.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. We wtorek zakupilem osiemdziesiatke z 92/96 roku z silnikiem 2.0 Benzyna + Gaz (oznaczenie na silniku - ABT). Wszystko bylo calkiem ok, do dzisiaj. Rano odpalilem auto, zeby postawic je na sloncu. Umylem szyby, przetarlem karoserie. Kilka godzin pozniej (ok 13) chcialem odpalic autko zeby wybrac sie nim na miasto. Okazalo sie ze nie chce zapalic. Wykrecilem 4 swiece, byly calkowicie zalane. wyczyscilem je porzadnie, sprawdzilem czy jest iskra, i wkrecilem je na miejsce. Auto nadal nie odpalalo. Wykrecilem swiece ponownie, - znowu byly calkowicie zalane, chociaz rozrusznik zakrecil tylko kilka razy. Dodam jeszzce ze rozrusznik kreci bardzo dobrze. Co dalej.. Zdjalem pokrywe filtra powietrza - okazalo sie ze bylo tam sporo wody. Wystraszylem sie ze moze to byc uszczelka pod glowica, zadzwonilem do mechanika, uspokoil mnie, mowiac ze wystarczy pod ktorys tam wezyk butelke zamontowac. Filterek i cala kopulke wyczyscilem do sucha, a auto nadal nie chce odpalic. Co mi poradzicie? Co moze byc uszkodzone ? Zaciagniecie auta na warsztat raczej nie wchodzi w gre, poniewaz urwany jest przedni zaczep na linke..

Sprawdź czy jest iskra.
Może jak lałes wodę to gdzies zaciekło w przewody i zamarzło jak był mróz.
Pewnie to elektryczna sprawa więc zasięgnij wiedzy u elektryka.

Gdzieś Ci sie jakoś woda dostaje pod maskę... Weź wysusz i przeczyść aparat zapłonowy, kopułkę. U kumpla w a4 tak jest że jak auto umyje to go nie odpali bez tej czynności:)

Ewidentnie nie ma iskry. Wtyczki do Halla i tyrystora na swoim miejscu? Kable do cewki nie urwane? Kabelek łączący masę silnika z wiązką ok? (taki cienki, zwykle brązowy, przykręcany do śrubki mocującej pokrywę zaworów). Napięcie do cewki po kluczyku dochodzi? Na drugim styku cewki podczas kręcenia rozrusznikiem jest sygnał przerwania? (możesz sprawdzić próbówką żarówkową, ale max 1.2W, bo większa może uszkodzić układ).

Pozdrawiam

iskra jest taka ze konia by zabilo. Jeszcze raz. Po wykreceniu swiec, wszystkie sa zalane. Wyczyscilem je wszystkie i sprawdzilem iskre - jest duza. Ale po jednej probie odpalenia, znowu swiece sa calkiem zalane. -wiadomo ze wtedy iskry nie ma. Jaka jest wiec przyczyna zalewania sie swiec?
Druga sprawa, mam przelacznik od gazu - pokazuje pelny gaz, ale na butli widac ze jest pusty. Mozliwe ze przelacznik jest popierdzielony i to on robi zamieszanie?

Na jakim paliwie próbujesz go zapalić?
Spróbowałbym odpalić z linki...
Próbowałbym łapać za wahacz na suchym asfalcie z wysokiego biegu 3,4.

Na benzynie, na butli od gazu wskaznik pokazuje ze gazu nie ma, wg przelazcnika gaz/benzyna gaz jest pelny. ale odpalam z benzyny. A wahaczowi nic sie nie stanie ?

Nie róbcie rzeźni... Za wahacz się nie ciąga, chyba że chcesz mieć czteroślad...
Jak jest iskra i jest paliwo, to nawet jeśli go zalewa, powinien się przynajmniej odzywać. Sprawdź, czy się nie przestawił zapłon i nie przeskoczył rozrząd, cudów nie ma.

Pozdrawiam

Lekka przesada.
Wiem, że powinno sie robić wszystko zgodnie ze sztuką, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku i ogarniętych kierowców rzecz do ogarnięcia.
Parokrotnie sprawdzona metoda.
Wiadomo, nie szarpać. Wahacze i ich mocowania nie są z papieru. 80 to solidna konstrukcja.