.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dobry wieczór,

od około miesiąca mam problemy z samochodem:

1) podczas postoju na biegu P lub/i D odczuwalne są drgania obrotów - na obrotomierzu jest to prawie niewidoczne natomiast wewnątrz szarpie jak w traktorze. Szarpie z przerwami, podczas jednego postoju np. na światłach szarpie kilka razy po kilkanaście sekund. Poza tym bardzo głosna praca silnika.

2) przy ruszaniu z miejsca lub podczas jazdy pod górkę szarpie całym samochodem, aż półka z tyłu się trzęsie (nie trzęsie się kierownica ani drążek od biegów), czuję także na pedale gazu to drżenie, to raczej czuć niż słychać. Trzęsie przy wysokich obrotach a małej prędkości, po puszczeniu na chwilę pedału gazu (w tym momencie następuje zmiana biegu) wszystko ustępuje aż do momentu kolejnej zmiany biegu. Jeżdżę tylko na D.

3) Dzisiaj na zimnym silniku (po ujechaniu około 2km) podczas postoju na światłach auto zgasło. W ciągu około pół godziny zanim przyjechała koleżanka mnie sholować próbowałam auto odpalić kilkanaście razy. Auto kręciło ale nie odpalił. Gdy już byłam na parkingu kilkaset metrów dalej po około 10 próbie odpalenia, udało się Musiałam załatwić kilka spraw i lekkomyslnie zrobiłam około 15 km, nie gasł więcej. W baku miałam około 10 litrów paliwa, dolałam jeszcze 40 za radą koleżanki oraz uszlachetniacz STP gdyż sugerowano mi uszkodzenie pompowtrykiwacza lub pompy paliwa.

Odkąd zaczeły występować objawy a pkt. 1 i 2 w pierwszej kolejności wymieniłam rozrząd - zbliżał się termin.
Po tym zabiegu dolegliwosci z pkt. 2 nasiliły się chyba stukrotnie.
Następnie oddałam auto do mechanika, który stwierdził uszkodzenie lewej poduszki pod silnikiem - poduszka od strony kierowcy z czujnikiem. Poduszka została wmieniona,

Żaden z objawów nie ustąpił, a dzis zablokowałam na pół godziny jedno z głównych skrzyżowań bo zgasł i padł jak w pkt.3

Prosze o informacje, jeżeli ktos wie co to może być, zarówno rozrząd jak i poduszkę kupowałam w serwisie i był to sporywydatek, boję się, ze zanim problem zostanie wykryty minie dużo czasu i pieniędzy

Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

A czy któryś z mechaników-wymieniaczy podłączył auto pod program diagnostyczny żeby zobaczyć czy co w trawie piszczy?

Tak ale nie mam pojęcia odnosnie znaczenia tych kodów, mechanik sobie sam je przejrzał i żadnych "błędów" nie wykrył. Nie mam tego wydruku niestety żeby wpisać, starałam się opisać sytuację jak najdokładniej. Proszę wziąć pod uwagę, że kobiety traktują w zakładach jak ostatnią ciemnotę

Przyczyn może być kilka, stąd dość ważne czy były a jeśli tak to jakie błędy.
Mnie to wygląda na jaja z DPF-em lub/oraz wtryski

P.S. Skrzynia Multitronic czy Tiptronic?

Zalecana szczegolowa diagnostyka silnika i skrzyni... bo poki co bładzisz jak dziecko we mgle.
Uzupelnij profil bo nie wiadomo skad jestes.

Skrzynia Multitronic.

Jestem już umówiona w serwisie na diagnostykę, na komputer, może wreszcie czegoś się dowiem, w końcu to serwis

serwis jak serwis wszędzie tylko albo aż ludzie

I lipa Komputer nie miał w pamięci żadnych błędów ani nic nie wykazał. Panowie przejechali się trochę, popatrzyli pod maskę i stwierdzili nierówną prace silnika. Jeżeli chodzi o dogłębną diagnostykę muszę się umówić i zostawić auto na dzień lub dwa. Podejrzewają pompowtryskiwacze lub koło dwumasowe ale to drugie było wymieniane około 50k temu więc pewnie to nie to. Pompa paliwa działa OK. Teraz pewnie będzie tak, że zostawię auto, ostrzygą mnie a usterki i tak nie dojdą albo dojdą po drodze wymieniając wszystko co możliwe W dodatku nie potrafili wyjasnić dlaczego auto nie chciało odpalić po tym jak zgasło

Koło dwumasowe nie da takich objawów jak piszesz (gaśnięcie auta). Może faktycznie trochę poszarpywać, ale nie spowoduje że auto stanie.

Diagnozowali DPF?

Hmm... dzien dwa ??.... szczegolowa diagnostyka tego motoru to godzina roboty... do tego sprawdzenie blokow skrzyni.
No powiedzmy 1,5 godziny.

ASO bierze w rbh, zlituj się daj zarobić

Nie diagnozowali dokładnie, byłam przed końcem ich pracy, na konkretne sprawdzenie każą zostawić na dzień lub dwa, tak jak napisałam
Może mógłby ktoś polecić jakiegoś dobrego specjalistę w Kielcach lub okolicach?

Dzisiaj rano znowu ta sama sytuacja, zgasł podczas hamowania przed światłami. Za drugim razem ciężko odpalił, od razu pojechałam zostawić auto do mechanika, który został mi polecony przez znajomego.
Po około trzech godzinach diagnoza, że jeden wtryskiwacz jest uszkodzony, pozostałe sprawdzone i działają, podobno blisko zera czy jakos tak Teraz mam pytanie. Wymieniać jeden czy wszystkie? Kupić nowy/nowe, po regeneracji czy używane? Dodam, że nie mam zamiaru szybko sprzedawać auta chociaż rozglądałam się za nowszym modelem ale ten jest moim oczkiem w głowie

Dziękuję wszystkim za sugestie i z góry za informacje, których potrzebuję teraz.

Pozdrawiam.

Blisko zera to raczej dobrze.
Trudno powiedziec co diagnostka miał na mysli.
Wystarczy wymienic jeden - ten uwalony.

Ale tak w ogole to z tego postu wynika ze fura zdrowa
viewtopic.php?p=1507057#p1507057

To co w koncu bylo... sterownik skrzyni czy pompowtrysk ?

Tamten temat zakładałam pół roku temu, chciałam przy okazji pobytu na forum napisać jak to się skończyło, może komuś innemu się przyda, gdyby miał podobne kłopoty:)