Nie patrz na trendy forumowe, że małe silniki nie jadą, bo w końcu będziesz szukał 4.2.
Jeżdżę czasami ojcowym 1.9 w manualu, dla mnie prawie wystarcza. Trzeba wykorzystywać moment z turbiny, wyprzedzanie dosyć sprawne, z 80 do 120 zbiera się normalnie, nie jest to samochód do zapieprzania po autobanie, 140 może 150 jakoś jedzie, potem ciężko.
Pali tak mało, że nawet nie zwracamy na to uwagi. Cicho na zewnątrz i w środku.
Zapomniałem dopisać, dla siebie też szukam 100 lub A6 jakiś rok, może dwa, codziennie przeglądając oferty.
Jadę oglądać tylko najlepsze igiełki nie wzbudzające żadnych podejrzeń (ze zdjęć) nie najtańsze, również te niby od kolekcjonerów i jeżdżone tylko w weekendy. Wierz mi, że to walka z wiatrakami, większość dla mnie to ruiny w gorszym stanie niż mój 22letni Opel! Ojcu szukałem też ~2lata, trafił się rodzynek chyba na skalę krajową, choć przebieg rośnie mu szybko i ma 293 000.
W niedziele jadę oglądać BMW

bo Audi mam na razie dość.