.: AUDI KLUB POLSKA :.

Daj dokładne namiary na siebie ,żeby ew przy sprzedaży twój samochód nie trafił na żadnego klubowicza. Ja tez wszystko robię sam, ale niestety jest kilka napraw regulacji kiedy trzeba skorzystać ze specjalistycznego sprzętu. I jak ktoś sobie ustawia geometrie patykiem i sznureczkiem , potem nakur..ia ponad 200 to chyba nie trzeba tego komentować.

Jak mod to wydzielił, to niech jeszcze ankietę dołoży, bo ciekawe ile tu jest takich druciarzy na forum.

Spoko kolego ja swojego auta sprzedawac nie zamierzam a inne ktore tak "drutowalem" jeżdzą do dziś i ludzie sa bardzo zadowoleni z zakupu.
Najlepiej to naprawiaj w ASO tam sie świetnie znają i serwisują na najwyższej klasie sprzecie a potem szrot sie rozpada.
Pamietaj że motoryzacja nie zaczeła sie z chwila gdy ty sie tu zarejstrowałes-mało tego wtedy się zaczełą kończyć, ale mam to gdzies co ty myslisz-podyskutowac zawsze mozna o ile zachowuje sie jakąś logike wypowiedzi.
Jest coś takiego jak "stara szkoła" dobra i sprawdzona i nie wymaga najnowoczesniejszej elektroniki i swietnie daje sobie radę. Ja sie w takiej uczyłem i dekada doswiadczenia mowi sama za siebie,ja jeżdze a inni pisza posty "jak to sie je" Po autobanach [EDIT] 200 bo tam moge i mam czym. W moim aucie ma być i jest wszystko na tip top i bez laserów i innych pierdoł. Robie od lat(i uczę sie) wszystkie u tego samego jak to okresliłeś "druciarza" co mieszka 80km ode mnie i co nie raz poprawial mi po tutejszych specach co mają super warsztaty a zerową wiedze i chęci. Pozdrawiam
PS.Teraz mod może znowu wydzielić albo jak to lubi pousuwac posty albo i mnie ku uciesze takich jak Ty mały v8.

martab99: karteczka za wulgaryzmy. Regulamin Forum obowiązuje wszystkich

WOŁÓW Dolnoslaskie...zbierzność, geometria 30 zł .... podac namiar?

Hehehe, w mrągowie w pewnym miejscu tak ustawili zbieżność w b3 3a tak, że po puszczeniu kierownicy auto od razu leciało w rów. Wszystko na laserach ładnie pięknie za 60 zł, a kierownica była pochylona pod względem 15-20st. Ja dziękuje za takich fachowców. Poza tym jak wcześniej nie poluzujesz im śrub na końcówce i drążku to nie chcą ustawić zbieżności. I co, mam wg. was płacić takim osobom 60 zł za ustawienie zbieżności... Później trzeba jeszcze 3 inne zakłady odwiedzić, żeby było jakoś to ustawione i co? Kupę kasy nie ma a auto rozjechane jak kaczka. Więc po co sprzęt nowoczesny, jak się na nim pracować nie potrafi.
A na wiochach pan Henio z panem Józkiem razem ustawią tak, że auto niemalże jeździ jak nowe, kierownica prost, nie ściąga. Tyle, że pan Henio i pan Józek mają wiedzę i praktyczną i teoretyczną, mają też swoje sposoby i nie potrzebują laserów i fajerwerków. Właśnie taki pan Józek i pan Henio powinien pracować na takich maszynach z laserami itp, a nie postawią tam jakąś pipę co nawet nie pomyśli żeby kierownicę prosto ustawić i zblokować. Was stać to sobie jeździjcie na zbieżności i płaćcie, ale biednego nie stać żeby 2 razy robić. Ja już mechanikom nie ufam, a jak ma ktoś mi coś popsuć i wziąć za to grubą kasę to ja dziękuje za taki interes. A tak właśnie na warmi i mazurach jest, duże bezrobocie, słabe wypłaty więc jeden drugiego doi.

@edit, zapomniałem najważniejszego: co do tej b3, ten pan co nam ustawiał zbieżność wg. laseru nie wierzył nam, sam się przejechał i nie wierzył, bo "maszyna pokazuje, że jest idealnie..."


PS. Pytanko do tych, co sami ustawiają zbieżność: jak i czym to robicie?

jak pan henio i pan józek mają książkę z nastawami zawieszenia dla danego modelu auta i na sprzęcie własnej roboty potrafią to ustawić to czemu nie, tylko chyba mało takich....

Mało i najczęściej na wiochach, ja takich ludzi sobie cenie, bo nie dość że często sympatyczni ludzie to i właśnie pogadać idzie, pośmiać się. A taki "mechanik" jak zauważyłem to traktuje klienta jak tempego śmiecia.

No właśnie ja takiego pana Andrzeja mam. Technik mechanik z ponad 20letnim doswiadczeniem i mieszka sobie na cichej wsi i dorabia w warsztacie. Tak jak i ten przyrząd do zbiezności tak i od cholery innych wystrugał sobie sam,ma kilku podobnych do siebie znajomych i wymieniają sie doswiadczeniem bez jakiejs chorej konkurencji. Robią autka starsze i nowsze ludzie płacą mniej jak w ASO i innych renomach,są zadowoleni bo auta jeżdzą. Swojego "pana Andrzeja" znam od 8lat. Nigdy jeszcze nie widzialem by poprawiał swoją robotę.
No ale jak sie dzisiaj dowiedziałem to pan Andrzej to druciarz,ja tez a moje A8 to kupa złomu bo sami ja robimy a nie renomowane serwisy Trudno 5 lat jeżdzę złomem to jeszcze kolejne jakos przezyję

Zblokowanych ludzi nie brakuje, jak można 300 konny samochód stawiać na sznurki w stodole i pałować nim potem ponad 200, dzięki takim druciarzom po samochody trzeba jeździć do Niemiec . Pełna geometria kosztuje w moim regionie 100 pln robię dostaje wydruk, coś nie tak podregulują ew wymienią. ...zresztą po co ja tu jeszcze coś tłumacze, jak ktoś ma blokadę i jest tak "oszczędny" że zjadł by z pod siebie to szkoda gadania.

no wiesz...może ktoś ma garażowy sprzęt którym ustawi 1,5 stopnia na plusie albo minusie i kąty jeszcze ogarnie książkowo

w Sopocie gość ma warsztacik w garażu i robi zbieżność i geometrie praktycznie tylko, czasem jakieś drobne naprawy,ale tylko w zawieszeniu,ale żeby się do niego dostać to trzeba parę dni poczekać he,he gość nie ma żadnych laserów tylko takie oldskulowe tabliczki i latareczki,ale jak ustawi to niema bata. W każdym razie czy to kosztuje 20,50 czy 100zł (u mnie akurat pełna geometria 100) to żadna różnica bo jak często to się robi?? ja do tej pory (a trochę już jeżdżę) ustawiałem 2 może 3 razy... więcej nie miałem potrzeby.

Ja raz po wymianie zawiechy i po każdej trzeba. Od poczatku pisze ze tu chodzi o sama zbieżność bo do geometrii już trza więcej. A takiego gościa co ma tablice i latareczki przykrecane do koł tez mam w okolicy i za 70zł robi całośc i nie ma bata by cos nie pasiło. Zaleta jego jest taka że za samo sprawdzenie bierze 10zł
Tym garażowym swoim sprzetem zbieżność ustawie ksiązkowo(sprawdzone)

A jak kiedyś ustawiano zbieżność? Bez całej technologi?
Ps. jak można ustawiać na sznurki? Przecież to jest giętkie. Ja se tego nie wyobrażam. Już chyba na oko było by lepiej

Ja też się zastanawiałem o co chodzi z tymi sznurkami no ale jak kolega zna takie metody to luz-ja pozostane przy prętach

1. Pewnie, że najlepiej na przyrządach, pod warunkiem, że mechanik wie co robi i ma dobry dzień.
2. Zbieżność da się bez problemu ustawić zwykłą metalową miarą zwijaną (zbieżność, nie geometrię), mierząc odległości pomiędzy rowkami opon na kołach z lewej i prawej strony (wsuwamy końcówkę miarki w rowek bieżnika i mierzymy do drugiego koła); nie zawsze się da podjechać na "przyrządową" geometrię, nie zawsze jest potrzeba i ochota - osobiście mam uczulenie na mechaników wszelkiej maści, nabyte po obserwacjach sposobu, w jaki podchodzą do tematu (i kilku przypadkach zepsucia czegoś "przy okazji").

Pozdrawiam

Najlepiej byłoby gdyby ktoś dał foto relacje jak to zrobić...

Ja dałem do zrobienia geometrię do warsztatu z "wielolotnim doświadczeniem" i z najnowszym sprzętem i efekt był taki,że auto przy 60km/h skakało jak ping-pong po drodze,dałem dwa razy do poprawki,dalej lipa,dałem trzeci to zawieżli auto do innego,jest lepiej ale nie całkiem dobrze,więc ten super sprzęt mogą sobie wsadzić wiadomo gdzie,ważne,żeby robił to ktoś,kto ma doświadczenie,bo sprzęt to i ja mogę sobie kupić i ustawiać ludzim,a jaki będzie efekt,to raczej wiadomo.
Ale cóż,forumowi wieszcze wszystkowiedzący,potrafią tylko pluć i obrażać,jak ktoś ma inne zdanie i nie wali im pokłonów po każdym poscie.

I mały v8 własnie przedstawił wrozowy przykład wycyckania ludzi z kasy przez warsztaty.
Klient buli dostaje świstek z ktorego nic nie rozumie i wyjeżdza.
Po czym nastepuje wielkie rozczarowanie bo samochd nie jedzie prosto .
Potem sie ciagać umawiac na inne terminy kłucić o kase, amatorka.
Najlepsze jest usprawiedliwianie, że to coś w zawieszniu nie tak i trzeba cos wymienic <hahaha>.
U mnie jest jeden warsztat w którym warto robić zbieżność.
Chłopy pracuja na "gumkach z majtek" , ale naprawde maja pojecie co robią i doświadczenie.
Mimo archaicznego sprzetu wala do nich tłumy. Podstawą jest zdrowa zawiecha, nawet nowa
Przed wzieciem klucza do reki sprawdzaja cała zawieche, popawność montażu, magiel ,wszystkie luzy, cisnienie w kołach i inne stuki puki.
Wszystko free
Jak cos nawet najmniejszego nie gra to klienta odrazu odprawiają na poparwki do warsztatu.

I nigdy od nich nie wyjechał jeszcze krzywy samochód.

Miarką to i ja z tatą robiłem, ale na sznurki to się nie spotkałem...

Można na sznurki, ale to nie jest precyzyjna metoda. Skala błędu = grubość supełka...

Pozdrawiam

ale ja się pytam jak wy sznurkiem czy metrówką, czy prętami zmierzycie stopień czy dwa na plus lub minus? można tymi metodami ustawić tylko na "0", pomijając błędy pomiarowe. a tak poza tym bez sensu jest obwiniać wypasiony sprzęt do ustawiania zbieżności i mówić że jest do dupy bo ktoś gdzieś nie potrafi się nim obsługiwać. czyli, tak na logikę: jak ma być idealnie to ma być dobry sprzęt i dobry fachowiec. jak czegoś brakuje to zaczynają się problemy.