.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam jestem nowy na forum szukam audi do zabawy na torze jakie jest wasze zdanie co jest lepsze do latania bokiem a4 z torsenem czy a3 z haldexem może to głupie pytanie ale zaczynam przygode z audi i jestem w tym temacie zielony proszę o pomoc w zakupie odpowiedniego audi zależy mi tylko na quattro pozdrawiam i dziękuje za podpowiedz

Jeśli zależy Ci na quattro to torsen, quattro na haldexie to takie quattro tylko z nazwy. Jakie A4 i A3? Bo to dość istotne.

PS. przywitaj się w odpowiednim temacie.

zgredek27 ja potrzebuje auto na tor do ścigania i zabawy myślałem o modelu a4 2,8 z lat 95-2001 tylko nie daje mi spokoju to eds które wyhamowuje koło abs i słychać jakieś zgrzyty to przeczytałem ale jeszcze nie testowałem , a co myślisz o audi 80 coupe quattro 2,8 znalazłem na alegro w małopolsce za 12500 zł z 91 roku ja jestem z Brzeska Okocim gdzie można kogoś spotkać w Krakowie co ogarnia temat quattro,albo kiedy się spotykacie pozdrawiam

w Krakowie to quattro serwis, jedź do nich to Ci światopogląd naprostują w tej sprawie

Jeśli A4, to z 1.8T, V6 ma ciężki ryj i będzie płuło przodem jak diabli
EDS byc musi, inaczej auto będzie miało napęd na 2 koła , to on odpowiada za rozłożenie napędu na koła osi.

Wszystko jak powyżej z tą uwagę, że... praktycznie żadne Audi bez kosztownych adaptacji i modyfikacji tak na prawdę nie nadaje się na tor

Seryjnie wszystkie te auta ważą prawie 1500 kg, a to skutecznie kastruje zarówno możliwości jak i fun. Wiadomo, możesz wybebeszyć auto do zera, ale dalej będzie cięższe od seryjnej Imprezy GT (którą nota bene w solidnym,"torowym" stanie spokojnie kupisz już za 15k). W zasadzie jedynym plusem jaki bym widział w zastosowaniu Audi do takich zabaw jest trwałość napędu

Jak wyżej, o V6 zapomnij bo silnik zdecydowanie za ciężki do takich zabaw. Jak musi być Audi, poszukaj A4 1.8T quattro (torsen, czyli stały napęd bez żadnej elektroniki). Dłubnięte na jakieś 200 km/300+ Nm trochę frajdy pewnie przyniesie

Skoro to wózek na tor, to można wyjąć te wszystkie zbędne elementy (klima, fotele, kanapa, wygłuszenia, zostawić, budę, silnik, napędy i to co konieczne aby te trzy elementy działały, wstawić jakie Sparco, czy cokolwiek innego do siedzenia, a jak się pozbędzie tego całego szpeju, to się okaże, że ~200KM robi robotę, w autku, co waży 1100, bo myślę, że ~400kg spadnie.

dzięki za podpowiedz widziałem na torze w szczurowej jak latało bokami a4 2.8 na czas równo z subaru gt ,chcę kupić audi bo subaru już miałem i lecą panewki,skrzynie,

Widziałem jak na torze Viper, mam nadzieję, że nie pomyliłem nicka, pędzał białą 80 z 4.2 na pokładzie.

400 to by spadło jak bys wyrzucił jeszcze silnik i skrzynie po wybebeszeniu auta waga jest lzejsza o 80-100 Kg po wymianie drzwi na te włukien węglowych w ilosci 2 szt dodatkowo ok 30 Kg po zastapieniu szyb na te z plexiglasu ok 20 -30 Kg, po wymianie zbiornika paliwa na miniejszy i lzejszy dodatkowo ok 10KG i to jest maks - po wrzyceniu klatki bezpieczenistwa dorzucamy do masy jakies 30- 60 Kg w zależności od klasy klatki wiec w najlepszym razie po montarzu klatki mamy auto lzejsze od fabrycznego ok 150 Kg i to wszystko

szukaj kolego subaru , bardziej rozwojowe lub lacera evo nawet starego

ze subaru to trochę przesadziłeś, ale lanser jak najbardziej.

Z ciekawosci, co z subaru nie tak?

Obracające się panewki i słabiutke seryjne skrzynie
Panewki trzeba liczyć raz na 100k km, skrzynie- w zależności od fantazji Ale wtedy przy zmianie skrzyni wystarczy wsadzić JDM-ową (względnie STI, ale to droga zabawa) i problem znika

panewki masz racje ,skrzynia też nie wytrzymuje, a żeby założyć skrzynie od type r ,sti to trzeba wymienić skrzynie dyfer półosie koszt około 6-8 tysięcy jeszcze zakuć silnik 12tyś i jest niezła suma