.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.Posiadam audi a4 1,9 tdi 110km 96r, mam problem bo auto długo się grzeje- trzeba przejechać +- 15km żeby złapał temp te 90*C, i na dodatek słabo grzeje w środku. Co może być ?

Jesli w trasie spada a w miescie rośnie temp. termostat

Stan płynu chłodzącego sprawdziłeś ? Jest OK, czy trzeba dolac? Auto gubi płyn, musisz dolewać czy jest OK? Termostat był wymieniany jakoś ostatnio?

Stan płynu jest ok , ale w przewodach do nagrzewnicy jak złapał temperaturę to te przewody w podszybiu są miękkie, tam powinna być woda a jej nie ma . Zapowietrzone ? Czy w trasie czy mieście jest stała temp ok 90*C.A tak w ogóle to chyba z raz dolałem ostatnio płynu.

Co do Twojego problemu oraz do pytania na PW...
Diagnostyka statyczna i dynamiczna wyjaśni wszystkie twoje watpliwosci.

z tymi przewodami w grodzi to sprawdź ale tam ciśnienia ogromnego nie ma
moim zdaniem powinieneś wziąć i przepłukać nagrzewnicę i to rozwiąże Twoje problemy

Na pewno masz popalone świece żarowe (grzałki) w króćcu z tyłu głowicy. Wykręć i sprawdź je na krótko.

sprawdź w kodach klimatronika ile faktycznie się nagrzewa, stawiam na termostat + ew. świeczki jak mały pisze

To świece żarowe mają to do tego że nie daję mi temperatury, w tych przewodach powinna być woda , jej nie ma.

Echhh
http://allegro.pl/podgrzewacz-wody-audi ... 06161.html

A nie może być termostat? Wcale nie ma wody w przewodach nagrzewnicy.

No bo masz zapowietrzony układ, jak w końcu osiąga te 90 to raczejtermostat chodzi.Termostat to groszowa sprawa wiec też wymień .

Ok termostat zmienie, zapowietrzony ? Odpowietrzałem tak jak pisaliście i nic nie dało

Podepnę się pod temat, ale chodzi o audi 80 b4 1z. Mój problem polega również na tym, że autko się długo grzeje.
A więc tak, pokrętło od ogrzewania na max, II st. nadmuchu - po 8km mam 70st. po 12-15km ma 80 st. - jazda normalna, gdy pójdę troszkę dynamiczniej to po 7km mam 70st. a po 10km mam 80 st.
Pokrętło od ogrzewania na środku skali, I st. nadmuchu. Auto po 3-4km ma 50st, po a przy 8-9km potrafi mieć nawet 90st.
Na postoju temperatura spada do ok 60-70st. przy czym jak mam ogrzewanie ustawione tak by wiało letnim to temperatura silnika spada pomalutku, z włączonym gorącym powietrzem spada znacznie szybciej. Gdy jadę i temperatura osiągnie 80-90st. nie ma różnicy czy miasto, teren niezabudowany, autostrada itp. jedyna różnica wynika z ustawienia ogrzewania, im bardziej dam ciepłe tym wskazówka bliżej 80st. jak dam ogrzewanie na letnie wskazówka jest bliżej 90st. Do 80st. dolny wąż zimny, górny gorący przy króćcu wody, gdy temperatura przekroczy 80st. oba węże robią się gorące, aż parzy. W lato tylko raz włączyły się wentylatory w upale przy 30st.
Ah i ciepłym powietrzem wieje mi po ok 1-2km.
Dzięki i pozdrawiam

Układ chłodzenia to nie jakieś czary, jest kilka usterek które odpowiadają że silnik się nie dogrzewa/ nie ma ogrzewania wnętrza i tyle.

-Termostat, nie domyka dużego układu , lub otwiera za wcześnie.
-Zamulony, zakamieniony układ chłodzenia, przeważnie przez lanie wody, i sypanie/lanie uszczelniacza jak coś leci.
-Zapowietrzony układ , wiadomo.
-Wymielone łopatki w pompie wodnej. Nie wiem co jest przyczyną ,ale widziałem to kila razy.
-Spalony podgrzewacz (jeśli występuje) Opisywane wyżej.
-Uszkodzona elektryczna pompa recyrkulacji (jeżeli występuje)
-Instalacja LPG , często nieprawidłowo zainstalowany parownik zabiera całe ciepło.
-Usterka klap, siłowników , linek w układzie wentylacji.

Więcej grzechów nie pamiętam.

A więc tak:
-termostat, może się nie domykać, ale to moje gdybanie
-ja zawsze leje kulera k2 (chyba dobrze napisałem) i leje go zgodnie z zaleceniami producenta, czyli 1:1
-jak łopatki zmielone, to chyba się grzeje tak?
-podgrzewacza brak
-nie mam pojęcia co to, ale chyba u mnie tego nie ma
-tdi
-zrobione przy wymianie nagrzewnicy, zostały jedynie kratki w desce.

Czyli wychodzi na to, że termostat lichy, bo się nie domyka?
Dobrze by jakbym miał pewność co od termostatu, bo jednak na darmo rozbierać na mrozie nie jest fajne, a i kanał mam od święta dostępny

Dzięki

Panowie , od samego początku jak zapale auto chodzi mi wiskoza, kiedyś rozbierałem przód i chciałem ściągnąć wiskozę i ściągnąłem z niej tą blaszkę , mogła się zepsuć przez to ? Fakt faktem że ją włożyłem ale na pewno nie tak jak fabryka , to przez to mi od razu wiskoza mocno chodzi ? Ta blaszka jest tam wpięta, na sztukę, już tego nie poprawie ?

Co do grzania to zmieniłem termostat i jest lepiej szybko daje temp w środku( nie jest jakoś mega gorąca, czemu )

mówiłem, wypłukaj nagrzewnice a nastanie sauna

Płukałem wodą pod ciśnieniem , jakaś inna opcja ?

A co do wisko ?

Ja dodam od siebie jeszcze jeden motyw: przedmuchy na uszczelce pod głowicą, przedmuchy powodują zapowietrzanie się ukadu > efekt > słabo grzeje w aucie (grzeje na wysokich obrotach, na postoju wieje chłodem)