.: AUDI KLUB POLSKA :.

i zastanawiam się która jednostka przejęła jego cechy tego 2.7 tak porównywalnie...

To są silniki, tutaj nie ma dziedziczenia. Całe auta pozostają bez kontynuacji (300SL, 850i, E-type itd..) co dopiero motory...

no tak ale ja lubię mieć moc w całym zakresie obrotów a nie gdzieś tam pod koniec to mi właśnie w benzyniakach wolnossących nie pasuje... co do ekonomi to się mylisz kolego bo 2.7 dzięki temu że zbiera się od dołu to można nim jeździć jak dizlem a co daje efekt w jeździe miejskiej np 2.7 ma porównywalne spalanie przy grzecznej jeździe z 2.5tdi wiec dla mnie 2.7 jest ekonomice biorąc jego moc jeszcze pod uwagę...

2.5 tdi w budzie a4 w mieście spokojnie może wypić 11litrów on i to bez szaleństw a 2.7 13- 14 fakt 2 litry róznicy tylko że 2.5 tdi ma 180 ps a 2.7T.....

co do dziedziczenia to trochę się nie zgodzę bo 2.5 tdi ma następce 2.7 tdi więc jest jakaś kontynuacja... ale fakt stare motory były nie do zdarcia dlatego żal będzie mi się rozstać z moim...

Nie no misiu, ty żeś chyba nigdy zdrową wolnossącą benzyną nie jechał. Pacze na wykres mojej właśnie i niby peek momentu (416Nm) mam przy 4k, ale przy 1800 mam ich ponad 360. Oczywiście to duże V8, ale chociażby AAH czyli stare 2.8 też się zaczyna bardzo wcześnie. Pamiętam, że dopóki chodził na ssaniu, to do V biegu czyli jakiś 65KM/h szło się rozpędzić na bez gazu. No ale czy tu ZS czy ZI jazda z tak małymi rpm"ami rozwali 2mas w trymiga.

A co do spalania, to inny temat.

Aco do dziedziczenia, to niektóre dziedziczą, niektóre nie. Jak silnik jest zbyt fajny i zarazem zbyt tani w obsłudze oraz zbyt łatwy w modernizacjach, to chyba logiczne, że nie kontynuują go, bo wiadomo czemu.

Co do złotego środka to 2.7 to jest złoty środek tylko pytanie jest takie że jak człowiek się przyzwyczai o będzie musiał odzwyczaić się od tego złotego środka a to już nie jest takie miłe...

Co do dwumasów i innych pierdół no cóż trzeba znać zasadę działania i mieć trochę wiedzy i wtedy nie padają tak od razu co do zdrowych benzyn hmm jechałem, mój szwagier jest chory na punkcie golfa 2. kupił takiego i składał na wzór gti z tym że silniczek ma teraz nie wiem 2.8 albo 27 vr ( nie znam się w tym temacie akurat ) ma generalnie 173ps ( sprawdzane na hamowni) + lekka buda golfa 2 i teraz moje odczucia po przejażdżce za kierownicą:

Do normalnej codziennej jazdy w ogóle się nie nadaje bo do 3500 to nie jedzie dopiero od tych 3500 zaczyna jechać, owszem leci jak pocisk ale w przedziale obrotów od 4000 w górę. Jako zabawka ok ale w normalnym użytkowaniu gdybym miał taką charakterystykę silnika to bym się popłakał, jeszcze raz przypomnę że leciutka buda do tego... Ja jak jadę i chcę szybko zmienić pas albo wyprzedzić to proste dociskam pedał gazu do końca a jak chcę wystrzelić jak pocisk podczas takiego manewru to wtedy redukuję bieg a wolnossąca benzyna redukcja redukcja i redukcja no tak jak ktoś tu powiedział diesel a benzyna to dwie różne rzezy jedni kochają benzyny bo im bardziej odpowiadają charakterystyką pracy a inni nie no ja akurat wolę charakterystykę dizla i dla tego ktoś mi podrzucił pomysł 2.7 zainteresowałem się dowiedziałem się paru rzeczy i jak dla mnie złoty środek na chwilę obecną...

kolego mroova81 ale z tego co widzę Ty masz bmw dla tego nie ma co porównywać jednostek wolnossących audi do bmw, bmw benzyny to akurat ma bardzo dopracowane i z tego słynie bmw

widzisz a 2.7 bo turbo ma przy już nie pamiętam tak mniej więcej350 przy 2000 a po chipie 400NM, ja mam 333 przy 1900 a 2.5 ma 400 przy 1500 więc sorki ale wolnossąca benzyna nie ma takiego startu od dołu i zauważ o jakich pojemnościach mówię...
Widzisz dopiero 2.7T ma już poważny moment trochę wyższy w dolnych granicach niż mój 1.9 a sorry 2.7 to v-ka + dwie turbiny a 1.9 to r4 + turbo patrząc na wykresy to już nie pamiętam ale 3.0 benz dopiero ma moment od 3500,
4.2 wolnossące podobnie... więc no trzeba go wkręcić i tyle a turbo zmienia postać rzeczy i to sporo...

A jedna mała rzecz tak w ramach sprostowania dla czego mi zależy na tym aby auto zbierało się od dołu otóż oczywiści macie rację benzynę wolnossącą jakby się uprzeć można wkręcić na obroty przed startem i dzięki temu przeskakujemy przedział obrotów w których benzyna nie ma ciągu, ale ja zachorowałem na quattro a tam jeżeli chce się mieć bezawaryjność napędu to trzeba z pewnych przyzwyczajeń zrezygnować dla tego poszukiwałem czegoś z charakterystyką dizla bo gdyby nie ten 2.7 to jednak musiał bym zostać przy dizlu 1.9... a koro już kupie to a6 2.7 to wiadomo że jak zmieniać to coś co idzie podobnie lub ciut lepiej ale na podobnym pułapie stąd było moje pytanie o następce bo na gorsze się zmienia tylko w jednym przypadku - jak życie zmusi... mam nadzieję że teraz trochę mnie rozumiecie....

Napisze poraz n-ty. Moje obecne a6 250KM+ jest sporo szybsze od poprzedniej a4 1.9tdi 211KM/437NM a jezdzi sie tym do dupy przy codziennej jezdzie. Dopiero przy ostrym palowaniu 5000obr+ zaczyna sie przyspieszanie. W odczuciach do 1.9tdi takie zwykle przemieszczanie sie to wypada srednio. Mroova prosze nie pitol ze stare kondony wolnossace sa szybkie. Auta turbo benzynowe jada tylko na wysokich obrotach a wolnossa wcale bo nie sa doladowane:) Pomijam tutaj rsy i esy. Pozdrawiam

Matyss, piszesz, że miałeś 1.9Tdi a teraz masz 2,0T w dodatku zrobione na 250+, co już z definicji wyklucza elastyczność i komfort; i z tego wnioskujesz, że ja pitole na temat wolnossących benzyn? Hmmm ok...
Mariusz: te swoje momenty co podałeś, jak chcesz mniej więcej przyrównywać, to dizlowe mnóż *3/4, bo takie mniej więcej są przełożenia, że na każdym biegu są podobne prędkości, a obroty 3/4razy niższe. Uważasz, że 1.9Tdi ma większego kopa niż 4.2 i porównywalnego niż 2.7bit na niskich obrotach? Jeżeli tak, to zakup tego dizelka, bo to takie herezje piszesz, że nikt nie będzie Ci tutaj tłumaczył.

Powiedz kolego bo już się gubię - jakim Ty autem jeździsz obecnie? Skąd bierzesz takie porównania? 13 litra w mieście to Ci łyknie 1.8T a nie V6 na dwóch turbinach


To że pojemność silinika jest zbliżona nie oznacza, że jest jego następcą. To zupełnie inne silniki, a idąc tym tropem można stwierdzić, że następcą przedmiotowego 2.7 jest 3.0TFSi albo 2.5TFSI. ALE, nie pojemność świadczy o podobieństwie.

p.s. Ja swojego V8 nie zamieniłbym na żadnego dizla czy "T", i w tyle mam spalanie itp. Jak wsiadam i odpalam w zapomnienie idą wszystkie niedogodności...i to jest właśnie ta przewaga V8 nad resztą motorów.

aaaaa i jeszcze jedno - nie pisz posta pod postem bo robisz syf na forum. Używaj opcji "edytuj" (tak, zabawiłem się w moderatora )

dla tych co piszą tutaj farmazony że 1.9 tdi jedzie lepiej niż 4.2 z dołu http://www.youtube.com/watch?v=MC2zIMgde4c jest to delikatna jazda A8 D2 4.2 pb zobaczcie sobie na obroty

Elastyczność - czyli to co cię jara to nie zaleta diesla czy benzyny, to po prostu zaleta doładowania....
Zobacz jak sprawują się w "sprincie" wolnossące diezle, taaaak potem zastanow się dlaczego ich wogole nie ma.... potem popatrz na wolnossące benzyny .... taaaak trochę podobne, ale jednak żwawsze i kręcą sie wyżej niż klekot, a potem pomyśl i zobacz dlaczego 2.7 BiT jedzie od 1500 RPM do 6500 ..... wnoski sa na tyle oczywiste, ze po co znowu wchodzić w te flame-wars, do niektórych i tak argumenty nie przemawiają.

Morgoth: popatrz ile super aut jest N/A. Wejdź na konkurencyjne forum i zobacz ile wylanych łez jest z powodu odejścia od N/A w m-powerach. Silniki doładowane jak i nie doładowane spokojnie mogą ze sobą konkurować.

ahaaa

Tak oba rodzaje silników mogą ze soba konkurować, ale dwie turbinki są lepsze od N/A. Na przykładzie aut konkurencji filmik. Ogladać od 3:33

http://www.youtube.com/watch?v=xsofZq2pxVA
BMW 760i L 6.0 V12 bi turbo 544 KM
Mercedes S63 AMG 6.0 V8 N/A 525 KM

Tak naprawdę, to 760 to konkurent dla AMG65!!!

Tak wiem że S65 AMG. Chciałem tylko pokazać jaka jest rożnica w przyspieszeniach bi-turbo kontra wolnossący. Cos w tym jest ze Audi porzuciło 2.7 Bi-turbo. Przypominam ze w najnowszym RS4 sercem pojazdu jest zapożyczony z coupe RS5 potężny, wolnossący motor V8 dysponujący mocą 450 KM i 430 Nm.


Tak dziedziczenia nie ma tylko jest postęp technologiczny. Inżynierowie dokładają 2 cylindry więcej a turbinki idą out.

Nie wiedziałem, że w silnikach 4.2 v8 brakuje dołu i trzeba je kręcić, żeby jechać, a także, że nie są elastyczne - chyba przespałem ostatnie trzy lata w v-ce.
Jak chcesz coś z turbo co jedzie z dołu i *mało pali to kup auto z niewielkim silnikiem tsi.

*mało - to okolice 10 w tą lub tamtą.