.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ja w swoją leciwą osiemdziesiątkę włożyłem już części za 700 zł niedługo kwota się podwoi bo czeka mnie kilka napraw i dwie przeróbki

zaraz po kupnie A80
Na początek poszło 2000 na wymianę części typowo eksploatacyjnych, rozrząd, klocki i inne pierdoły - teraz czekam na ciąg dalszy
Pozdro Lester

haha za pamieci to tyle mialem zapisane
115 Klocki Ate Przod
60 Tuleje Wah. Lem
149 zł Klocki Tył Ate, Filtry Mahle Pow., Pal, Oleju
124 zł Łączniki stabilizatora 2szt. orginal
200 zł Alarm + 2 piloty
100 elektryczne domykanie szyb przod
350 Felgi 17 Cali Alutec 205/50/17 (stare 15cali sprzedane i dlatego kwota taka niska)
60 pierscienie centrujace do felg
60 swiece 4szt. NGK BKUR 7ET
50 Zarowki Osram Diadem 2 szt.
80 Olej BP 10W/40
282 Amortyzatory Bilstein Przod 2 szt.
59 gumy amortyzatorów Sachs 900 002 Przod
40 filtr przeciwpyłkowy klimatyzacji Magnetti Marelli BCF-305
+
1150 Soczewki S2 Hella
600 audio na poczatek
200 zderzak Cabrio
280 kierunki RS2
60 Hal. RS2 prawy
200 Hal. RS2 lewy
200 Malowanie zderzaka Cabrio
tyle pamietam nie liczac robocizny bo wiekosz rzeczy wymienialem sam, a reszta. Kto by to spamietal:P

Mam moje OOOO od końca 94r. i koszty eksploatacyjne (nie licząc opon, oleju, benzyny, nie jestem w stanie tego spamiętać ) nie przekroczyło 2500zł, w sumie przez lekko ponad 10 lat. Praktycznie nic się wywaliło oprócz pompy wspomagania. Wiadomo jakieś akumulatory ze 2 szt., 2 komplety świec, tuleje metalowo gumowe zawieszenia, kopułka, palec rozdzielacza, itp.

Jeśli chodzi o to co chciałem i modyfikowałem, to uzbiera się z 10k zł

wyjazd, hotele cło i inne pierdoły zwiazane z rejestracją 4500PLN
Automatyczna skrzynka biegów - generalka 4880PLN
wahacze tył 278PLN
rozrząd, plyny, oleje itp 1200PLN
Pasek wielorowkowy (pierwszy pękł po 4000km) 112PLN
Nabicie klimy 220PLN + dojazd
Jak na 4 miechy to mysle ze całkiem niezle te 11190PLN

Jeszcze ze 3kPLN i bedzie wsio tak jak powinno ..

Olej, opony, klocki przód, łożyska amorów, tuleje, końcówka drążka.
I dopiero po roku wyskoczyła uszczelka pod głowicą. Urwanego lusterka i rozbitych lamp nie liczę.
Tylko ręce zacierać

Witam! Ja jak narazie ze 4.000zl ,a autem jeżdze 3 miesiące.Kupiłem poprostu z dowalonym silnikiem i wymieniłem w całości z małym przebiegiem.Tak więc jak narazie tyle.Mam nadziej że już więcej nie będe musiał wydawać kasy z powodu jakiejs poważnej usterki.Jak tak będzie to tylko lifting

Niezłego kotleta wygrzebałeś.

Wiem za to teraz co mam,bo silnik był rozebrany i cały sprawdzony i wiem na co to auto stać.Samochód był z włoch sprowadzony,więc o nadmiernym zurzyciu zawieszenia nie ma co gadać,również o blacharce,tam przecież nie ma zimy.Takżę spoko loko

Nie miałem na myśli auta, tylko wątek sprzed półtora roku.

Ano.... racja,ale nie zwróciłem uwagi na date,chyba każdy ma prawo swoje 5 groszy wrzucic

no to jak odgrzany to zaktualizowac dane trzeba na dzien dzisiejszy okolo 16000tys zlotych w samych''darmowkach'' jak to mowia w Monster Garage + poprawki - i to napewno nie koniec

WoW no to masz dwa samochody w jednym,bo drugi taki możnaby chyba kupic za to co zostało włożone.To się nazywa pasja Ja też lubie wkładać w samochód tylko że pózniej przy sprzedaży mi się serce kraja że oddaje tyle bezcennej pracy której nikt mi nie zapłaci ,pieniędzy,czasu.Ehh.. możnaby gadać i gadać.

- żarniki xenon
- amortyzatory Bilstein B6
- tarcze nacinane Tarox i klocki Tarox
- opony zimowe
- wszystkie płyny i filtry
- napełnienie klimy
- wycieraczki

to ja tez ok 15 tys zl za przekladke silnika i tuning + 5 tys na ktore mnie wyciol koles przy zakupie silnika(porpostu go nie dostalem i koels znikl)

Poprostu trzeba dobrze kupić a wydatki będą związane tylko z kosztami paliwa i części które się zużywają

Ja Kupiłem samochód w dobrym stanie i od razu zaprowadziłem do Warsztatu aby wymienić to co się zużywa bądź zużyło. Więc wymieniłem jedynie wszystkie płyny, oleje paski, uszczelki, zawieszenie, amortyzatory, turbinę i mam spokój..
A kosztowało mnie to ok 9000 zł
Teraz tylko leję benzynkę i jeżdżę..

Heh... To i ja dołoże swoje 5 groszy... a raczej pare tysiaczków.

Jak narazie mam autko pół roku i już na remoncik silnika (wałki + inne duperele) poszło 11tyœ. A przede mnš jeszcze zawieszenie, wymiana wtryskiwaczy i sprawdzenie (wymiana oliwy) w skrzyni.

Ale jak to ogarne to niuni napewno juz nie sprzedam (tym bardziej, ze mam chyba najbogatsza wersję jesli chodzi o wyposazenie dodatkowe ) .

Bedzie prawie jak nowe (choc mówiš, ze "prawie" robi duza roznice)

ja przez rok 15 tys silnik 2 turbiny rozrzady uszczelniacze wachacz 1

Lekko kolo 14 tys... .

I po co to wszystko...

Niunie mam od Sierpnia i już poszło 3tys. ale ważne, że już jest zdrowa. Teraz tylko dotrzeć.