.: AUDI KLUB POLSKA :.

wywaliłem dzisiaj waltki a ,że miałem magic jety w spadku z s6 plusa po małym przelocie wyczyściłem je i założyłem ,zrobiłem autokalibrację i wywaliło mi wyżej wymieniony komunikat co do dysz , wydaje mi się skoro chodziło to w plusie to powinno i w s6 bez przeróbek dysz ,
mapa gazu jest poniżej mapy pb ,auto chodzi równo na lpg ,czy na prawdę czeka mnie wymiana dysz ? czy można coś pokombinować z ustawieniami żeby dżwignąć mapę

Zmniejsz ciśnienie robocze na reduktorze. Po zrobieniu mapy czasowtryski powinny się wyrównać. Przy mniejszym ciśnieniu- mniejszej ilości gazy- wtryski gazowe będą musiały być dłużej otwarte, żeby podać taką dawkę jaka jest potrzebna do prawidłowej pracy.

no ok ale raczej nie powinienem zejść poniżej 1 bara ,tak mnie jeszcze zastanawia czy długość wężyka doprowadzającego lpg z wtryskiwacza do kolektora ma znaczenie bo na valtkach było ze 20 cm teraz są najkrótsze jakie się da i tak nakazuje poprawność montażu , z tego co wiem dysze były wiercone na 2,8 lub 2.9 http://img179.imageshack.us/img179/6391/acgs7.jpg
czyli prawidłowo
a tu jeszcze to co mi wyrysowało http://imageshack.us/f/809/mapave.png/

A co to za Audi? Jaki silnik i moc?

Taki jak profilu: S6 C4.
Mario, strasznie ubogo! Lipa!
Czasy wtrysku też dość długie jak na 900 RPM, więc nie wiem, czy obniżenie ciśnienia na reduktorze to poprawi...

rzut był robiony na zimnym silniku za pewne jeszcze na ssaniu

Już i tak nie ma z czego schodzić.. Myślałem, że będzie chociaż z 1.2... Nie wiem jaki tam reduktor(y) siedzą, ale przy takim i tak niskim ciśnieniu będzie mieć mocne spadki.. Albo po prostu się kończą. Ile ta instalacja ma? Daj mniejsze dysze ok 2,3 i zrób tak żeby mnożnik wyszedł między 1-1.5. Czas na wolnych ok.1 ms gazu więcej jak benzyny na wolnych. Reszta to już strojenie na drodze... Póki co w średnim zakresie obrotów palą się głowice..

2x zavoli zeta n po regeneracji rok temu i odetkaniu trochę ich przez usunięcie kilku sprężynek od termiki ,reduktory były ustawiane na około 1 bar wyciśnie z nich więcej , no dobra trzeba będzie wymontować wtryski co nie będzie proste bo wszystko upchane ,zalać cyną i wiercić jeszcze raz , 2.3 nie za mało ? jak na AEC

Dysze kosztują drobiazgi - 2-3 zł za sztukę? Ja mam 2,7 mm.

Dasz mu wtedy większe ciśnienie. Możesz eksperymentować i dać póki co 2.5 zobaczyć co się dzieje. Ja w mojej Audi miałem Valteki na dyszach 2,4 dla silnika 1.8 bez turbo. Teraz chodzi na Regach i dyszach 2.0, żadnych złych objawów, mapy się pokrywają, mnożniki w normie a fura śmiga aż miło.

mam już nowe dysze jutro będę wiercił na 2.5 lub 2.6 , kombinujemy też w temacie z kalibracją mechaniczną MJ

Chybaście oszaleli!

Jak można proponować chłopakowi, żeby zmniejszał dysze i ciśnienie, skoro jak byk widać, że jest za ubogo i trzeba podnieść mnożnik? Po jaką cholerę wypowiadacie się, nie mając pojęcia o czym piszecie??
Jak to mnie [EDIT]

Chłopie, olej te nowe dysze, podnieś mnożnik w całym zakresie, a zwłaszcza powyżej 6-7ms, bo z moich przedmówców żaden nawet nie umie powiedzieć dlaczego chce mieć koniecznie mnożnik początkowy o jakiejś konkretnej wartości... Dysze 2.8-2.9 będą ok, przy ciśnieniu rzędu 1,0-1,1 bara (pod warunkiem, że układ reduktorów nie będzie generował zbyt dużych spadków ciśnienia pod dużym obciążeniem).

dysze powiercone na 2.6 założone i to samo dysze zbyt duże ,
nie chce mi się znowu zmniejszać dysz wiec , pozostaje ustawienie mnożnika na drodze tak jak pisze sebastian

To jeszcze znajdź kogoś, kto Ci to dobrze zrobi, bo jak zaczniesz czytać forumowe porady jak te powyżej, to skończysz około 2033 roku, pod warunkiem że zrezygnujesz z posiłków i snu

Próbowałeś podnieść mnożnik, tak jak radził sebastians?

gdzie do eski(jaka by nie była) dysze 2,6...Maniek może chciałbyś, żeby na samym powietrzu chodziła...weź się ogarnij chopie, konie muszą jeść...wybacz ale czytając ostatnie Twoje wypowiedzi myślę, że chyba coś tam za mało gorzałki pijecie

kornel ma mi to ustawić podczas jazdy , niby miało być już ustawione ale ryzyko wyrąbania dzwona było zbyt duże więc odpuściłem , stan dróg się poprawił więc można ruszyć temat

Twardym trzeba być, nie mientkim
Myślisz, że jak spadnie dwa centy śniegu (albo dwadzieścia), to my przestajemy fury stroić? Nie ma bata, trza pracować
Laptop na kolana i bez wymówek - od jechania się nie wpada na drzewa, tylko od panikowania

lepiej być niepewnym niż zbyt pewnym siebie , u nas na prawdę zima zaskakuje drogowców

Nikt nie sugeruje idiotyzmów, uważam, że choć jeżdżę czasem w trudnych warunkach i jestem przy tym zmuszony czasem przycisnąć, to jeżdżę z głową. Choć nasz moder kiedyś się u mnie stresował z deczka w pewnym audi S8 podczas strojenia