.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Jestem tutaj nowy i chcialbym przedstawic problem. Auto to AUDI A3 1.9 TDI 105 po chipie (na prawie 140, 305nM), przebieg ok 261 000 km.
Kilka dni po chipie pojawily sie drgania na pedale gazu. Jest to takie "mrowienie" - o ile po miescie da sie jezdzic, o tyle w trasie jest to na tyle denerwujace, ze musze wlaczac tempomat. Podczas hamowania czuc takie samo mrowienie na pedale hamulca. Na postoju tez mrowi na pedale hamulca, na kierownicy i lekko na lewarku zmiany biegow.
Auto bylo podlaczone pod komputer przez szyne diagnostyczna, nie wykazalo zadnych bledow.
Wskazania wtryskow sa na 0. Obroty silnika stabilne (wachania w zakresie 5rpm).

Padlo na poduszki silnika - zostaly wymienione na nowe firmy L... <niemiecka nazwa>.
Nic nie pomoglo.

W aucie jest w miare nowa oryginalna turbina KKK (ma przejechane z 20.000), w miare nowe sprzeglo SACHSA (ok 40.000-50.000). Byl robiony miesiac temu rozrzad.

Najbardziej jest to odczuwalne przy jezdzie powyzej 100km/h lub w trakcie ostrego przyspieszania (poczatkowa faza przyspieszania, pozniej mrowienie słabnie). Jednak jadac ok 120-140 mrowi pod noga, ze az noga dretwieje.

Dodam ze przed chipem nie bylo takiego mrowienia.

Prosze o jakies porady, bo juz nie wiem co to moze byc?

W starych 1.9 tdi (1Z) drgania (i to solidne) powyżej 100 km/h były spowodowane lejącymi wtryskami.
Nie wiem jaki tam silnik u ciebie siedzi i co tam jest za soft ale szedł bym w stronę diagnozy wtryskiwaczy.
Padnięty dwumas to by objawy dawał raczej na jałowym.

Wrzuć logi, mądrzy podpowiedzą

Niestety, ale podobnie obstawiałem w przypadku mojego Caddy`ego. Wtryski mam w stanie idealnym, pompa zdrowiutka a poduchy nowe z ASO.
Leży dwumas jak ta lala. To właśnie w czasie ostrego przyspieszania drży cały zespół aż plomby w zębach wypadają. Do tego bujanie w przypadku silnika poprzecznie ułożonego.

Przyczyna chyba znaleziona. Został sprawdzony olej ze skrzyni biegów, niestety było go tam tylko 0.7~1L. Był mętny, przerzedzony, mial kolor od brazowego po jasny brazowy i metaliczny, opiłki sobie w nim pływały. Zalane 2litry, troche jakby mniej wibruje ale coś się prawdopodobnie ukręciło w skrzyni - łożysko albo cos innego... Czeka mnie remont / wymiana skrzyni za jakis czas.