.: AUDI KLUB POLSKA :.

[A4 B5 1,9 TDI]
Pod czas odpalenia auta świeci mi się kontrolka od akumulatora, po przy gazowaniu gaśnie.
Byłem u jednego mechanika i wymienił mi szczotki w alternatorze i pierścienie.
Drugi powiedział że diesle tak mają. Ale to mi się dzieje od jakiś 2 miesięcy, auto mam już półtora roku i nigdy nic mi się nie działo. Może po prostu trzeba zmienić akumulator na nowy?
Jak myślicie?

Sprawdzić akumulator zanim się wymieni, paski wielorowkowe. Jakby ładowania nie miał przez chwile.

Pasek również został wymieniony.
może przeczyszczę końcówki biegunowe albo wode destylowaną doleje bo nic innego już mi do głowy nie przychodzi.

Sekundę po rozruchu ładowanie osiąga poziom gwarantujący wyłączenie kontrolki ładowania. Jeśli po rozruchu kontrolka nadal świeci, problem leży w układzie ładowania.
Sugeruję wizytę u specjalistów zajmujących się alternatorami.
Edit: gdyby teoria zgredka miała zastosowanie, kolega miałby problemy nie tylko z ładowaniem ale również ze wspomaganiem. Niemniej warto się przyjrzeć paskowi PK i napinaczowi.

Wczoraj wieczorek przeczyściłem końcówki biegunowe i klemy. Dziś odpalałem auto i kontrolka zgasła od razu po odpaleni. Nie wiem czy to coś pomogło czy po prostu było dziś +5'C jak odpalałem, może temperatura minusowa powoduje problem z ładowaniem.

U mnie na starym aku (kupionym z autem) przy zapalaniu piszczało 3x i chyba pluło na małym fisie akumulatorem przy niższych temp. Aku byl do wymiany .

ja bym się tym nie przejmował, póki ładuje - nawet jesli po dodaniu gazu to bym olał temat i tyle. Szkoda kasy póki co.

Podejście iście druciarskie z mojego punktu widzenia. Bez urazy.
Moja rada: zdiagnozować i wyleczyć zanim auto stanie w środku pola w puszczy.

Dziękuje za odpowiedzi.
Jak na razie po przeczyszczeniu wszytko działa bez problemu.