.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam mam powtarzający się problem, a mianowicie w mojej audi A4 B6 1.9 TDI 130km przy przegazowaniu do ok 3tys obr i spadku ich słychać dziwny odgłos jakieś szuranie przy ok 15tys - 20tys obr. Czytałem wasze forum i jest na nim tyle że nie wiem od czego zacząć, byłem u jakiegoś szpeca od diesla i powiedział ze turbina kupiłem używkę z rozbitka no i po wsadzeniu prawie nic nie było słychać ale jednak gdzieś w głębi coś było no i tydzień nie minoł i znowu to metaliczne chrobotanie, konsultowałem z mechanikiem mowił że może jakaś nieszczelność w układzie a ja juz sam nie wiem może pomożecie czekam na odp.

Dzwiek ten jest zwiazany z turbosprezarką i własnie od niej pochodzi. Jesli wirnik nie ociera o obudowe to mozna jezdzic. Napisz jeszcze ile masz przelotu(real) i czy masz katalizator ?

A tu cała epopeja na ten temat
http://a4-klub.pl/silniki-diesla-29/b6- ... wiek-11005

Turbina była wyciągnięta z Audi z 2007 roku miała nachulane 180000 z książką serwisową, którą widziałem i tak mam katalizator orginał ale troche dziwne jest to że na mojej było to samo i po wymianie upłynoł tydzień i znowu to samo ????

czasami przewody są niedrożne i nie ma smarowania takiego jak powinno, ale to powinien mechanik sprawdzić przed wymianą, często w ten sposób zaciera się turbo. Nie wiesz także jak była użytkowana przez poprzedniego właściciela.

Witam ponownie moja turbinka zaczeła co raz mocniej wydawać przerażający dźwięk, zaczołem troszke grzebać i po odłączeniu podciśnieniówki od gruszki wychamowywującej dźwięk zniknoł nawet po przegazowaniu, po założeniu spowrotem dźwięk wydobywa się z tej gruszki wiecie o co w tym chodzi, może to tylko sterownik ????

No jak zdejmiesz podcisnienie z gruchy to cały mechanizm VTG nie dziala... wiec wcale nie dziwne ze "chrząkniecie" znika.

Żeby spać spokojnie musisz wywlec sprezarke na stoł i zweryfikowac... luzy itd... chyba ze byla weryfikowana i czyszczona przed montazem ?

W sumie to leżała na stole u mechanika ale nie jestem w stanie określić czy ten mechanik był na tyle uzdolniony żeby to wszystko stwierdzić, mówił że zajmuje się tylko silnikami na ropkę, ogólnie 2 osoby które mają jakieś pojęcie widziały turbo i mówiły że polata na niej a tu zonk, tylko najdziwniejsze jest to że na mojej starej turbinie objaw był taki sam może faktycznie winne jest to sterowanie, byłem ciekawy co do smarowania i rozkręciłem rurkę smarującą i na moje oko jest ok ale do tego potrzebny jest jeszcze ciśnieniomież żeby to zbadać dokładnie no i mam pytanie czy z tą odłączoną podciśnieniówką można jeździć i czy turbo działa normalnie jak ona jest odłączona ???

Jak odłączysz podcisnienie to sterowanie VTG leży i turbo bedzie przeladowywac i silnik bedzie wpadal w tryb awaryjny.

Nie mozna tak jezdzic... tzn. teoretycznie mozna ale co to za jazda...