.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wszystko jest w sieci, są odpowiednie wartości kątów, minut, sekund i odpowiadającym im wartościom w mm.

Ale cały czas piszemy o zbieżności, nie o pochyleniu koła, czy wyprzedzeniu sworznia zwrotnicy. Tutaj wystarczy pomiar odległości między lewą a prawą stroną z przodu i tyłu kół/felg danej osi.
Precyzja sznurka jest żadna, pręty ok, pod warunkiem że są proste, najbardziej precyzyjna z "domowych" narzędzi jest metalowa miara zwijana. Do tego, po ustawieniu trzeba przetoczyć samochód, żeby się naprężenia pokasowały i koła w innym położeniu poustawiały, bo żadna felga nie jest idealnie prosta - kilka pomiarów powinno dać jakąś uśrednioną wartość.

Pozdrawiam

Oczywiście, że rozmawiamy o zbieżności, zgodnie z tematem.
Kąt pochylenia koła jest już trudny do ustawienia, a kąt wyprzedzenia sworznia i pochylenia sworznia zwrotnicy to już chyba na poważnych maszynach, o ile jest jakaś regulacja.

ja mysle ze raczej przedstawił wzorowy pzykład swojego zablokowania , jak mi geometrie w mercu zrobili na super sprzecie za 50tyś , to moglem jechac maks 30 na godzine
i co ? i nawet nie wiedzieli o co chodzi bo maszyna pokazuje przeciez prosto !

ale malemu nie ma sie co dziwic, skoro ma goscia co robi mu to perfekt to woli zaplacic 5 dyszek niz sie brudzic, a my wolimy kombinowac, bo w warsztacie robia lipe a i duzego wyboru warsztatow nie ma, wiec mamy uraz do tego. A ZBIEZNOSC nie wymaga wymyslnych urzadzen. No ale trzeba to nadrabiac wiedza i chyba doswiadczeniem.

Totalnie nie rozumiem kogoś kto jeździ dwutonowym, ponad 300-tu konnym autem klasy premium potrafiącym rozwijać na prawdę poważne prędkości i stara się chałupniczymi sposobami jakoś radzić sobie z serwisowaniem go...
Potem są płacze że "w PL to tylko szroty i dramat" a prawda jest taka że jak czytam kolejny wątek o wierceniu dziurek w koszu pompy paliwa A8 bo "nie jedzie" to tylko utwierdzam się w przekonaniu że sami na własne życzenie te świetne auta do agonii doprowadzamy.

Faktem znanym nie od dziś jest również to że Polak jest świetnym lekarzem, nauczycielem, kucharzem, trenerem (czego, to w zależności kto coś wygrywa) więc dla czego nie miałby być i mechanikiem?

Dobra ja się poddaje i odpadam. Game over

martab99 ma rację...ja śmigam starym C3 ale na zbierznosc jade do fachowcwa...
sposób ustawienia zbierzności w garażu uważam za ciekawostkę...skoro ktoś i tak sam to robi to niech przynajmniej to robi wg jakiegoś dobrego sposobu

Po ostatnim ustawieniu "na laserach" opony nadawały się na szrot po 20 tys. km. Dziękuję, ustawię sam. Po ostatniej wymianie przegubu napędowego "u mechanika" musiałem zmieniać łożysko w kole i ustawiać geometrię. Itd., itp.

Pozdrawiam, miłego dnia

Bardzo dobre przykłady. Głównie na to że warto auto oddawać komuś kto wie co robi

Mi w S8 "mechanik" tak wymienił wachacz "banan" że podczas jazdy się odkręcił i spadł na felgę,o mało nie wylądowałem w rowie.Do wymiany przegub z półosią,ale jak wpadłem do niego do warsztatu,to na drugi dzień było zrobione na jego koszt.

hmmmm.
Po wymianie amorow i sprezyn z tylu oraz drozkow kierowniczych z przodu zrobil mi mechanik ustawienie - nie wiem nawet na czym - bo on tego nie ma - kosztowalo to 50 PLN - bo mam na FVAT i wsio jest OK. To tyle ode mnie.

Tak pewnie, że warto. Tylko jak ten ktoś jest w pobliżu. Sorry, ale ja nie będę jeździł po 100km z każdą pierdółką do mechanika. Ja się nauczyłem, że jak mam dać komuś kasę za to, żeby mi coś zjeb..popsuł to wolę sam to popsuć. Bez sensu jest to, żebym po każdej wizycie w naprawie musiał wchodzić pod auto i patrzyć czy śrubki są podociągane. A to, że lubię robić przy aucie, wiem mniej więcej jak coś działa i wiem po co są klucze to robię.

Co każdy z was lata do informatyka by zainstalować grę, aplikację, podłączyć monitor? Chciałbym to zobaczyć, przecież specjalista zrobi to lepiej.

To już się śmieszne robi. Każecie iść do wykwalifikowanego specjalisty by ustawił i zbieżność, ustawia na maszynie, jest perfekt, wskazuje idealnie, a auto lata po drodze jak złe od prawej do lewej. Ale mam być happy bo jest ustawione profesjonalnie. No ale z drugiej strony napędzam przemysł, mechanik zarobił, niedługo oponki do wymiany, więc i przemysł oponiarski zyska, a razem z tym całe zawieszenie do roboty i znów ustawianie zbieżności itd. itd.

A tutaj dalej to samo, nic się nie zmieniło...hehe ...

Wtrącę i ja swoje 3gr...
Pisanie, że nie da się ustawić zbieżności na patyk jest bzdurą, bo się da i da się to dobrze zrobić...
Pisanie również, że tylko na przyrządach za ...$$ można to zrobić dobrze, też jest bzdurą...
Ja sobie akurat na patyk ustawiam, nie z oszczędności, tylko dlatego, że każde ustawianie na sprzęcie musiałem poprawiać...
Na sprzęt trzeba pojechać, często poczekać a w domu jest od ręki...