Czynnikiem powodujacym problemy opisane w poprzednich postach byl przepalony bezpiecznik. Powstal jednak kolejny problem, a mianowicie dzis rano auto takze nie chcialo zapalic. Tym razem jednak byla ropa w calym ukladzie to jest: weze, filtr, az do pompy. Zapalil dopiero po podpompowaniu zewnetrzna pompka, paliwa (czyli tak jakby pomoglismy vp44). Wskazywalo by to na pompe-jakby za slabo zasysala? Czy ma ktos jeszcze jakis pomysl? Po calej operacji auto pali dzisiaj przez caly dzien jak szalone, ale niepokojaca jest jeszcze jedna rzecz - blad przeplywki "Mass Air Flow Sensor (G70) Open or Short to Ground", dodam ze bledu nie da sie skasowac. Podejrzewam ze jutro rano tez nie zapali.
Czy przeplywka moze miec jakis wplyw na odpalanie auta na zimno?
Czy ma ktos jakis pomysl czy cos zlogowac, cos zobaczyc?