.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pytanie dość dziwne

wiadomo, że taki korek od zbiornika płynu chłodniczego musi mieć sprawny odpowietrznik czy tam coś. Czy jego sprawność zależy od tego, że po potrząsaniu słychać pukanie wewnątrz? Otóź skąd takie zapytanie. Ubywa mi płynu chłodniczego. Brak wycieków. Brak przecieków do oleju, nie wywala płynu przez otwarty zbiornik na ciepłym silniku. Padło właśnie na zapchany korek (bo nie stuka). Kupiłem w ASO nowy i też niewiele słychać. Co do ubytku nic nie mogę na razie powiedzieć bo niedawno uzupełniony pod nowy korek

Hah, a to ciekawe....
Powiedz mi czy kopci Ci z rury na biało podczas postoju?

Czasem lekko przykopci powyżej 4 tyś obrotów. Tak czyste spaliny. Coś z tym korkiem może być, bo przed chwilą wykręciłem z VW T4 i tam ten niby odpowietrznik stuka aż miło

Może lecieć ci delikatnie króćcem w okolicy dolnej części obudowy filtra powietrza (przy ścianie grodziowej). Poleci po kolektorze i odparuje, nic nie zauważysz pod autem.
Korek ma wpływ na to, że płyn się może zagotować (nie puści ciśnienia). Wtedy rzeczywiście ciśnienie poszuka najmniejszej linii oporu.
Ale skoro znajduje tą drogę to gdzieś jest nieszczelność. Czy korek jest sprawny czy nie ja to weryfikowałem kupując zawsze nowy w ASO. Podróbki potrafią być kiepawe.
Stawiam na króciec, w czarnym scenariuszu na UPG. Jak masz katalizator a wyciek spod UPG jest delikatny to wcale nie musi być chmury za autem.

Sprawdziłbym jeszcze zawór nagrzewnicy. Będzie wyrzucał płyn do grodzi i powoli kapał w okolicy skrzyni biegów. W taką pogodę może być to trudne do zauważenia pod samochodem.

Zawór zrobiony jest z tworzywa, które z czasem potrafi stać się kruche (mi rozpadł się w rękach przy wymianie nagrzewnicy), równie dobrze opaska na nim mogła się poluzować.
No i jak przy zaworze jesteśmy to sprawdziłbym czy czasem pod dywanikiem się nie robi mokro od nagrzewnicy.

Przemogłem się i pojeździłem 100 km bez włączonego ogrzewania i jakiegokolwiek nadmuchu. Efekt: Spadek płynu o zaledwie kilka mm