.: AUDI KLUB POLSKA :.

U mnie też biało i przyjemnie, tylko quattro chce mi się odśnieżać

Mi już w nocy się śni warkot odśnieżarki.

A mi w nocy się już śni dźwięk dystrybutora lejącego paliwo do 540tki

I znowu biało na pomorzu

lubelaki już 3-4 dni po śniegu śmigają

Wy to macie dobrze, u nas tylko deszcz i syf w B5 już letniaki założyłem

Budzę się , patrzę za okno a tam Syberia...

A ja się budzę i z rozrzewnieniem wspominam zeszłotygodniowe słoneczne +14 st... (teraz tylko lekko przybielone gdzieniegdzie i mokro).

A ja na wschodzie mam już nie tyle dosyć śniegu co SOLI

Moje A6 C4 tej zimy poddało się w końcu i z błotnika ruda wyłazi

pieknie, wszedzie bialo i ciagle pada, zamiotlem kilka ulic jadac do pracy.

Dokładnie tak jak ja Pocieszam się, że to (raczej) ostatnie podrygi zimy



Z tego powodu moja eSa garażuje zimą gdy drogi są pokryte solą. Jakoś udało mi się drugą zimę przechować ją w suchym miejscu pod dachem Na następną zimę kupię sobie drugie (stare) quattro, którym nie będzie mi szkoda ulic zamiatać

Panowie dlatego warto zainwestować te 5zł i po całym dniu jazdy w soli opłukać furacza na "karcherze". Ja tak robie co dzień i lakier jakoś się nie boi zimy.

Tak się zwykle robi tylko weź tu myj auto przy np. -10 st.C. i zostaw go na dworze chociaż akurat tej zimy moje auta mają garaże, w tym jeden z zawsze dodatnią temperaturą, ale nie zawsze tak bywało...

A ten znowu o tej rdzy

Ja myje auto tak ja 2rafał z dwa razy w tygodniu, na częściej brak czasu.
Żadnej rdzy jeszcze nie uświadczyłem. Może rdzewieję tylko auta niezniszczalne .
Ja swojego nie chowam po garażach na zimę.

Jedyne co mnie denerwuje to, że od wszechobecnej soli mam wżery na łapie aż do mięcha od otwierania tylnej klapy.

Ale mówisz o obecnym Golfie a nie V8 ten jeszcze nie miał czasu zakwitnąć a zdjęcia V8 jeszcze pamiętam

V8 zakwitło bo było jeszcze z tych pancernych aut, golf nie zdążył jeszcze zakwitnąć, jak stanie się klasykiem po przejściach to pewnie też zakwitnie.
V8 też jeździłem na co dzień w zimie, nie mam aut do lansu tylko w lecie, jak poniektórzy

No ale V8 było ocynkowane wiec rdzy nie powinno byc. Tak wiem ze to już zabytek i gwarancja na blache dawno sie skonczyla. Z myciem w zimie nie nalezy przesadzac. Mozna umyc wtedy gdy temperatura kilka stopni powyzej zera. We Wrocławiu śnieg tylko na trawnikach a problemy z trakcja sa podczas ruszania spod swiateł. Przyszła pora quattro kupic. Na koniec dodam ze w zime płyn do spryskiwaczy konczy sie szybciej niz paliwo. Dzisiaj akurat kupowałem kolejne 5 L.

Koledzy w lubelskim dalej i ciągle sypie. Na ulicach od zachodu słońca juz biało.
Quattro ma robotę

Czekam na te śnieżyce a tu co popada to za 10min pługi rozgarną, soli wysypią pół tony na km drogi, ludzie! nawet sankami z dzieckiem nie ma jak przez osiedle przejechać bo chodniki do gołego wyskrobane i posolone - jakaś kompletna szajba.
A płyn do spryskiwaczy kupiłem ostatni raz. Od tej chwili zaopatrzyłem się w biopaliwo do biokominków... tak, tak, widzę że nie wszyscy rozumieją więc wyjaśniam: na Allegro można kupić takie coś a to jest w rzeczy samej alkohol etylowy 96% lub nawet 99%. Ceny przystępne, 40zł za 5 litrów, do tego można dorzucić izopropanol również w podobnej cenie, stosowany powszechnie do czyszczenia optyki i nieszkodliwy (chyba, że się wypije zamiast wódki). Bierzemy baniaczek 5 l, na dno 2 szklanki etanolu, 2 szklanki izopropanolu, łyżka octu, kapkę ludwika czy jakiegoś mydła w płynie, dolewamy do pełna wody demineralizowanej i gotowe. W cenie płynu z Biedronki mamy profesjonalny płyn zimowy z regulowaną temperaturą krzepnięcia bo przecież można dolać spirytu gdy temp. spadnie.