.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Nie mogłem znaleźć bardziej odpowiedniego działu więc tworzę tutaj temat. Sprawa dotyczy kupna samochodu w komisie. Byłem w tym komisie dwa razy oglądałem auto a sprzedawcy zapewniali ze jest wszystko w jak najlepszym porzadku ( bo i tak to wyglądało). 4 stycznia kupiłem audi a4 b5 , wróciłem do domu po 80 km "trasy". Nastepnego dnia odpalenie auta graniczyło z cudem i w tym miejscu zaczeły sie warsztaty samochodowe. Myslałem ze to raczej nic poważnego. W 1 warsztacie wymiana świec , w 2 akumulatora ( średniej półki warsztaty ale kto by pomyślał...) W koncu pojechałem do poważnego fachowca popularnego na okolice ( 75 km od mojej miejscowości) Okazało sie ze pompa paliwowa jest w proszku...(regeneracja pompowtrysków, nowy wał , "szklanki" itp bo dużo by wymieniać) renomowany mechanik powiedział że w pompie są części dosłownie ze "śmietnika". Kosztowało mnie to 4100 zł... Po 3 tygodniach auto jest dopiero sprawne do jazdy. Dzwonie do komisu załatwić to w sposób cywylizowany czyli o zwrot częsci poniesionych kosztów, a gość wysmiał mnie. Przeglądając fakture zauważyłem nieścisłości. w internecie ten samochód wsytawiony był za 14 900 , kupiłem go za 14 000, a na fakturze zakupu widnieje 7 200. Dzwoniąc do nich po raz kolejny i informując ich że powiadomie urząd skarbowy usłyszałem "urząd skarbowy może nam naskoczyć". Jak mogę walczyć z tymi oszustami?

Kupiłeś auto i na fakture nie patrzyłeś
Nic nie zrobisz.

Myślę nad tym żeby skargę do urzędu skarbowego złożyć. Mogę nawet dołożyc do tego interesu aby im zmyć te usmieszki z twarzy. Czekam na dalsze podpowiedzi.

Tylko sam sobie smrodu nie zrób, że urząd oszukałeś przyjmując taką fakturę.

Własnie jakbym miał nawet dołożyc kasy i miałbym pewność że im się za to oberwie to chciałbym żeby tak się stało. Jest jeszcze miejsce jakieś gdzie mogę skargę na nich złożyc ? w koncu sprzedali mi całkiem rozwalony samochód...

Nic nie wskurasz,jedynie możesz w pysk dostać.
Komis wie co robi.
Na fakturze mogą nawet wpisać 1000zł.

no niestety wygląda na to,że dałeś się wydymać...
spróbuj może w UOKiK??? sam nie wiem... na fakturze na pewno jest też,że nie dają gwarancji i może być po temacie...
a swoją drogą faktycznie dziwne,że nie sprawdziłeś faktury.

adres komisu dla potomnych tu zostaw.

http://www.baza-firm.com.pl/komisy-samo ... 34246.html

Żeby te gnidy się doigrały kiedys ...

Możę i mogą ale ja mam dowody i świadków ze kupiłem za 14 koła...

weź prawnika i tnij ich za wady ukryte. Jest dużo możliwości...
Tak z ciekawości, co to za auto i silnik? Przejechałeś się kupując to auto? odpalałeś na zimno przed kupnem?

Bez prawnika sam nie ruszaj tematu. Z tą kwotą na fakturze sam narobisz sobie problemow.
Kiedyś można było do takich kolesi z ukraińcami po swoje pojechać, a dzisiaj

Jest to 1.9 115 km tdi. Dwa razy przed kupnem ogladalem u nich i zawsze odpalal dobrze, pewnie musieli go wczesniej zapalac zeby ktos kupil....