.: AUDI KLUB POLSKA :.

Każdy silnik ma chyba inną temperaturę pracy, w zależnosci od konstrukcji.

Np. peugeot 607 - po 15km przejechanych spokojnie osiąga 110 stopni - i taką temperature trzyma cały czas, niezaleznie od ostrosci jazdy i obrotów

natomiast 4.2 AEC - po 15 km spokojnej jazdy osiąga jakies 90 stopni

BMW M5 e 39 - po 15 km spokojnej jazdy ledwo osiąga 70 stopni.... żeby w tym aucie dojsc do 100 stopni, to trzeba je na prawde ostro pogonic


Może po prostu V6 szybciej sie grzeją niż V8 ??

Jeśli olej ma 110 stC w przypadku normalnej jzady, to co będzie jak się otworzy na kilkanaście km?? - 120-130stC - to tam trzeba byc CFS'a od Millersa lać - a to chyba nie jest normalne

Zagor, V6 tak mają, a przynajmniej moje (a trochę się ich przez 10lat przewinęło ) tak miały. Normalnie ok.100st. Przy ostrzejszej jeździe tak jak piszesz 120-130st. Obecne AEC jeszcze nigdy mi nie przekroczyło pierwszej kreski. No może kiedyś po dłuższej szybszej autostradowej jeździe....V6-tki zwykle się ustawiały równo między tą kreską a 130st. Mowa o liczniku A6 C4. Jak trochę szybciej przez dłuższą chwilę, 130 nieuniknione...

Gitmar, ja niestety V6 z tej stajni nie miałem, ale w 1.8T AEB nie było tak gorąco, dlatego piszę, że moim zdaniem za ciepło - oczywiście pewnie kluczowa jest tu dokładność odwzorowania temp przez wskaźnik, jak również dokładność pomiaru czujnika.

w 2.7T, żeby dojść do 120st oleju to też trzeba było się namęczyć, w trasie ok 70-80st.

10 minut jazdy 200km/h i 130-140stopni na szafie

Dla mnie to norma. może termostaty macie do bani. gdzies czytałem ze olej powinien mieć ok 10- 15 stopnie więcej niż płyn chłodzący.

Nie zapominaj, że w 2.7T są turbiny

Wydaje mi się ze 120 stopni dla oleju to jakas norma... skoro fabrycznie nowe auto z silnikiem V6 (Peugeot 607) tyle mialo od nowosci przy normalnej jezdzie.

No zgadza się, więc przy dużym obciążeniu silnika (szybka jazda autostradowa, kilka sprintów itp.. )powiedzmy do ok 110 stC, a nie 130-140
Millers podaje że jego CFS może stabilnie pracować w temp do 125 stC, a chwilowo do 150 - ale to olej z baaardzo wysokkiej półki ( 5 ltr. z nanodrive ok 380 zyla, zwykły bez nano ok 280 zyla ), i raczej nie był stosowany przez CCCO jako olej serwisowy, a jeśli takie temp u Was są normlane, to takiego należałoby używać.
A jakim olejem zalany ten ASN?

a Valvoline 10w60 lub Castrol 10W 60? do ilu stopni są zalecane? Skoro BMW zaleca takiego Castrola do M3 lub M5, gdzie obciążenia i temperatury są na prawdę wysokie...

Castrol to takie g... , że nawet takich danych nie podaje
Zalecenia producenta auta, biorą się nie z dbałości o swój wyrób (silnik), ale z dbałości o wpływy z kontraktu z producentem środków smarnych, stąd takiego Castrola leją, a jak się trafi jeden wariat co zarżnie motor na tym g...., to i tak się chłopakom opłaca wymienić mu silnik na nówkę - zresztą płaci pewnie i tak Castrol
Wiadomo, że olej przy 140stC nie będzie się spalał, bo punkt zapłonu ma gdzieś w okolicach 200 stC, ale nie od parady zdaje mi się podaje się lepkość kinematyczną oleju w temp 100 stC, a nie 120 - bo to jest IMO właściwa temp pracy oleju w cywilnym aucie, myślę że te 120 stC po mocnym pogonieniu auta można przyjąć za normalne, ale w trakcie normlanej jazdy - u mnie 90, jak pogonię bydlę, to 100-110 złapie, a z ciekawości spojrzę na jakiś kanal żeby odczytać wartość z czujnika, a nie zegarów.

Dyskusję nt.temperatury oleju kontynuujemy tutaj. Dziękuję

wieczorem sprawdzę ile stopni ma oliwa w B5 ACK w automacie przy średnim piłowaniu

1.8T AEB mają wskaźniki temperatury oleju?
Myślałem ze to wyposazenie tylko aut wyższych klas...

2 kolegów ma subaru turbo (na prawde mocne auta) i one nie mają wskaźników temperatury oleju, 2 innych znajomków ma mocne e46 - i tam też nie ma takich wskaźników...

Tutaj duży punkt dla audi....

O Castrolu też słyszałem dużo złych rzeczy.

1. to chyba zależy od tego jak kto zamawiał, i na jaki rynek, moje AEB było robione na Włochy i pamiętam, że miało jakiś kod w wyposażeniu - na ciepłe kraje (miało inną chłodnicę, inaczej otwierający się termostat, itd.) no i był zegar temp oleju i ładowania - krótko mówiąc miałem te same wskaźniki co mam teraz
Ale to chyba nie było obligatoryjne wyposażenie - czyli nie w kazdym to było - a może i kiedyś ktoś tam coś mataczył , choć w PL byłem pierwszym właścicielem.
2. Co do Subaru - nie mam pojęcia, większość tych aut jakimi jeździłem miała na konsoli centralnej trzy wskaźniki - i tam był również wskaźnik temp oleju - czy to seria? nie mam pojęcia, bo i auta były nadłubane dość mocno
Castrol sam w sobie nie jest może aż tak tragiczny, super też nie - ale tragiczny był pomysł CCCO z LL na Castrolu.

Moje B5 po lifcie tego wskaźniczka nie ma
W temacie temperatury.....Kiedyś miałem A6 C4 2.8 AAH, które w trasie trzymało ładnie, niewiele ponad tą pierwszą kreskę (BTW czy ktoś wie ile w C4 ta kreska sugeruje Początek jest na 60st., później ta kreseczka, następnie 130st.)....
Jak stałem w korku, temperatura powietrza na zewnątrz ok.20+ st.C, a silnik łapał momentalnie 130st. Szybko zareagowałem....Między chłodnicą klimy a wodną było mnóstwo syfu (piach, błoto i przede wszystkim martwe owady ). Po oczyszczeniu, jak ręką odjął i problem ustąpił
Najbardziej grzało się chyba pierwsze AAH, które miałem w 100 C4 ok.10 lat temu. Prawdziwy przebieg ok.150 kkm, auto kupiłem od dziadka 73 lata, który jeździł prawie od nowości (kupił jako roczne)....Silnik zalany był minerałem Castrola GTX 15W40....Przy normalnej jeździe wskazywał trochę ponad kreskę. Przy ostrzejszej jeździe powyżej 140 km/h wskazówka potrafiła przekraczać 130st. O czymś to świadczy....

Weźcie jeszcze pod uwagę, że w V8 (AEC) jest chłodnica oleju a w jakimkolwiek V6 to nie wiem czy wystepuje.

występuje chyba tylko chłodnica woda-olej. Marna to pociecha.

We wszystkich V6 są takie chłodniczki, o których wspomniał Leo.