.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hej,

od wczoraj mam nowe auto - przebieg 200.000 tysiecy
rocznik 2003 2.0 TDI AZV
niestety po dodaniu gazu na biegu jałowym płyn chłodzący w zbiorniczku bulgocze, do tego pojawia się ostrzeżenie na komputerze pokładowym o braku płynu. Samochód stał przez długi czas w garażu - tj. od Maja i był kilka razy przestawiany - z poziomu minimalnego płyn zszedł praktycznie do 0! Dodam, że autem nikt nie jeździł. Po przeczytaniu na forach wielu tematów i postów widzę, że problemem może być głowica lub uszczelka pod głowicą. Mam do was pytanie: co robić? dolać płyn Almatin i sprawdzić czy nadal będzie ubywać? Może w ogóle auta nie odpalać tylko zawieźć na lawecie do mechanika?
Jeśli się okaże, że to głowica to naprawiać czy kupić nową AMC?
Jeśli nową to jaki byłby szacunkowy koszt?
Wiem, że nowa nieuzbrojona kosztuję ok 2000 zł.

Kolejne pytanie, czy znacie mechanika w Poznaniu który jest godny zaufania i specjalizuję się w AUDI? Może już ktoś z was naprawiał głowicę w Poznaniu?

Ostatnie pytanie, czy można jakoś wyegzekwować od sprzedawcy (handlarza) zwrot za naprawę? w końcu samochód miał być sprawny...

Może się mylę bo ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że skoro auto nie było jeżdzone a płyn zniknął to raczej masz gdzies nieszczelność w układzie i nie podejrzewałbym tutaj raczej uszczelki pod głowicą. Zrób tak:
1. Sprawdz jaki masz olej. Jeżeli ma konsystencję gorącej czekolady to znaczy ze uszelka lub głowica na 99% do wymiany/regeneracji
2. Zalej płlyn do zbiorniczka i połóż duże karty popieru (np gazety) pod silnikiem. na drugi dzień sprawdz gdzie są mokre plamy, bedziesz wiedział skąd może leciec.
3. Sprawdz wszelkie węże od chłodnicy dochodzące i odchodzące (na gorze i na dole), sprawdz weze przy zbiorniczku na lączeniach i oringach czy się nie poci.

P.S. Nie wiem czy wiesz, ale te silniki mają problemy z pękającymi głowicami, więc niestety istnieje ryzyko że to głowica walnięta, ale niech ini się jeszcze wypowiedzą.

Pod korkiem jest szara maź a auto dymi na biało

głowica - standard w tych silnikach.

że tak spytam - jak Ty kupowałeś to auto skoro objawy widać gołym okiem?

Miał ładny kolor

Wlasnie, że nie bylo widać zadnych objawow - widocznie handlarz cos zakombinowal. Korek byl czysciutki a auto wczesniej nie dymilo. Silnik pracowal (pracuje) rowno...
nie wiem jak to sie moglo stac... tak nagle - widocznie sa jakies sposoby zeby zatuszowac takie usterki.

nie ma sposobów , poprostu wzieles auto na kolor , w tych silnikach nie warto nawet do uszczelki podchodzic , wymienia sie głowice na amc , orginal amc to chyba 4 tysiące w hurcie , podróbka cos koło dwójki
myslisz ze turek zrobił prezent dla polaczka ? i jeszcze handlarz na tym zarobił ?:D

To już jest nieważne bo czasu się nie cofnie, nic nie dymiło a majonez z korka można zetrzeć przed oględzinami.
Glowica z intercars nieuzbrojona kosztuję 2000zł - w intercarsie chyba podroby by nie sprzedawali? jesli jest nieuzbrojona to czy to jest normalna praktyka, że przekłada się stare części do nowej? Oczywiście zakładając, że wszystkie są sprawne?