.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ostatnio na badaniu technicznym, diagnosta powiedział mi, że mam do wymiany lewy przedni amortyzator ( ten od strony kierowcy). Pytanie do was czy mogę wymienić tylko jego czy muszę wymieniać oba ? Pytam bo ostatnio nie mam za dużo zbędnej kasy. Co grozi jeśli wymienię tylko niesprawny amortyzator? Czy po wymianie amortyzatora/rów trzeba ustawiać zbieżność ?

Amortyzatory prawidłowo wymienia się parami , i teoretycznie powinno się zrobić geometrie po każdej ingerencji w zawieszenie, a jak masz kryzys to kup używkę i kołacz się dalej rozklekotańcem aż się rozleci.

a diagnosta powiedział Ci że to nie on jeździ Twoim autem ?
Chłopie. Jak Ci nie przeszkadza jak auto się prowadzi to nic nie wymieniaj. Amortyzator to nie wahacz czy opona gdzie jak zuzyte to możesz w rowie skończyć. Poprostu jak Cie buja bardziej niż powienno to nie kozacz a jak się odkujesz to wymienisz jak należy parę jeżeli oczywiście czujesz że trzeba.

Pamiętaj tylko, że słaby amor tez może cię do rowu zaciągnąć, no i jak będziesz długo zwlekał, to poza amorem będzie może trzeba jeszcze jakiś wahacz lub co gorsze oponę wymienić

Już po ptokach
Kupiłem komplet nowych firmy GH na przód 109zł/szt 24 miesiące gwarancji bez limitu km + nowe osłony i odbojniki za 60zł. Zobaczymy jak to będzie po założeniu.

Nowy amor za 109 zl?? Do jakiego to auta, do deu tico??

Eeeee tam , gość pisał że na kasie obecnie nie śpi to lepsze takie nowe jak wyje.....y amory na pokładzie , zawsze to lepiej i wieksze BHP zarówno dla kierownika jaki innych ludzi na drodze i w pobliżu pasa drogowego .

tylko bierz pod uwagę, że taki amor za 109 zł skończy się o wiele szybciej

to co miał zrobić ? lepszy gówniane dwa nowe , jak jakies niewiadomo co z allegro

na jedno wychodzi

Te tanie amory nie muszą być takie znowu na jeden raz.
Jedne i drugie (firmowe i nie) robione w chinach, nie jest to znowu prom kosmiczny tylko kawałek rurki z tłokiem do tego na gwarancji.

Do tego na 100% nie pochodzi z auta, które zginęło jednemu z nas - choć daleki jestem od stwierdzenia, że allegro to samo zło