Witam wszystkich Serdecznie.
Mam duży problem z odpaleniem auta rano na zimno.
Bardzo długo trzeba go kręcić żeby załapał.
A jak jest większy mróz to nie zapali wcale bez pomocy prostownika rozruchowego.
Jak już załapie to tak jakby nie palił na wszystkie cylindry dopiero po chwili jakieś 5 do 10 sekund
zaczyna normalnie pracować.
Z wydechu bardzo dużo białego dymu.
Wymienione wszystkie świece, nowy aku, kąt wtrysku ustawiony.
Dodam że auto ma prawie 380 tys na liczniku.
Zrobiłem logi statyczne i BS.
http://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107626.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107627.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107628.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107629.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107630.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107631.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107632.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107633.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107634.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107635.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107636.htmlhttp://vaglog.rtnet.pl/mar.zabor_107637.htmlBardzo bym prosił o analizę logów.
Wszelkie sugestie mile widziane.
Dziękuję bardzo wszystkim zainteresowanym i Pozdrawiam.