.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć ,mimo iż dbałem i chuchałem posypała mi się moja V6 2,5tdi. Poszedł wyciek oleju od strony korbowodu+zalany olejem został alternator ,pompa paliwa też już niedomaga. Mechanik określił stan tego silnika jako agonalny. Zastanawiam się nad zamianą tego silnika na silnik 2.8 lub 3.0 w benzynie. Czy ktoś z was się już w takie coś bawił? Kompletny silnik tego typu kosztuję ok 2 tyś. Jak to wygląda z przekładką i co jest niezbędne?

wszytko jest potrzebne , skrzynia , silnik kompletny , maglownica , półosie , wiązka elektryczna , komputer , licznik , pompka paliwa , bak paliwa , rurki srurki , jakie splastyki , kierownice powietrza , chłodnice , nie opłacalna sprawa , daruj sobie bo o ile masz checi , umiejętności (zeby samemu zrobic) i byc moze gruby portfel to i tak koszta cie zabija i co byś nie robił dobrego auta juz z tego nie bedzie - nawet przy sprzedazy zwaz na to ze wiele osób sprawdza vin i lipa

Włóż 1,9 tdi, zrób chipsa i ciesz się jazdą.
Choć bez własnego zaplecza warsztatowego IMO bez sensu.

Kup używke 2.5v6 tdi i sprzedaj parcha.
Ewentualnie sprzedaj go z padniętym motorem.

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Tak też się obawiałem z tymi kosztami ,że nie będzie warto się w to bawić. A jak sprawa by wyglądała z 1.9 tdi? Mam skrzynie manual 6 biegów przypasowałby?

z 1.9 juz łatwiej wiecej rzeczy zostaje , skrzynia jak najbardziej motoru musisz szukac wtedy AVF wiec zostanie ci kompletny silnik , wiązka , setrownik , nie wiem jak z połosiami czy podejdą ,trzeba posprawdzać w etce lub organoleptycznie jednak mysle zei tak koszty beda duże sama robocizna tez bedzie droga ale jesli masz czas to juz wrzycenie 1.9 bedzie lepsza alternatywą

choć w sume zeby wziąć jakieś godne pieniądze za to co masz i tak musisz dołożyc i to nie mało nowy motor tez drogi i nie wiadomo w jakim stanie , naprawa tez droga ale i tak chyba bym z tego najbardziej był za naprawą , wiesz wtedy co masz ja na naprawę swojego 2,5 razem z pompa + robobocizna zapłaciłem 9000zł , kupno drugiego motoru (słupka 2,5) w niepewnym stanie to koszt 4000 -5000 plus pompa plus robota wyjdzie podobnie i dalej nie wiesz co masz , swap na 1,9 tdi silnik kompletny tez ze 4000 - 5000 jakies sterowniki , plastyki , robota wyjdzie na to samo i auto nie oryginalne - zrób jak chcesz

najlepiej to rozsprzedać na czesci i dołozyć te 9000 zł plus cos tam jeszcze i kupic coś normalnego

Kolega wrzucał zamiast 2.5TDI Multi 2.4 V6 w manualu. Auto stało u nich ponad miesiąc, bo brakowało czegoś w układzie chłodzenia. Wiem, że śmiga dalej, a koleś dostarczył im cały przód auta do swapa.

Hmmm zrobię tak ,że postawie go na nogi i spróbuję komuś wcisnąć na zamianę lub sprzedam. Ładowanie 5 tyś w auto za które całe dostanę ok 9tyś zł mija się z celem. Dzięki za pomoc i oświecenie mnie. Następna fura to bankowo będzie A6 C5 ale benzynka 3.0 albo 2.7. Pozdrawiam : )

A kysz pomiocie belzebuba

[quote="Arik"]Hmmm zrobię tak ,że postawie go na nogi i spróbuję komuś wcisnąć

oj nieładnie panie kolego:(

obyś trafił tak samo.

no niestety, taka praktyka w PL, nikt nie chce być stratny, ja jak kupilem swoje wozidło to musze wymieniac wszystko co bylo przez poprzednika robione... teraz przyszlo czas na sprzeglo

jak czytam takie posty to po prostu odechciewa mi sie wszystkiego tego odpisywania , pomagania ehh....

Sorry ale mi też się odechciewa wszystkiego nie bój się nie postawię go na nogi "po taniości" , znając mnie jak po poskładam to tradycyjnie stwierdzę ,że ok jest sprawdzony naprawiony i lepiej takim śmigać niż kupować innego i zabawę zaczynać od początku. Mam problem ,bo kupiłem używany alternator jest w idealnym stanie w trakcie przesyłki ułamali mi plastikowy wtyk tam gdzie się go podłącza pod prąd. Da się coś z tym zrobić? Szkoda oddawać cena dobra a alternator jak nówka.

a potem się ludzie dziwią, że czyjeś 2.5 TDI padło "samo z siebie".

Ja bym próbował wsadzić tam 1.9 tdi.

2.5 TDI i tak nikomu nie wciśniesz nie licz na to że upchasz parcha na 10 osób 1 się zastanowi ale i tak zapłąci min.

wyjmij regulator ze starego alternatora i wsadz do nowego.

Tak się odezwę przy okazji właśnie gość mi wsadził taką A6C5 z 1.9 tdi na początek okazało się że uszczelka pod głowicą(myślę zrobię i już). Później wyszło ze pęknięta tuleja pierwszego cylindra tak że koszty ładne.
Jak to czytam to mnie trafia takie podejście do tematu.

bywa Kolego...Niestety taka mentalnosc ;/..