)...

Witam,
po rozebraniu pokryw u mechanika okazało się (byłem przy rozbieraniu) że wałki się powycierały niesamowicie, popychacze także nie były w najlepszym stanie, a trochę części było luzem, także cud, że nie stało się nic więcej i że w ogóle odpalał. Teraz jest już na ukończeniu z robotą, pozostała wymiana rozrządu (który i tak miałem wymienić za 10-15tys km, a tak skoro rozebrane auto to jedna robota) oraz oleju i miejmy nadzieję, że jutro lub pojutrze zacznie jeździć o własnych siłach. Co do ceny to myślę, że zejdzie poniżej 5 tys, przynajmniej tak było ustalone po oszacowaniu co zostało uszkodzone i co powinno być wymienione.

Az taka tragedia z walkami? masz jakas fotke tego wytartego walka? ile tam na liczniku km miales?

Nie nie mam zdjęć. Przyznam szczerze, że jakoś nie myślałem w tamtym momencie żeby tą tragedię uwiecznić na zdjęciach. Ale jeśli bardzo kogoś interesuje wygląd wałków po przejechaniu 350 tys km to nie ma sprawy wezmę od mechanika i jak będzie chwilka obfocę i wrzucę na forum.

Walki tak czy inaczej sobie zabierz, bo nawet wytarte za pare zl mozna sprzedac na allegro, ktore ktos np zregeneruje i sprzeda dalej.
350 kkm to juz troche jest, pewnie teraz szybciej buda sie rozleci niz znowu walki wymienisz

to juz zalerzy od czesci bo sa i takie wałki co po 20tys km wyglądają jak poprzednie

Auto odebrane, chodzi bez zarzutu. Pozytywnie mnie zaskoczył dźwięk pracy silnika bo zawsze wydawał mi się nieco za głośny, a teraz naprawdę przyjemne brzmienie V6. Wałki, zaworki, popychacze pościerane niemiłosiernie. Zresztą tylko drugi i trzeci były na swoim miejscu reszta się wysypała. Przy okazji wymieniłem rozrząd bo i tak za 10tys km był przewidziany do wymiany, więc przy okazji rozbierania można to było zrobić. Łącznie naprawa mnie kosztowała 6tys części + 1tys robocizna. Cóż nie mało ale z drugiej strony jak kolega Zegar stwierdził teraz prędzej się buda rozsypie niż wymienię wałki lub rozrząd.
Czy kupiłbym drugi raz V6 AKE wiedząc ile kasy trzeba będzie w to auto wpakować?? Myślę, że tak bo przyjemność z jazdy, przyśpieszenie na każdym biegu i przy różnej prędkości niesamowite, a zjeździłem kilka innych aut i tego nie da się porównać...