Witajcie koledzy:) mam maly problem z moim Malenstwem,a mianowicie cosik porobilo mi sie z odpalanie na benzynie gdy silnik jest zimny.szukalem czegos podobnego ale nie znalazlem.a problem wyglada tak:wsiadam,odpalam i lapie pieknie od razu,zejdzie z obrotow,pochodzi pare sekund i gasnie..tak za kazdym razem,ale problem znika gdy silnik jest cieply..tak jest jak auto powiedzmy stoi te dwanascie godzin,raz stal caly weekend na benzynie,wsiadam i probuje odpalic..troche trwalo ale zlapal tylko chodzil strasznie nie rowno(jakby nie na wszystkie gary) i nie chcial trzymac obrotow:/.. w lipcu zdejmowalem caly kolektor no i glowice bo mi psikusa nakretka zrobila i wpadla do srodka,czy myjac benzyna ekstrakcyjna moglem cos uszkodzic,przepustnice czy cos??mialel tez dziurawy przewod ze starosci popekal i sklecilem 1 z dwoch,gdyz dwa posiadalem,sprawdzalem nic nie cieknie..co to moze byc,czego szukac??autko jest zagazowane
|