.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich
Jestem nowym posiadaczem audi b3 z 1990 r. silnik 2.0E (początkowy nr silnika 3A)
Autko ma przejechane 196 tys. km
Pierwszy problem to obroty. Gdy jest zimny obroty wachaja sie pomiędzy 400 a 1100 (jak go odpalam to musze mu troszkę przygazować żeby nie "kopał", gdy jest zagrzany wachają sie pomiędzy 600 a 1000. Jak mu przygazuję i puszczę pedał gazu to spadają do 200 i rosną do 900, potrafi nawet zgasnąć. w momencie wciskania gazu zachowuje się tak jakby się dusił i doopiero od 2500 obrotów dostaje kopa, nie zawsze tak się dzieje ale dość często gdy jest zagżany jest troszkę lepiej. Chodził jeszcze gorzej ale jak wymieniłem pompę hamulcową (dostawało się powietrze) i przewody wysokiego napięcia to jego praca się poprawiła.
2 problem to temperatura. Jest zalany nowy płyn do chłodnicy i wymieniony termostat (80 stopni) - grzeje się do 100-102 stopni i dopiero załącza się wentylator.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i pomoc, mam nadzieje ze nie wpakowałem się na minę kupując samochód z takimi objawami.
Podrawiam
GRE

Sprawdź na początek szczelność całego układu ssania powietrza.
Jaki jest w tym silniku rodzaj zasilania w paliwo?

Jedź do porządnego fachowca na regulację. Ja w cygarze (1.8 z 1990) miałem podobnie. Kopcił ja diesel (czarna chmura), nie wkręcał się na obroty. Dostawał za dużą dawkę paliwa w stosunku do powietrza. Miał wtedy ze 20 KM mocy. Ze świec zdarłem z 0,5 kg ( ) nagaru. Regulacja pomogła ale gość radził mi zmienić stację benzynową. To tyle jeśli chodzi o mułowatość. A falujące obroty? Z tego co obserwuję to przypadłość Audi. Mi głupieją odkąd ją mam. Szczególnie jak jest ciepła. Przejrzyj forum. Dużo jest na ten temat. Ale jakie rozbieżniości!!! Od lewego powietrza przez paliwo po lambdę. Silnika Audi są bardzo wrażliwe. Powodzenia

cześć
U mnie jest podobnie i przyczyna jtkwi w zaworze zwrotnym od serwa (zawór podciśnienia). Zawór który jest umieszczony na wężu który idzie z kolektora ssacego na serwo. I jeżeli on zassa lewe powietrze to w tedu obroty szaleją lub jest, że nagle dostanie wysokich obrotów a nagle spadną do zera i silnik zgaśnie.
to może być to radzę to sprawdzić

a jest on na gazie????
bo to wszystko zaczeło sie dziać po załozeniu gazu tylko nie wiem dlaczego

Autko jest na benzynie.
Oprócz tego co napisałem wymieniono jeszcze czujnik temperatury chłodnicy i jeszcze inny, ale nie pamiętam który (dowiem się i napiszę). Obroty już mi nie spadają do zera i wahają się pomiędzy 900 a 1000 gdy jest zagrzany (można powiedzieć zadowalająco).
Gdy rano go odpalam to zachowuje się tak jakby palił na 3 gary (jak mu nie przygazuję przez chwilę to aż "rzuca silnikiem"), troszkę potrzymam go na obrotach (ok. pół minuty) zaczyna pracować normalnie tzn. jak pisałem wyżej.
Jeszcze może jakieś sugestie (szczelność wężów sprawdzano i są szczelne - przynajmniej tak mnie poinformowano).

GRE

Hehe kolejny kolega z podobnym problemem
U mnie jest IDENTYCZNIE
1.Czasem spadek obrotow do 200 i odbicie do 900 (zarowno na benzynie jak i gazie) a czasem totalne zgasniecie
2.Lepiej chodzi na zimnym niz na cieplym
3.Dziura w mocy miedzy 800-1500 w ostrej przegazowce zarowno na benzynie jak i LPG

Glowni podejrzani takich akcji to:

1.Silniczek krokowy - sproboj go wypiac na dzialajacym aucie i zobacz co sie stanie. U mnie np obroty stabilizuja sie wtedy na 1k i sa jak u mlodej kozy - nie do ruszenia ani na LPG ani na benzynie
2.Swiece - raczej ciezko bedzie ocenic ich stan - wymiana na NGK to koszt ok 100zl
3.Lewe powietrze
4.Sonda lambda
5.Walniety czujnik wolnych obrotow przy przepustnicy
6.Pompa paliwa - podaje nierowne cisnienie

Szczerze powiedziawszy od roku proboje znalezc przyczyne i rozwiazanie podobnego problemu i jak na razie - bez rezultatu - ale nie zniechecaj sie - powodzenia

pzdrw
Neme

bo u mnie to samo

u mnie byl to silnik krokowy w b4 2.0 E, ale znajomy ma B3 1.8 i za cholere nie mozemy dojsc co jest
U niego obroty swiruja najbardziej jak jest zimny. Do tego ciezko mu ja odpalic bo gasnie.

U mnie w B4 2.0 115 km było identycznie, ale tam jest taki malutki gumowy łącznik pomiędzy dolotem o plastikowym odpowietrznikem pokrywy zaworów. On był dziurawy, ale to stwierdziłem dopiero jak go odpięłem i umyłem. Super glue załatwił sprawe popękanego gumowego łacznika i obroty stoją na 850-jak fabryka dała.

Slyszalem , ze ta guma to czesty przypadek, ale to akurat jest w porzadku bo juz to sprawdzalismy

głownym sprawcą falowania obrotów w audi jest nieszczelny dolot, zasysający "lewe" powietrze... jest to normalna przypadłość tej marki w tych rocznikach (guma parcieje)..... ja męczyłem się z obrotami prawie rok czasu, a przyczyną okazała się guma idąca przez blok silnika... Jak silnik zsie lewe powietrze to usłyszysz to. Otwórz maske, wymuś na silniku żeby obroty falowały (przygazowując mocno ale chwilowo, tak żeby zgłupiał ) i wsłuchuj się gdy obroty spadają na min czy nie słychać charakterystycznego syku zaciąganego powietrza... Jeśli tak jest wtedy trzeba poszukać sprawcę

druga przypadłość to nawalający czujnik temperatury, ale nie ten co podaje temperature na zegary, tylko ten drugi - ważniejszy obiawy - słaba moc, kopcenie z rury, trzęsienie silnikiem po odpaleniu....

chyba trochę pomogłem

a przy dochodzeniu do sprawy sprawdz wymień wszystkie gumowe rureczki podciśnienia - metr rurki w oplotce -9zł. one potrafią niesamowicie zafixować pracę silnika

Sprawdze to dzis sprawdze ta szczelnosc i o wynikach poinformuje. Zainteresowala mnie jednak kwestia tego czujnika temperatury. Pytanie brzmi, czy ten czujnik ma rowniez wplyw na dzialanie klimatyzacji?? W moim przypadku falowanie zaczelo sie w tym samym czasie gdy przestala mi dzialac klima. Wiem juz ze jest pelna i ze problem tkwi w elektryce. Byz moze to ten czujnik?? Co o tym sadzicie?

Witam
Mam taki sam problem.

Sprawdzenie na komputerze nic nie wykazało. Wymiana czujnika temp. także, ostatnio kupiłem 4 świece.. i nic (a może nawet gorzej bo na zimnym silniku gaśnie, wcześniej się dusił ale wracał do 900)

Walcze z tym już ponad 3 miesiące i dalej nie wiem.

Kłopoty zaczeły się jak podłączyłem samochód do akumulatora w ciężarówce bo tam przypadkowo się wyczerpał.. (może wtedy coś się stało?)

gdzie dokładniej jest ta guma przy silniku?

Pozdrawaim!
Marcin

Cześć.
Do wolnych obrotów w silniku ma znaczenia wiele spraw, ja zacząłem od czujnika tem. cieczy tego kolorowego i zaczął się wtedy dopiero problem . Bo po wymianie czujnika, który był nie dobry walnięta była też sonda Lambda. Wymieniłem przewody wysokiego napięcia, świece, kopułkę , palec rozdzielczy, odmę tą na silniku odpowietrzenie skrzyni korbowej, wężyki łaczące odmę i nic . Dopiero wymieniłem zawór wolnych obrotów , który jest nad wtryskami (zależy jaki masz silnik bo ja mam ABK 115 kM), można go sprawdzić przed wymianą ściskając przewód ssący przed zaworem powinny spadać, jak nie utrzymuje obrotów tylko skaczą do należy go wymienić lub przemyć w czystej benzynie - może to wystarczy.
Powodzenia.

tez mialem problem z silnikiem, szarpalo nim i chyba nie palił na jeden garnek, po wymianie czujniczka wszystko sie uspokoiło ( silnik 3A ). Chodzi o ten czujniczek co wtryskiem rozruchowym "steruje", 2 pinowy chyba białą oprawke mial u mnie i wtyczke wkladało sie z dołu

Witam mialem tez podobny przypadek po wymiane uszczelki pod glowica i remontu kapitalnego glowicy. Odpalil jakby nigdy nic ale bym wielkim mulem, jak pochodzil na biegu jalowym to bylo przez chwilke OK i pozniej znowu. Co sie okazalo zaplon ustawialem bo byl cofniety, ale gdy ustawilem zaplon silnik pracowal miedzy 1500-2800 obr. kiedy odlaczalem kostke od potencjometru to silnik pracowal jak mazenie na 850 obr. jak zapiolem znowu . wtedy odlaczylem kleme dodatnia od akumulatora na moze 2 minuty i spowrotem wlaczylem, zapalilem silnik odziwo obrotow mial kolo 1000 przez jakies niecalem 2 minuty silnik sobie jeszcze falowal, az sie ustabilizowal na 900 obr. i od tej pory jest OK nawet mniej pali lpg. 7,4 na trasie (teren rowny polaczony z gorzystym) na miescie jeszcze nie wiem ale kolo 10 lyknie silnik 2.0 ABT POZDRAWIAM
"czesto diabel tkwi w szczegolach"

gdzie to się znajduje? (sory nie znam się tak dobrze ale chciałbym )

ja wymieniłem czujnik temp (ten niebieski) o białym nikt mi nigdy nie wspominał. I to nic nie pomogło..

Witam.
marcin_psv- jak wymieniłeś ten czujnik tem. niebieski to prawidłowo bo on u ciebie jest niebieski a u starszych modeli jest biały. Problem może być w tym aby dobrze współpracował z sondą lambda - a to dopiero można zaobserwować po podłączeniu do komputera . U mnie gdy go wymieniłem zaczął bardzo dużo palić około 25/100 km, jak podłączyłem do komputera to wskazania miał -40 stopni Celsjusza. Radzę skorzystać z kompa.
Powodzenia.

Mowcie mowcie ja poslucham U mnie po odpaleniu na zimno okolo minuty chodzi zrywami, a potem "stabilizuje" sie miedzy 900-1000 lekko falujac (silnik 3A) Moze skorzystam i nie bede polowy auta wymienial przed zlokalizowaniem winowajcy