mały v8 napisał(a):
tomek83f napisał(a):
odkrecaj koncówke i ilcz dokładnie ile obrotów wykonasz wykrecajac ja,gdy bedziesz wkrecal nowa to wkrec ja o tyle samo obrotow,jesli teraz masz dobrze zbierzność ustawiona to nic sie nie zmieni.
Ta metoda dobra jest przy naprawie żuka, Teraz jest masa części z zamienników, i wszystko pasuje a końcówki nie są identyczne ,mierzy się suwmiarka odległość i jedzie na geometrie. A ten ściągacz co pokazałeś, to jakiś archaizm,niewygodny i nie wszędzie podejdzie. Jak ściągacz to tylko taki , odbija każdą końcówkę, ,radzi sobie doskonale nawet z wielowahaczowym zawiasem.
http://aukcje.idg.pl/sciagacz-sworzni-k ... 27616.htmlDobrze piszesz że teraz jest masa zamiennikow ale czesci MOOG,Lemforder,Febi i podobne cenowo musza spelniac pewne normy i ich różnica może być w ogólnym ksztalcie ale wszystkie wymiary musza pozostac identyczne jak w orginale,metoda ktora opisalem nie jest wymyslona przezemnie,jest to stara szkola,a mechanika w tym kierunku do dzis nie zmienila sie,oczywiscie nie zaszkodzi sprawdzenie zbierzności w serwisie ale z doswiadczenia wiem ze z tymi serwisami tez rożnie bywa.
Co do ściągacza,to napisałem ,,np. " pozatym nie jest to żaden archaizm,jest bardzo wygodny i w C4 sprawdzi sie bdb,ma ustawiane ramiona co jest bardzo ważne,ten ktory Ty pokazales to jest dobry gdzies gdzie sa małe sworznie bo ramie zwrotnicy w C4 jest dosc szerokie z tego co pamietam to w granicach 40 mm albo nawet wiecej.
Poniżej zdjęcie z ksiązki audi 100 z podobnym sciągaczem: