.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam na oku coupe 2.3 20V 7A w automacie.

Jest pare minusów.
Auto jest na LPG (zwykła instalka 2 letnia) chodzi na LPG a na benzynie na wolnych bywa że zgaśnie. Ponoć jest wyregulowana pod LPG i to dlatego.
Silnik na jałowych trzyma od 2 bary ciśnienia.

Skrzynia automat. Na D chodzi ładnie i nic nie szarpie ale na sporcie na wysokich obrotach jak się zredukuje na 3bieg to szarpie i tak jak by chciała 2 razy wbijać bieg. Ponoć olej nie był zmieniany i trzeba wymienić to może pomoże.

Może się ktoś wypowie czy warto?

z lpg bajki opowiada, w tym silniku będzie dobrze chodzić tylko sekwencja i to zrobiona z głową. automat jak tak się zachowuje to też nie wróży mu długiego życia. wszystko kwestia ceny auta i Twojej cierpliwości do napraw.

To daj mu na wymianę oleju niech zrobi, jak objawy nie ustąpią to oddaje 2x
Nie słuchaj bajek bo może się okazać, że cena auta wyjdzie potem też razy dwa.
Gaz tam powinien być sekwenjcja.

Smutny przykład na to że 90% tych aut to już dojechane, podrutowane szroty...
Jak piszą Koledzy- weź za tysiaka (w ostateczności sprzedasz na części) i nastaw się na żmudny proces odchwaszczania (bez gwarancji powodzenia) albo odpuść. Wbrew pozorom to dość wyrafinowana i skomplikowana konstrukcja jak na swoje czasy.

Też mi się wydaje że to nic nie pomorze. Wymienię i jeszcze coś popłynie razem z tym olejem. Wydaje mi się że zmienianie oleju ma sens dopóki jest to robione regularnie. Jeżeli odłożył się osad na łożyskach i panewkach skrzyni, to nowy olej może tą skrzynię skutecznie dobić i to bez względu na mechanika który to będzie zmieniał.
Taka wymiana to trochę loteria ...

cena nie jest duża ale jak się potoczy wszystko źle to będą spore koszty chyba. Nie orientuje się ile kosztuje remont takiej skrzyni.

licz tak ze cztery klocki średnio

4 klocki - sama skrzynia czy chodzi o całe auto?

skrzynia kolego,skrzynia...

2 lata temu za remont takiej skrzyni dałem nieco ponad 4000zł. Tam siedzi skrzynka VW097 i, niestety, o części do niej zaczyna być trudno (opinia warsztatu). Znalezienie używki graniczy z cudem, bo skrzynie w zależności od pojemności różnią się sporą ilością flaków w środku i nie są wymienne, chyba, że z zewnętrzną elektroniką (komputer etc.) - a i to wymaga łebskiego elektronika, żeby zagrało.

sam pleciesz bajki...
miałem 2 auta na takim wtrysku, w tym jedno w automacie, oba za czasów kiedy o sekwencji nikt nawet jeszcze nie czytał w książkach science fiction, a jeździły bez problemów, waliłem nimi trasy po 2-3 tys km i nigdy nie było z gazem problemów... jasne,że dziś lepiej założyć sekwencję, ale nie pisz bzdur, że będzie tu działać TYLKO sekwencja

-pawlo111
wymień sobie olej i sprawdź zawieszenie skrzyni

kuba2955 dobrze gada, śrubki to można sobie próbować montować w Polonezach, a nie w 7A.
Kiedyś była inna sytuacja, ale pawlo111 chce kupić auto teraz i po kiego grzyba ma się pakować w taką ruletkę do tego ze zwężką w dolocie?

MICH. mówiąc o działaniu, mam na myśli działanie zbliżone kulturą i osiągami do seryjnego auta które wyszło z fabryki. wiesz ile mocy miałeś w tym silniku na gazie ze śrubką? to ja ci powiem, bo byłem przy pomiarach na hamowni aut z taką instalacją. jak miałeś tam 130-135km i 170nm to było dobrze. i gdzie tu sens kupowania takiego auta z takim silnikiem, żeby nim się turlać?
p.s.
tez miałem dwa 7A, jedno na sekwencji, drugie na blosie (to już o niebo lepiej od śrubki, ale i tak nie idealnie) więc wiem co pisze.

kuba jasne zgodzę się, że to nie to samo co sekwencja, ale bez jaj, że chodzić nie będzie...
wydaje mi się, że wszystko zależy od auta i potrzeb kierowcy... jeśli ma już instalacje i brak w nim druciarstwa to czemu nie... i tak z tym automatem i ośką nadaje się tylko do wspomnianego turlania na zakupy do biedronki
no ale... różne priorytety i każdemu w/g potrzeb


kiedy i gdzie montowałeś do swojego sekwencje ? jak to jeździło ? bo rozumiem, że to jakaś stara historia ?

tak, montowałem parę lat temu w białymstoku. jeździło dobrze- porównywalnie z benzyną. no fakt, te coupe w automacie szalonym autem nie będzie, ale zawsze lepiej mieć więcej mocy od wykorzystania niż mniej.

nie było żadnych problemów ? standardowa instalacja czy na jakimś patencie ? ile zapłaciłeś ?
mocy nigdy za wiele

Jak skrzynia poleci ostatecznie, to lepiej chyba włożyc manuala na jej miejsce. Wyjdzie to i taniej i manual moim zdaniem lepiej pasuje do charakteru auta. Ile taka skrzynia manualna do tego autka może ksoztowac? ze wszystkimi potrzebnymi gratami? z 1000zł pewnie... to wychodzi lepiej niż remont automata.

z 1000 to ktoś może za przekładkę krzyknąć + wszystkie części - skrzynia, łapy, sprzęgło, lewarek z wszystkim, pedały, pompka i co tam jeszcze idzie. Możliwe że trzeba też dorabiać jakieś mocowania itp. Nie tak hop-siup jak się wydaje.

Moim zdaniem taki samochód w tej wersji silnikowej nie nadaje się już na samochód użytkowy, żeby go na chama gazować i jeździć , złościć się ze coś się w kółko psuje.Części coraz mniej osiągalne, drogie, auta mają wiek i wymagają więcej napraw, Lepiej dołożyć parę groszy i kupić jakieś B4 w manualu zagazować sekwencją i tłuc. A takie auta to nadają się raczej na niedzielne przejażdżki.

dokładnie i silniki 2.3 20v nie należą też do oszczędnych a z mocą też tak oooooo 170KM teraz to już nie tak wiele, bardziej liczy się jego dźwięk i to że już naprawdę ciężko go spotkać. Jak ktoś szuka coś mocnego i szybkiego to jest wybór w A3 1.8T + mody i jest przecinak.

Koszta przekladki takiej skrzyni w C3 półtorej roku temu szacowałem - wstępnie - na około 2500-3000zł (części około 100, reszta - robota). Może być sporo smaczków (w C3 np. klepanie tunelu), a i tak auto może nie być "super".

Jak za psie pieniądze to weź, jeśli padnie za szybko, to masz szansę sprzedać części i zwrócić sobie koszta transakcji