.: AUDI KLUB POLSKA :.

A z ubezpieczyczeniem luzik? bo w gruncie rzeczy to Ty ''wjechales w tyl auta"

Idę na parking patrze a w mojej e39 drzwi zmasakrowane

Świadkowie byli, więc Pani bardzo chętnie wypisała oświadczenie stosownej treści

Przed wczoraj znalazłem sobie prawdziwka...w lesie nie daleko chałupy, zapamiętałem miejsce, przysypałem grzyba trawką, zostawiając aż urośnie do rozmiarów godnych zaprezentowania go w teleekspresie...dzisiaj poleciałem przed robotą wziąłem nawet aparatnik, zachodzę na miejsce a tu zoonk...jakiś skur... wyrwał grzyba

Trza go było łańcuchem jakimś złapać

Widocznie borowik wystrzelił do góry, ponad trawsko. I znalazł się nowy właściciel.

najwyraźniej...bo nie możliwe, że robaki go obaliły razem z kapeluszem

dzisiaj wczesnym rankiem przy 190km/h lisek [EDIT] wyskoczył mi przed maskę
udało mu się, a ja przetestowalem heble

A ja dzisjaj wpadlem na polankę pod K. Kożle i wytargałem połowe taśki pieczarek.. Lecąc do klienta widziałem tam kobiete z czerwonym wiaderkiem i zawartościa czegoś białego.. stawiałem na kanie.. a okazały sie pieczarki...
Ale slepota z tej baby nie możliwa .. połowa pieczarek rozdeptana..

No ja też dzisiaj testowałem hamulce w swojej b4 (bardzo skuteczne 4 koła wgryzają się w asfalt). Dzień zapowiadał się spokojnie, więc i tak jechałem - ok 80km/h. Nigdzie się nie śpieszę, jednak zamiast obwodnicą pojechałem miastem. Fajnie, dużo ładnych dziewczyn itp itd. Jadę i jadę, aż wyjechał mi jakiś nicpoń nissanem, spoko mocno nie hamowałem, myślę sobie - przeboleje. No ale jedzie gamoń 30km/h, więc myślę sobie, że go wyprzedzę, akurat był kawałek prostej z górki, no więc redukcja do 2 biegu, lewy pas zaczynam wyprzedzać, a tu gamoń z nissana też zaczął przyspieszać i to dość żwawo, prosta mi się skończyła, pojawił się zakręt, a z za zakrętu jechała pani peugotem. No więc trochę musiałem wcisnąć hamulec (ślisko dość było to i się trochę mocno koła zblokowały) żeby się schować, ale gamoń z nissana też zaczął hamować. I tu brawa dla pani z peugota, która zjechała w boczną drogę, mimo tego, że zdążyłbym zahamować i zjechać na swój pas. Ciepło było, mimo, że prędkość licznikowa nie była wyższa niż 60km/h, ale wilgotny asfalt robi swoje.

Co z gamoniem???? Bo nie wierzę, że tak to zostawiłeś

Wyobraź sobie, że zostawiłem, jakoś spokojnie to ogarnąłem, pojechałem w swoją stronę on w swoją. Ale chyba się poczuł, bo mnie puścił i poczekał trochę aż odjadę.
Z drugiej strony jednak mogłem nie wyprzedzać, bo czasem można się przeliczyć...

Wyprzedzać mogłeś , a jeśli zaczynasz manewr, debil którego wyprzedzasz nie ma prawa przyspieszać - jest na to nowy taryfikator

taryfikator, taryfikatorem, ale kolega chyba policjantem nie jest, żeby se wypisać mandat.... a nawet jakby zadzwonił na milicję to jakby udowodnił, że takie coś miało miejsce?
swoją drogą to debil rzeczywiście powinien mieć do dupy nakopane za takie numery...

Moja pompa od wspoamagania zaczęła wydawać dziś dziwne dźwięki
Płyn jest, poziom odpowiedni, więc chyba nadszedł jej czas

2.0 ABT demonem prędkości i przyspieszenia nie jest, ale na 2 i 3 biegu całkiem fajnie idzie z dołu, a jak się przeciągnie to całkiem czuć te 90 km, więc ten gość musiał jednak trochę depnąć, żebym miał taki problem z wyprzedzeniem. No ale nic trzeba trochę jednak uważać, bo Polska to Polska więc pewnie nawet bym im nie udowodnił, że gość przyspieszył. A jak by się coś stało to pewnie by pojechał jak gdyby nigdy nic, a ja bym został bez samochodu i z workiem problemów...

Nic strasznego, ale bardzo nieprzyjemne przy 100km/h
http://imageshack.us/a/img32/885/000008c.jpg
http://imageshack.us/a/img853/6751/000002d.jpg
Dobrze, że mało ładunku i na prostej.

Masz farta kolego! Slicki też niezłe na aucie masz założone...

Zaraz przyjdą nowe, ciesze sie, że to nie było gdzieś w zakręcie.
Tylko nadkole trzeba kupić bo połamane zmielone wszystko.
Dobrze, ze gdzieś poduchy nie pocięło.

Ja pitole.... to ja jak mam do ogranicznika za 1,5-2mm to wywalam do śmieci...
bez komentarza....