.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Dzisiaj postanowiłem wymienic uszczelkę pod pokrywą zaworów i co się okazało po zdjęciu pokrywy? Szok!!! jedna dźwigienka zaworu leżała sobie w głowicy. Czy coś takiego zdarzyło się komuś? Generalnie po kilku próbach udało się ją wsadzić na swoje miejsce. Dodam tylko że wałki są w jak najbardziej dobrym stanie. Co się może dziać?

przytarte prowadnice zaworowe

to nie szok ale prawie norma w starych 2.5v6tdi z przebiagami 250+
to sie dzieje bo pojawienie sie luzu temu sprzyja a ze siadaja hydrop a na skutego tego ubijaja sie te dzwigienki (nie bylo tam przypadkiem wyrobienia na grzbiecie tej dzwigienki?) + podcierajace sie krzywki i wypada

jezeli auto mialo niedawno robiony rozrzad to pech bo robota poszla na darmo... jezeli i tak na to sie zbierales to nie tak zle (moze)

wersja max optymistyczna to
hydraulika okolo 1tys pln
robota okolo 1tys pln
rozrzad w zaleznosci od zakresu 500-1000pln
olej, fitlry 300pln
=>ok 3tys

wersja max pesymistyczna
walki i hydro okolo 2000-3000pln w zaleznosci od zrodla i marki
regeneracja glowicy bo np zawor sie skrzywil, zatarl itp - 500pln
robota ze sciaganiem glowicy 1500
rozrzad 500-1000
olej filtry 300
=>ok 6 - 6.5 tys
=>bez zabawy z glowica (czyli wersja co do pechowosci "srednia") to jakies 4-5 kola


nie robilem tego nigdy osobiscie wiec nie wiem ale byc moze istnieje patent na wsadzenie tej dzwigienki (oczywiscie nowej jezeli ta co wypadla ma wyzlobienie) na zasadzie pchnac czyms zawor i jakos wcisnac bez sciagania (do uzgodniena z mechanikiem) - oczywiscie to na krotka mete bo z jakiegos powodu sie popsulo, prawda?...
=>do wyjasnienia czy mozliwe (pisze o tym bo ktos sie kiedys chwalil ze mu sie to udalo)



Pozdrawiam,
Przemek

dzwigienke zalorzysz bez problemu bez sciagania wałka , ale nawet jak dasz nową ona i tak spadnie po jakims czasie albo odrazu

jezeli stara wypadla bo ma na grzbiecie wyzlobienia na pol palca to nowa bez wyzlobienia zanim sie podstruga i wypadnie moze wytrzymac wiele tysiecy km
Jezeli jednak ma wyzlobienie i ze wzgldu na to wypadla to prawd, ze pozostale 23 dzwigienki sa w stanie dobrym jest rownie wysokie jak to, ze juz niedlugo bedziemy miec mistrza Europy w pilce noznej
jezeli sie wyzlobilo to przyczyna jest ogolny pad hydrauliki
najrozsadniej jest nie robic nic (no moze poza wcisnieciem nowej dzwigienki) i sprzedac auto jak stoi jezeli silnik pracuje rowno albo wymienic przynajmniej cala hydraulike + czesciowy rozrzad

Właśnie nie ma żadnego wyżłobienia ani na wałkach ani na dźwigience a silnik chodzi jak złoto równiutko - teraz nawet lepiej jak dźwigienka trafiła na swoje miejsce (wymieniane wałki i cała reszta jakieś 30 kkm temu). Czy mogło być to spowodowane małą ilością oleju w silniku że ta dźwigienka wypadła?

jezeli mowiwmy o tak malej ilosci ze zapala sie kontrolka smarowania to tak moze wypasc
zalrzyles dzwigienke , to stawiaj tego paszczura do komisu , modl sie aby znalazl sie głupi co kupi
chciaz to tez jest złe rozwiązanie bo jak postoi z tydzien nie palone , to potem przy paleniu moze spasc ich 3 razy tyle

jezeli pracujace z soba czesci nie nosza namacalnych sladow zuzycie i w sensie wymiarow odpowiadaja temu co zalozyl producent to moze zawor sie z oporem domyka????? mimo ze to kijowe rozwiazanie z tymi "luznymi" dzwigienkami to samo z siebie nie wypada

Uszczelka była wymieniana ze względu na wyciek a nie od tak sobie (spory wyciek). Auto po 2 tyg nieodpalania odpala jak by wczoraj jeździło.

zawór w sumie normalnie się wcisnął śrubokrętem, ale tak jak pisałem wcześnie że miałem spory wyciek i mogło być bardzo mało oleju. Teraz już wszystko zrobione jest, olej uzupełniony i na razie wszystko hula jak powinno.