.: AUDI KLUB POLSKA :.

Audi 80 b4 1.9 TDi vs. Passat B5FL 1.9 TDI 1-0 dla audi Wyprzedzam sobie spokojnie elgancko i sympatycznie, patrze a tu passat na zderzaku siedzi i chce wyprzedzić Ja sobie myślę: "nie dzisiaj synu", nawet nie redukowałem, do 190km/h bez szans, coś tam niby próbował jeszcze mnie wyprzedzić, ale wystarczyło gaz wpodłogę depnąć i passat zadyszki dostawał. Tylko czarny dym audi bez kata widział A w zakrętach to już w ogóle musiał odpuszczać, bo ten passat mało lusterkami nie zawadzał o asfalt

Dzisjaj mnie koleś masterem zaskoczył... Jedzie prawym pasem a ja lewym se lajtowo wyprzedzam jedno autko , drugie autko i dojezdzam do mastera. Miałem na budziku 100km/h i widzę ze koleś dociska gazu, no to ja też, 120km/h i o długośc auta master do przodu tak samo jak od momentu przyspieszenia. 140km/h trzymam długość auta . Ja na lewym i dojezdza do mnie osobowka, przepraszam go na cb za blokowanie pasa i mówie że kolega z mastera chyba chce się zmierzyć bo nie da sie wyprzedzić, ale to potrwa jeszcze tylko kilka sekund .OK nie ma problemu usłyszałem odpowiedz.
około 5 sek mineło i zakończyłem impreze.... wyprzedzenie go mi zajeło pare sekund, dobiłem do 160km/h i odpusciłem do 110km/h.....

Master 2.8 kontra sprinter 316

swego czasu jak latalem maxi sprintkiem do Gliwic na gielde to szedl licznikowe 190. Nie zapomne miny szofera jak bore prowadzil, a my mu dlugimi, zeby zjechal przy okolo 180 km . Fakt, ze przy tej predkosci sprinter hamulce mial jak pociag.

zaczynając od tego co bylo pod maską:
audi 80 beczy ośka, 2,3 NF, zhamowane 135KM i 189Nm.
jakiś czas temu skilowane z rolki powyzej 100kmph b4 z 2,6 v6 Q - ale skatowany miał motor, strasznie kopcił

Z ostatniej soboty. Zwykły powrót do domu ok 2 w nocy. Podstawia sie znajomy Buma 525, a poszliśmy sobie ze świateł żeby koła rozprostowac . Na nastepnym skrzyżowaniu sie rozjechalismy on w lewo, a ja czekam na zieloną strzałkę w prawo. Patrze w lusterko doszedł mnie policyjny sprinter, pojawili sie jak żówie ninja, z kanału . Za skrzyżowniem do boku i trzepanie. Policmajster wyjeżdza z tekstem, "Panie kierwco nie ma takiego wyscigowania sie w mieście . Predkosci nie udowodnie, ale nie oszukujmy się było grubo" . Potem standardowo alko, czy nie mam ksenonów,szyb przyciemnianych, pocmokali nad lampami tresera. Na koniec," ... ale ten wydech to coś za głośny!! Mamy wzywać techników na pomiar" . Ja juz postawa na zbitego psa . Jakoś ugadałem, ale na nastepny dzień na pomiar na stacje poleciałem zobaczyć dla samego siebie. Wyszło mimo ostatniego przelotu 93,1 dB .

Zobaczymy co bedzie jutro

obwodnica siedlec...
Pan w skodzie 1.9 TDi pewnie 105 km....
wyprzedzalem 2 tiry to gaz w podloge...pan chcial mnie za wszelka cene dogonic...niestety jak konczylem wyprzedzac to mialem 150 pan jakies 10 m za mna ( przed wyprzedzaniem na dupie mi siedzial )....i tak kilka razy...przed wyprzedzeniem na dupie, po wyprzedzaniu 10-15 m za mna...
po jakims czasie zaczal mi na CB mowic, abym "zjechal bo on nie moze normalnie jechac"...
Nie wiem, moze moj styl jazdy ( wyprzedzac wtedy gdy nikt nie jedzie z naprzeciwka itp. ) jest niezbyt normalny...

Trasa do Warszawy...passat 1.9 tdi 130 km ( czerwone DI ).
Pan zakopcil na starcie, ja niestety zaspalem ale powoli zaczalem go doganiac...przy 180 odpuscilem bo zabudowany sie zaczynal.


Warszawa.
Audi 2.5 TDI vs Toyota camry 2.2 ( starszy model )
Niestety toyotka duzych szans nie miala...cala dlugosc samochodu.


Warszawa.
Focus Smax 2.0 tdci... Pani ( O_o ) wystartowala z piskiem i oddalila sie o dlugosc samochodu...gaz w podloge i tyle z forda zostalo...


Obwodnica siedlec...
Audi a6 2.5 tdi vs Audi a4 ( nowe, nie wiem jaki silnik ) na rosyjskich numerach..

Kto jezdzil ten wie, podczas wyprzedzania wpadam na lewy pas i gaz w podloge...pan w audi tak samo...
daleko nie odjechalem niestety . pewnie jakies 2.0 tdi/tfsi

Trzeba bylo mu powiedzieć tak jak ja zawsze mowie takim cwaniaczką... Przepraszam kolego, ale nie zauważyłem że mam zaciągniety ręczny ......po tym haśle nastaje cisza a że nie pakuje radia do osobówki to wszystko odbywa sie busem i potem na liczniku wskazówka sie tak przesówa a kolo niknie w lusterku

Paaanie, to dopiero wesoły autobus musi być

"Trzeba bylo mu powiedzieć tak jak ja zawsze mowie takim cwaniaczką... Przepraszam kolego, ale nie zauważyłem że mam zaciągniety ręczny ......po tym haśle nastaje cisza "

:D.... mnie tez takie cfaniaki denerwuja...


Nowy KILL.

Przyjechalem do Wroclawia na weekend w odwiedziny... na wlocie stalem na swiatlach z mercedesem C 200. U Pana gra glosno muzyka, od czasu do czasu przygazuje...czekamy na zielone...
Pan rusza z piskiem i wyskakuje przed maske...ja nauczony, ze o tipa sie dba ruszam z gazem do polowy...predkosc ok 50 wtedy but...Pan wyprzedzil mnie o cale auto, ale Garbata wpadla w Jihad...sprawna pompa...sprawne wtryski pompuja shella v-power diesel i niestety Pan zostaje w tyle... przy ok 120 zwalniam bo przeciez zabudowany...hamuje...Pan z duma mnie wyprzedza jak mialem ok 80 na predkosciomierzu...

jakiś tam kill ale jest.

Jechałem 90tką 7A q , wyprzedziłem Mercedesa MLa 3.2 (wiem wiem, ciężka krowa i kwadratowa), po drodze rondo, i od ronda ogień, próbował mnie dojść, jako tako do 100 się trzymał, ale potem już zostawał w tyle, o wyższych prędkościach szkoda gadać, opór powietrza zrobił swoje, a swoją drogą miła odmiana, bo ścigantów ostatnio u mnie znaleźć bardzo ciężko.

Jakieś dwa tygodnie wstecz jadąc swoim E39 , przysadził się na ogon piękny , młody właściciel w Nissanie 350 lub 370 Z Cabrio (widziałem tylko przód w lusterku). Byłem ciekaw tej konfrontacji więc standardowo -gość kilka razy podrażniony na krótkich rozbiegówkach z dwoma pasami, na których chciał wyprzedzić - przykleja mi się do tylnego zderzaka itp manewry... W końcu na obwodnicy Ropczyc w kierunku Rzeszowa dziarsko łapie lewy pas, ja zostaję na swoim...do 100 jakoś się trzymał , potem dostał do ok 210 2 lub 3 długości auta... . Ja już nieco ostudzony ewidentnie zwalniam ,a już bardzo zdenerwowany klient w euforii puścił się przez podwójną ciągłą wyprzedzając peleton aut tuż przed wysepką..

e39, to jeszcze spoko, ale jakby tak ze sMefetka sie musial uzerac, to by chyba pozarł kierownice ze zlosci

Ze 3 tygodnie temu, odjechałem ze świateł jakiemuś młodzianowi w nowiutkim mercedesie klasy E bodaj, błyszczał się jak cholera. Dogonił mnie na następnym skrzyżowaniu i z jego startu wnioskować można było, że coś chce udowodnić.

Systematycznie odskakiwałem mu co raz bardziej gdy jego automat zmieniał biegi, chyba nie zmienił na "sport" czy coś. Do 160 odjechałem mu z 1,5 długości auta, później zwolniłem bo skręcałem. Jego mina bezcenna jak mnie z furią mijał

Heh spko pewnie sie potem zastanawiał co pod maską masz, a tam niespodzianka. Znam te uczucie furii, szczególnie gdy ktoś probuje mnie wyprzedzić jakimś mniejszym wynalazkiem. Uczucie potęguje się gdy za chwilę jest światło czerwone.

Uwielbiam takie kille .

Najlepszy kill jaki czytalem to chyba jak CRX scigal sie z ML....koles crx chyba, ze 2x skilowal ML...pan prezes nie mogl uwierzyc , ze jego fura za kilkadziesiat tys. jest wolniejsza niz samochod za kilka tys.

kiedys mnie fiat punto skilowal ;/. ale n75 mialem niesprawny to wiecej nz 120 nie moglem jechac

a ja dalem sie dzisjaj skillowac na autostradzie Rs6 C7 avant czarny matt. Ale bydle piekne *)

N.Sącz - światła - pan w E60 2.0d chyba nie mógł uwierzyć, że stare C5 odjechało go bardzo szybko

Chyba C6 I tak jestes odwazny, a zeby robic ustawki z eReSka

eeeno, wiem jak wygląda C6. To było C7,dumałem że może eSka ale na eSkę za wąską w dupie .Szerokie nadkola coś pięknego.

RS6 C7 będzie miało premierę dopiero w przyszłym roku...