.: AUDI KLUB POLSKA :.

Moja klima chłodzi do tej pory. A po wymianie chłodnicy wody nawet jeszcze lepiej (a temp. silnika spadła o jakieś 5-8 stopni).
W V8 czynnik zmienili we (chyba) wrześniu '92, a moja jest miesiąc starsza.

będe chyba musiał jutro wyczyścić sprężarke i zobaczyć czy coś tam na niej jest napisane, mam w garażu inną z A3 i jest napisane R134a, moje C4 jest z końcaq 93r

Witajcie .

Ja nadal uzytkuje swoja klime na r12 ,serwisowanie moze jest problemem ale jak znajdziesz serwis co ma r12 to bez problemu ,
Jeszcze 1,5 roku temu kupowalem filtr i zawor rozprezny pod r12 .Przerobka hmm napewno sa inne wyjscia na filtrze w jednym metryczne w drugim przypadku calowe wiec w gre wchodzi wymiana calosci .

Akurat filtr osuszacz, w jednym i drugim przypadku jest taki sam, różnią się jedynie gwinty. Wymiana, przy przejściu na r134a jest wskazana ze względu na to, że zbiera się w nim stary olej.

No wlasnie napisalem ze filtr rozni sie gwintami (metryczny i calowy) .

A jakie sa gwinty przy sprezarce ,czy napewno wymieniajac na sprezarke od r134 podlaczymy te same przewody .?

No to pytanie Ci nie odpowiem jednoznacznie, są różne sprężarki i różne auta. Najczęściej gumowe przewody do sprężarki trzeba dorobić nowe, z prostej przyczyny, że sprężarka, ma po prostu inaczej umiejscowiony kolektor. Ja u siebie mam ACK ze sprężarką z passata zamiast AAH i oryginalnej sprężarki i przewody musiałem dorabiać.

A co do samego osuszacza, to miałem na myśli to, że z powodzeniem można stosować ten od r12 przy czynniku r134a, zachowując stare przewody chłodnicze z calowymi gwintami.

Reanimuje klimatyzację w moim audi s2 coupe na r12, po paru przejściach wszystko już generalnie jest szczelne i sprawdzone tylko nabijać. Brakuje jednak prądu, po podłączeniu na krótko sprężarka startuje. Gdzie szukać przyczyny, może te czujniki ciśnienia w chłodnicy? Bezpieczniki i przekaźnik nr 6 pod maską sprawdzony. Dodam jeszcze że w układ nabiłem odpowiednią ilość powietrza także czujniki widziały ciśnienie w układzie.

Nie nabija się powietrzem, bo wprowadzasz wilgoć do układu, a ten go bardzo nie lubi. Azot!

Owszem jak nabijesz powietrze i będziesz z nim jeździł nie wiadomo ile. Ja zrobiłem to tylko na chwilę w celu sprawdzenia szczelności i uruchomienia sprężarki oczywiście też na dosłownie dwie sekundy żeby jej nie zatrzeć.

A wiesz ze olej w układzie pochłania wilgoć i nie ważne czy na chwile, no ale im więcej takich specy jak w temacie (bo gość tak mówił ), tym więcej mam roboty.
Pozdrawiam.
PS. Te układy mają już ponad 20 lat, więc KAŻDY jest indywidualny.

Jaki czynnik nisko ciśnieniowy? ? Proszę nie piszcie żeby pisać.

Miłego dnia.