.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czuję się zmiażdzony

Miałem kilka ABT w B4 i jakoś żadne nie spalało mi średnio więcej niż 9 litrów, przy sporym udziale miasta. Mam teraz ABT w C4 i też nie ma ochoty wciągnąć więcej niż 10 litrów...
Co do teorii masz rację, ale tylko jeżeli porównujesz II generację w ABT z sekwencją w ABK.
Tyle, że:
1) ABT schodziły ze znacznie "dłuższą" skrzynią (na V około 2300 rpm przy 100 km/h, ABK miały zwykle skrzynie, dla których przy 100 km/h było 2800 rpm);
2) Jeżeli założysz w ABK II generację, to nie ma szans na spalanie niższe lub równe z ABT;
3) Jeżeli założysz sekwencję, to może ABK spali mniej lub tyle samo gazu co ABT, ale na krótkich i średnich odcinkach dolicz koszt benzyny na rozgrzanie - przy II gen w ABT możesz od razu po zapaleniu włączać gaz, jeżeli nie ma mrozu (albo nawet zapalać na gazie).

Pozdrawiam

Ja bym szukał V6 i najlepiej quattro, zawsze są lepiej wyposażone, gazują się doskonale, a koszty eksploatacji są porównywalne, zespolony przód tez jest milszy dla oka, a kilka koni przy wyprzedzaniu nie zawadzi .

V6 jest bardziej skomplikowany i nie zejdzie do 10l LPG. Gdyby nie oszczędność bez wahania brał bym V6 2.8 w C4.

Jakoś przeżyję

Przy ABK też na upartego możesz zapalać na gazie, tyle że w przypadku instalacji sekwencyjnej jaskrawo widać, jak bardzo złym pomysłem się taka praktyka okazuje. Rozgrzać auto wstępnie na benzynie warto i tak i tak, a pisanie - jak wcześniej - o grzaniu na Pb do 40 stopni to bzdura. Od nas auta wyjeżdżają ustawione na przełączenie przy 27 stopniach, co przy sprawnym termostacie nie daje jazdy na Pb dłuższej niż 1km w zimie przy niezłych mrozach...

ja w ACE nie zdąże zamknąć bramy już mam 30stopnii

MOże to brama od garażu

zdaża się, że tak ale po odpaleniu do 30 stopnii rogrzewa się naprawdę bardzo szybko, sprawdzam na 51 kanale klikatronika

A czy monowtrysk a wtrysk mech. to jest to samo?

Proszę o ocene tego auta. http://otomoto.pl/audi-80-trzy-tygodnie-w-kraju-C26487819.html

Ooo, zupełnie nie! Pomimo, że wtrysk mechaniczny jest w zasadzie systemem bardziej archaicznym ze względu na sposób realizacji wtryskiwania paliwa, ale dzięki bardzo dużej precyzji i pomysłowości realizacji, jest rozwiązaniem stosowanym przez producentów jeszcze w drugiej połowie lat 90 - jest to przede wszystkim wtrysk wielopunktowy - to jego największa nad monowtryskiem przewaga.

Monowtrysk jest systemem sterowanym w pełni elektronicznie, a więc co do idei sterowania - oczywiście nowocześniejszym, za to z racji przyjętych rozwiązań - mniej precyzyjnym niż wtrysk wielopunktowy (w tym mechaniczny).


Monowtrysk.
Na visus - zacny.

SebastianS dzięki za tak konkretną i szybką odpowiedz
Czyli silnik ABT ma monowtrysk, a ABK mam wielopunktowy ale nie sterowany mech. tylko elektronicznie?
Piszecie że monowtrysk bardzo dobrze nadaje się do gazu ale czy po pewnym czasie mogą wystąpić problemy z odpalaniem na benzynie?

Monowtrysk jest bardziej odporny na eksploatację na gazie, bo wtryskiwacz jest dalej od głowicy i nie nagrzewa się tak jak niepracujące wtryski benzyny w zasilanym gazem wielopunkcie. Jeżeli będziesz zapalał na benzynie i raz na miesiąc przejedziesz na niej kilka kilometrów, to nic się w monowtrysku nie zepsuje.

Zaraz SebastianS napisze, że większej bzdury nie słyszał

Pozdrawiam

Prorok jaki cy co??
Zagazowaliśmy blisko 2500 samochodów, niemal wszystkie na wielopunkcie. I w żadnym nie doszło do uszkodzenia wtryskiwaczy benzyny. To chyba jest wystarczająco dobre podparcie tezy zamykającej poprzedni post, nie?

Czyli to, że niepracujące wtryski się zapiekają to mit? Kurcze, znaczy że mam pół szuflady dobrych wtryskiwaczy

Masz oczywiście rację, jeżeli mówisz o prawidłowej eksploatacji, odpalaniu i rozgrzewaniu na benzynie, gazie sekwencyjnym, a nie na mikserze... I wierzę, że jak założysz wszystko dobrze, to rzeczywiście w rozsądnej perspektywie czasowej nic się nie zapieka.
Ale wystarczy, że przestaniesz używać benzyny przez kilka tys. km. i już po przełączeniu na zupę, silnik zaczyna "przebierać" (i to nie tylko kwestia "ogłupienia" ECU). Teoria teorią, a życie życiem. Z tego punktu widzenia nadal uważam, że ABT jest najbardziej bezproblemowym silnikiem, jeżeli chodzi o eksploatację na gazie. Nie uszkodzisz go, nawet jeżeli będziesz hardcorowo zapalał na LPG przy -15, albo jeździł pół roku tylko na gazie.

Pozdrawiam

Czyli zgrabnie parafrazując - jeśli dobrze zrozumiałem - teza brzmi, że jeśli ktoś jest idiotą i technicznym imbecylem w żyłach którego płynie krew czterech pokoleń taksówkarzy z warszawskiej Pragi - najlepiej zniesie to ABT.

Dopszsz... Pora więc na wniosek:

Drodzi idioci i techniczne imbecyle w żyłach których płynie krew czterech pokoleń taksówkarzy z warszawskiej Pragi - kupujcie audi 80 B4 z silnikiem ABT!

Widzę, że Kolega bardzo lubi tzw. epitety, z ambicją aby wspinać się na szczyty elokwencji... Na gruncie psychologicznym ma to swoją nazwę, ale to nie miejsce i czas, aby diagnozować...
Widzę, że się zacietrzewiłeś i nie dociera sens tego co piszę.

W takim razie tłumaczę jeszcze raz: jeżeli w układzie A występuje czynnik stwarzający możliwość wystąpienia awarii, a w układzie B takiej możliwości w zasadzie nie ma, to bardziej odpowiedni do zastosowania jest układ B.
To jedna z podstawowych zasad projektowania czegokolwiek, każde odstępstwo musi mieć dobre uzasadnienie i służyć osiągnięciu jakiegoś celu.
Z tego co zrozumiałem, pytanie założyciela tematu dotyczyło najbardziej ekonomicznego i bezproblemowego rozwiązania, więc nie znajduję uzasadnienia dla zastosowania układu A.

Pozdrawiam

Dobrze więc - wytłumaczę mniej poetycznie, a bardziej łopatologicznie.

Po pierwsze - nikt tutaj personalnie epitetów nie używał - jeśli odebrałeś je pod swoim adresem - bardzo mi przykro, jesteś zbyt samokrytyczny, nie taki był zamysł.

Po drugie - moje podejście sugeruje:

Jeśli sprowadzając warunki techniczne używania układu A do poziomu technicznego pitekantropusa, ów układ narażony jest na awarię, a przy tym z wielu przyczyn wykazuje przewagi nad układem B, o ile zachować poziom techniczny jego eksploatacji na poziomie przynajmniej neandertalczyka, to nie ma powodów wybierania układu B.

Czy teraz jaśniej?

Światłość na mnie zstąpiła i rozświetliła mroki mego jestestwa Zrozumiałem znaczenie ewolucji... Nie odebrałem personalnie, spox.

Pełno pitekantropizmu naokoło i w sumie nie zawsze należy go potępiać, bo często ma on po prostu uzasadnienie ekonomiczne, zwłaszcza w starych struclach. Tak czy inaczej, do jeżdżenia koło komina wybrałbym ABT.

Pozdrawiam

SebastianS ma specyficzny sposob wyrazania sie ale gwarantuje, ze to mily chlopak

Chciałem się poradzić. Czy ten silnik w 90tce ma takie osiągi jak ABK, w dynamice jak i spalaniu gazu. Pięć garków to chyba lepsza kultura pracy. Prosił bym o opinie. Auto z tego linku jest w miarę tanie i do dopieszczenia, z czego zdaje sobie sprawę.
http://otomoto.pl/audi-90-C26834523.html

2,0 115 koni oznaczenie silnika PS to silnik na mechanicznym wtrysku, eksploatacja na gazie jest
problematyczna przy niskobudżetowej instalacji LPG. Osiągi może i podobne, ale spalanie wyższe o litr/dwa.
Porównywałem osobiście, miałem takie coś, bardzo dużo kosztowało mnie i kasy i czasu, a efekt mizerny.
A poza tym to auto ze zdjęć to zajeżdżony kondon, jedyny plus to taki, że jest bez gazu.
Gdzie nie spojrzysz tam katastrofa.
Niech opuści 1k, jak jest prosty, to po cenie złomu można brać, jak zamiast jeździć lubisz grzebać w garażu.