.: AUDI KLUB POLSKA :.

heh a jednak
mój miał 20 lat i jak go sprzedawałem silniczek cykał jak powinien...

Kolego niestety Twoj samochod robili ludzie ktorzy kochali samochody...
moj ludzie ktorzy chcieli zarobic na serwisie

wszystko fajnie i być może masz rację, ale właśnie kupiłem samochód z 2002 roku i twierdzisz, że lada moment silnik mi się wysra? wątpię, bo lata jak się patrzy
każde wytłumaczenie jest dobre, ale daruj. sam potwierdziłeś, że 2.5tdi to szajs i tego się trzymajmy...
z tym kochaniem samochodów to cię troszeczkę poniosło, w dzisiejszych czasach to jest "wyścig zbrojeń". byle jak, byle szybko i lepiej od konkurencji, ale niestety na szybko to można się co najwyżej wysikać, bo na skompilowaną konstrukcję, pozbawioną większych wad trzeba poświęcić dość dużo czasu, na co wspomniany wcześniej wyścig zbrojeń nie pozwala...

Trzymamy się... tematu panowie...

Nie, nie ma prawa.

oj kazdy sie przyzwyczail do niesmiertelnych w124, w123, 1.9 tdi 1z i kazdy ma wymagania aby samochod przejechal 500 tys wrzucania zlotowki...
czasy sie skonczyly...doskonaly przyklad Nowe TDI...dfp itp, rozrzady, wtryskiwacze, klapki w kolektorach, egr bardziej skomplikowany etc.etc.

To po co pompujesz grube tysiące w te niezawodne padliny ?

Wpompować trzeba było w to co rozwaliłem na własne życzenie. Ale to i tak drobne

Kiedyś mój mechanik mówił mi, że A4 z silnikiem 2,5TDI AKE 180KM to zbyt szybka maszyna na nasze drogi, że w A6 C5 taki silnik jest w sam raz a w A4 to po prostu zwija asfalt.
A4 B5 1,9TDI to 4-cylindrowy klasyk klekot w stylu octawia golf itp, fakt że oszczędny w miarę, ale po co płacić za audi i jeździć jak octawią. Ja na pewno nie kupiłbym 2,5tdi AKN 150km.
Jak kupujesz z importu to uważaj co bierzesz, ja w mojego władowalem około 10tys (kupiony za 40tys kilka lat temu), jeździ świetnie ale swoją kasę pochłonął (pompa, hydraulika). Na pewno jak trafisz zaniedbane technicznie 2,5TDI to możesz wydać drugie tyle co za samochód dałeś na doprowadzenie silnika do stanu perfektyjnego.

AKE było dostępne tylko w B6 . W B5 było tylko AKN 150 kucy.
Dodatkowo nie przypominam sobie aby AKE w manualu zwijało u mnie asfalt.
0-100 katalogowe 8,7 do setki ciężkie do osiągnięcia z uwagi na mega krótką jedynkę. Realnie to osiągałem niskie dziewiątki.
0-200 też bez rewelacji około 30 sekund.
(poziom 0-100, 0-200 zbliżony do tego jaki mam teraz przy 122 koniach w aucie lżejszym o 350 kg, które też nie zwija asfaltu, mimo że miło jeździ)

czyli puntk na nie żeby tego nie kupowac

bo niewiele jestw pelni sprawnych AKE, poza tym to wzgledne odczucia. U mnie nawet na tipie przed i po naprawie VP44 i walkow roznica byla kolosalna, nie ten sam silnik, pomimo że roznica w czasach przyspieszania aż nie tak duza, to charakterystyka silnika diametralnie inna i spod swiatel zupelnie inny start i to w budzie A6.

Silnik miałem sprawny, auto kupione było jako trzylatek, założone nowe turbo, przebieg rzeczywisty 120 tyś.
Auto przez całą moją kadencję aż do 280 tyś było tak samo zwinne.
Jak pisałem AKE jest bardzo dynamiczny. Ale nawijanie asfaltu w B6 zostawmy modelom S i (B7) i bajkopisarzom.
Dodatkowo powtórzę raz jeszcze jedynka w 6-cio biegowej skrzynce w B6 nie nadaje się do szybkich startów.
Nie dość, że jest ekstremalnie krótka, to dwójka potrafi być przy strzałach nieprecyzjna.

:edit

i nie rozchodzi się o słaby silnik, tylko dużą masę. A4 B6 w Q w Avancie z navi, pompowanymi kubełkami miała wbite w dowodzie 1850 kilo masy własnej.

heh, to tyle co w mojej a6

Wiesz, zalozyciel postu porownywal 1.9tdi z 2.5tdi w budzie A4 B5, nie było mowy o S4
Ja rowniez to samo porownywalem dokladajac do tego bude A6 C5 i nadmieniajac o tym, ze wsrod uzywek wiecej trafi truposzy (tanich) niż dobrych egzemplarzy.
S4 i S6 to inna bajka dla bajkopisarzy , z tym że założyciel wątku chce uniknąć kosztownego spalania rzedu 100zł za 100km za benzynę (plus kosztownego spalania oleju a V8 od audi, co się zdarza), więc S4 odpada.

a kto tu pisał o S4?

o masa praktycznie taka sama jak moje A8 z 4.2 pod machą dokładnie A8 D3 4.2 pb w automacie jest tylko 5 kg cięższe

łoo to chyba ta navi tyle wazy, bo moje C5 z tym samym klekotem, tipem i Quattro wazy 1730 kg

pomimo iz jedynka w tipie jest dosc dluga, asfaltu rowniez nie nawija na kola, wiec ten mechanik chyba porwnal 2.5tdi z jakims 1.2benzynka


Osobiscie jako uzytkownik 2.5tdi, moge Ci doradzic 1.9 tdi. przy 2.5tdi wszyscy rozkladaja rece, wiekszosc mechanikow nie ma bladego pojecia o konstrukcji tych silnikow, a jak widza 2.5tdi to od razu wrzucaja wszystkie do jednego wora (czy to akn czy ake czy bau).

silnik nadajacy sie jedynie w dlugie wypady w trasie, w miescie moim zdaniem sie poprstu meczy, do tego w konfiguracji 2.5+T+Q licz sie ze spalaniem na poziomie 12-14 litrow. wiec przy obecnych cench paliw koszt porownywalny z jazda 4.2 lpg

Masz C5 w sedanie czy w Avancie?
Wydaje mi się, że z swoje W B6 ważyły kubełki (tak 30-50 kg) do tego navi + instalka telefoniczna z tunerem może z 5-10 kg, zapas 17" swoje też ważył..
Bazowo 2.5 tdi w Q w A4 B6 z tego co patrzę na stronie głównej bazowa waży ponoć 1680 kg .
Ja miałem do dowodu wpisane wg. briefu. Nie sądze, żeby Niemcy sobie z palca wagi wpisywali.
Pamiętam tylko jak kolega kupił sobie okulara i mieliśmy niezły ubaw jak postawiliśmy auta obok siebie i pokazał mi w dowodzie okulara, że ma grubo poniżej 1500 kg (2.0 diesel bez turbo).
Rozmiar auta nie zawsze przekłada się na masę. A jak mówiłem B6 jest ciężka i już.

Moje jest w sedanie, avant pewnie wazy pare kg wiecej.

Moze faktycznie zasugerowalem sie rozmiarem auta, a nie jego wyposazeniem, jesli kiedys siedziales w C5 to pewnie masz porownanie ile tam jest wiecej miejsca.
Fotele tez pewnie waza swoje, porownujac zwykle regulowane korbkami, a takimi np jak nasze, el. regulowane pompowane itp....

A6 C5 Avant z ake pre fl ważył ponad 1800 kg nie pamiętam ile dokładnie