.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co sądzicie o projekcie generatorów firmy Green Power ? Czy możliwe jest zmniejszenie zużycia paliwa o 35-50% ?
Czy ktoś z Was korzystał kiedyś z takich wynalazków,jakie to dawało rezultaty?

Zastanawiam się nad zakupem,znalazłem na stronie,że osiągania wysokich oszczędności w paliwie zasadniczym tłoczonym
z baku silnika (LPG,ON,PB) i dają na to gwarancje,ale...

Uważamy, że to bardzo sprytna reklama, którą za pewne zainteresują się Admini

Na razie nie ma żadnych odnośników, ani reklam więc nie ma powodu do usunięcia- ale czujne oko wielkiego brata patrzy.

Dziękuje za "odpowiedzi"...

Najlepiej to chyba "autonogami" się poruszać, zmniejszenie spalania o 100% gwarantowane!

krajens,w końcu uwaga bez napinki
Pozdrawiam,miłego weekendu!

Nie wiem co ten Green Power wymyślił ale kiedyś w TV pokazywali starszego Pana z Mercem chyba W124 napędzanym ON i wodą. Sam stworzył układ, zmontował i działa. Zasada działania była taka, że podgrzewał wodę w kolektorze wydechowym i wprowadzał wodór z wody do dolotu. Niby to działa, spisuje się i właściciel jest zadowolony. Pokazywał też jakieś certyfikaty czy coś podobnego. Generalnie nikt nie chce się podjąć produkcji tego urządzenia bo jest to niebezpieczne. Tyle pamiętam

testujemy w samochodzie mitshubishi lancer V 1,6 16 V
jak na razie wynikneły dwa problemy :
rozszczelnił się kwadratowy zbiornik w którym dochodzi do reakcji
słaba możliwość regulacji. W aucie zamontowano sterownik z dwoma pokrętłami ale nie zaobserwowaliśmy zmian przy "kręceniu"
słowem jak na razie DUPA
czekamy na wymianę a raczej modyfikację układu bo wspomniany "kwadrat" nie może być zbudowany w ten sposób jak dotychczas.
Wieści będę mógł rozszerzyć po majówce jak wrócę do warsztatu i przesłucham mechanika bo to na jego aucie siedzi

murzyna8 chyba o tym gościu mówiłem

Jak ktoś spróbuje i działać będzie niech da znać, jak ludzie już na oleju rzepakowym jeżdżą to może coś jeszcze tańszego wymyślą, Polak potrafi:-)

Ostatnio w raporcie turbo był minireportaż o radiowozach na wodę. W jakimś mieście przerobili policyjne ducato. Samochody jeżdżą. Początki wyglądają obiecująco. Na koniec ktoś zachwalał, że na 0,5l butelce wody przejeżdża 60km

No to może uda mi się wląć odrobinę entuzjazmu i nadziei w tym wątku Mój znajomy mechanik założył taką instalację do swojej rakiety VW Polo 1,4 B+G Namęczył się trochę (cała instalacja jego produkcji) ale efekt był zadowalający... Nie pamiętam dokładnie co do litra różnicy w spalaniu ale w ostatnim momencie kiedy z nim rozmawiałem była mowa o następujących róznicach:

Przed założeniem instalacji wodorowej: na pełnym zbiorniku gazu ok 280 do 300km

Po założeniu instalacji wodorowej: na pełnym zbiorniku gazu + wodór ok 340-350km!

Tak więc jeśli chodzi o oszczędności to niech każdy przekalkuluje po swojemu. Ja zawsze byłe słaby z matematyki Na moję jest to dobra oszczędność tylko z tego co pamiętam sam mówił że to cholernie niebezpieczne i trzeba z tym uważać bo ja ustawi się za dużą dawkę wodoru to można mieć wycieczkę na marsa Wiem też że nikt nie odważył się z nim jeździć tym autem On sam śmigał codziennie po mieście załatwiać wiele różnych spraw, po części itd. Na

Na dzień dzisiejszy wiem od znajomych że projekt upadł, pojawiły się jakieś komplikacje i ów mechanik jako że jest dobrym mechanikiem nie ma czasu dalej nad tym siedzieć. Ale działało to na własnoręcznie wykonanej nstalacji więc jakieś gotowe, dobrze wykonane powinny śmigać!

JEDNO CO UTKWIŁO MI W PAMIĘCI PO ROZMOWIE Z TYM ZNAJOMYM MECHANIKIEM TO TO ŻE INSTALACJĘ TRZEBA REGULOWAĆ Z ANALIZATOREM SPALIN ABY NIE ULEC ZBYTNIM ROZRYWKOM!!!

Pozdrowionka!

Z oszczędnością jest jak z instalacją LPG. Musisz policzyć koszty przygotowania silnika pod instalkę, montaż, założyć wkalkulacjach, że jednak pewne elementy silnika szybciej się zużywają, a na koniec różnicę w spalaniu na 100km , plus całe te koszty i się wtedy okaże, czy faktycznie oszczędzasz, czy czekasz aż się zwróci, zanim silnik się rozleci.
Mój teść kupił instalacje wodorową, całkiem droższą, bo miała być super. Zebrałem informacje i BAAARDZO MU ODRADZAŁEM, ale się uparł. Po krótkim czasie jazdy na tym cudzie chciał to oddać, ale usłyszał spieprzaj dziadu.
Tyle o wodorach itp., itd.