.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Mam taki problem, Na gazie w miare ladnie mi pali auto i chodzi bez zadnych dziwnych zachowan.
Kiedy chce odpalic na benzynie i tu jest bez znaczenia czy zimny, czy cieply, krece, krece i krece, i nic. Natomiast kiedy odpale na gazie i przelacze na benzyne to chodzi, jezeli trzymam pedal gazu na min. 1,5 tysiaca obrotow, jak puszcze pedal gazu to odrazu gasnie. Dodam, ze kilka (doslownie kilka) razy mi strzelil na gazie, wymienilem swiece, przewody i o zadnych strzalach juz nie ma mowy.
Pompka paliwowa raczej jest sprawna, pompuje paliwo po przekreceniu kluczyka na zaplon, chyba ze mozliwa jest opcja, ze ma zaniskie cisnienie. Prosze o jakies rady gdzie szukac, co sprawdzic

Problem ten mam odkad posiadam audi(od kwietnia). idzie zima i nalezalo by zrobic benzi

Pozdrawiam kamil.

pierwsze ściągnij gumę od dolotu i zobacz jak wygląda tarcza spiętrzająca, czy nie jest pogięta, czy lekko chodzi

chodzi o te "pletwe" ? jezeli tak to jej stan wizualny jest bardzo dobry, nie widze na niej zadnych wgiec itp. sprawdzalem ja kilka dni temu przy okazji.

edit. moj problem moze byc spowodowany niedrożnym filtrem paliwa? Filtry oleju mam wymienione, filtra paliwa nie ruszalem jeszcze, a nie wiem kiedy i czy wogole byl wymieniany.

Jesli jeszcze czytasz ten temat - filtr paliwa przy K jest ważny...

Jeśli nie trzyma obrotów na benzynie - sprawdź szczelność dolotu i silnik krokowy, ew. ustawić "ręcznie" poziom zero na przepustnicy przy pomocy śrubki. Miałem nieszczelny dolot w 2.3E i mimo, iż na gazie wóz w miarę dawał radę, to na benzynie była Wielka Smuta...

P.S. Jak kręcisz, to kompletna cisza, czy troszkę się krztusi? Może wtrysk rozruchowy jest załatwiony?

filtr paliwa tani jest ale zmienić trzeba, możliwe, że jeszcze nikt go nie ruszał, uzupełnij profil może ktoś Ci pomoże co bliżej Ciebie mieszka

dziekuje za pomoc panowie.

Jest nowy problem, opisze go tutaj zeby nie zasmiecac forum.
Znowu pojawil sie problem z benzyna. Strzelil mi na gazie pare razy, chociaz mam nowe swiece i przewody wysokiego napiecia. Zdjalem gume od przeplywomierza i jest tragicznie. Tarcza spietrzajaca poprostu pogieta, jakby ktos wzial w reke i przegial w pol, mozna to wyprostowac? a jezeli nie, to czy jest mozliwosc zakupu nowej tarczy?

PS. sruba na gorze tarczy, trzyma tarcze, czy sluzy do jej regulacji? Mam zamiar ja odkrecic i sprubowac wyprostowac chociaz troche, ale boje sie rozgreulowac jej ustawienie.

śruba ta na klucz 10 trzyma tylko tarcze, możesz ją odkręcić i umiejętnie wyprostować, wszystko jest dobrze jak się ramię przepływki nie wygnie

Gumowy młotek i będzie dobrze

ok, ide sie bawic dalej.

edit. jeszcze jedno pytanie. wyjalem te tarczke i ewidentnie ma ksztalt jakby grzybka, wypuklona na ksztalt parasola. ma zachowac ten ksztalt czy ma byc idealnie plaska jak blat stolu?

delikatnie jest jakby wypukła środkiem ale jak zrobisz płaską też będzie dobrze, warunek, żeby nigdzie nie przycierała, pozycję spoczynkową ustawia się śrubką pod nią jest na mała śrubka na klcucz 7ke

pozycja spoczynkowa jak ma wygladac? ma byc jakas szparka czy cos?

a nie masz naklejki na niej? ok 2-3mm od początku leja

Nie ma naklejki, troche rozklepalem te tarcze i proboje oszlifowac papierem sciernym

za duzo jej nie szlifuj, wyprostuj i przykrec tak, zeby nie przycierala, pisze z telefonu to Ci nie podeśle fotki z ustawieniem

oszlifowalem delikatnie i nie obciera sie o nic, ale jest maly problem, bo czasem nie chce zalapac rytmu pracy silnika, potrzymam troche na 3tys obrotow i powoli schodze to jest ok, puszcze gaz gwaltownie to sie dlawi i gasi. Gdybys mial okazje to podeslij mi te fotke z ustawieniami, duzo by mi pomogla.

PS. idealnie wyklepac tej tarczki to sie chyba nie da, jest duzo lepiej niz bylo, ale nadal nie ma szalu.

"potrzymam troche na 3tys obrotow i powoli schodze to jest ok, puszcze gaz gwaltownie to sie dlawi i gasi."

u mnie tak było jak miałem nieszczelny dolot, przy okazji warto zainteresować sie krokowcem.(przeczyścić go)