.: AUDI KLUB POLSKA :.

Korzystając z końcówki zimy postanowiłem sprawdzić jedną rzecz w Quattro. Przy uślizgu kół podczas ruszania przyhamować lekko lewą nogą. No bo niby jak jedno czy oba na danej osi zabuksują i kręcą się w miejscu na lodzie to na pozostałe koła jest przekazywany b mały moment -patrz filmiki na jutubie na rolkach. Jak się trochę przyhamuje te obracające się na lodzie/rolkach to pozostałe szarpną samochód i pojedziemy do przodu.
Więc: stoję, ESP wyłączone, jedynka, 2000-2500 obr i próbuje ruszyć, oczywiście ruszam ale z mocnym uślizgiem kół i teraz lekko na b krótką chwilę wciskam hamulec lewą nogą nie zdejmując prawej z gazu. W tym momencie słyszę wyraźne twarde STUK.
Co to może być?

Ktoś zapyta "a po cholerę tak robić?" - do jazdy mi raczej nie potrzebne ale taki jestem ciekawski, poza tym niby się stosuje w jeździe rajdowej dohamowanie z jednoczesnym gazem i raczej nic nie stuka.

sprawdź poduszkę pod skrzynią biegów tą środkową mocowaną w belce aluminiowej, często pękają łapki i nie zawsze widać od spodu uzkodzenia. Miałem 2.5 quattro B6 i było sychać stukanie w momencie zmiany obciążenia, powodem była zerwana poduszka pod skrzynią.

Ok jak tylko będę miał okazję to sprawdzę ale u mnie nie ma żadnych odgłosów przy jakichkolwiek innych manewrach typu dodanie gazu odpuszczenie gazu, lewarek nie przesuwa się tył-przód itd. Tylko w sytuacji jak opisałem -pojedyncze bardzo wyraźne stuknięcie, wykonałem 3 próby, za każdym razem wynik identyczny. Pierwsze z czym mi się ten odgłos skojarzył to zaciski hamulcowe. Ostatnio byłem na wymianie wewnętrznej końcówki drążka kierowniczego, czy może to być coś w tym rejonie? Może to być torsen?