.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam taki mały dylemat. Ostatnio zobaczyłem że ktoś obtarł moje S2. Tj oberwał tylny zderzak i obtarł z lakieru oraz zadrapana tylna klapa. Szukałem mendy tydzień. Dziś właśnie zobaczyłem że sąsiadka(matka dwójki dzieci) z dołu ma obtartą swoją omegę a na jej zadrapanym lusterku jest mój żółty lakier . I teraz mam pytanie czy egzekwować od niej jakieś pieniądze?? Bo w sumie to jest sąsiadka a Eska stoi już od 2 miesięcy niejeżdżona. Poza tym stan blacharski jej jest kiepski. Ale klapa nie była podrapana . Nie wiem jeszcze czy zderzak poza tym że wisi i jest obtary czy nie ma wyrwanego mocowania przez tą przycierkę. Co byście zrobili na moim miejscu?? Napewno chamskie z jej strony było to że nic mi nie powiedziała . Czekam na odpowiedzi. W sumie dodam ankietę.
Pozdrawiam

Jesli zalezy Ci na dobrych ukladach z siasiadka to bym spokojnie i rzeczowo przedstawil sprawe i zaproponowal jakis kompromis ( 500 zl ???, zalezy tak naprawde co sie stalo). Jednoczesnie jesli jestes pewny ze to jest Twoj lakier na jjej lusterku mozesz napomknąć, ze jakby co to masz swiadka tylko ze wtedy musi byc juz Policja itd...
Tak ja bym zrobil

Załatwiał bym sprawę polubownie... a jak nic by to nie dało to jazda na psy, protokół i dalej heja do ubezpieczalni... Tylko wcześniej porób zdjęcia swojej eSki i jej omegi... gdyby chciała ją umyć w międzyczasie...

proponuję miękkie negocjacje - przedsytawienie problemu, żółty lakier na jej aucie itp, a jeżeli rozmowy bilateralne nie potoczą się w dobrej atmosferze bo druga strona nie przyzna się do winy przejdź do twardych argumentów w postaci policji
a jak to nie pomoże zawsze możesz się jej zrewanżowac

jak najbardziej walcz o to zeby Ci kase dawała! Pomyśl że moglbys zarysować ztarego zgnitego malucha a koles Cie widział i chce kase? eSka stoi czy nie zawsze masz jakies straty. Walcz o swoje!

Ja bym z nia pogadal zeby sie przyznala i spisal oswiadczenie, ale nie wzywal bym policji, wtedy ona nie placi mandatu a ty dostajesz z jej oc. Nie wiem czy teraz jest mozliwa taka opcja ale kiedys tak zrobilismy z tatą. A jak nie bedzie chciala sie przynac i bedzie sie rzucać do na policje i tyle.

Popieram przedpiszców