.: AUDI KLUB POLSKA :.

My dopiero około 23:00, niestety...

Michaś załapał w środę oskrzela... Siedzę w szpitalu.

Wyladowalismy. Pogoda jest, zimne piwko tez:)
Przyjezdzac cienkie bolki...

Ein moment... - powiedziała wróżka Hitlerowi, gdy ten zapytał, ile pożyje.

ja bezpiecznie w domu
Było miło zobaczyć Was choć na chwilę i wypić zdrowie Doriana

powrotna podróż z przygodami niestety
W połowie drogi doszedłem BMW serii 3. Jechaliśmy razem kilka kilometrów (110 - 130 km/h) aż dojechaliśmy do miejscowości gdzie nasza prędkość spadła do 50 - 60. Koleś uznał widocznie że to dobry moment na drzemkę. Głowa opadła mu na lewo niestety razem z ręką. Szybki zjazd na lewy pas i centralny dzwon z Manem z przyczepą. Uskoczyłem przed odłamkami, heblowanie, dobiegam do typa .... przeżył ale nie był to miły widok niestety. Strażacy musieli rozciąć pół auta łącznie z dachem. Będzie musiał mieć sporo farta żeby to przejść do końca

No i jeszcze pękła mi szyba we fiaciorze.

O qrka, dobrze ze Tobie nic sie nie stało.

mam info że przeżył ale jest ciężko ranny
koleś rocznik 91 sic !!

Dziękujemy Wam wszystkim przybyłym za dobrą zabawę i mile spędzone dni wspólnie
Oficjalnie uznaję Czerwcówkę 2013 za zamkniętą.

Pozdrowienia dla WSZYSTKICH OBECNYCH!

Dzięki Leo, dzięki pozostałym za spotkanie.
Powrót A2`ką bez przygód ze spalaniem jakiego nie powstydziłby się nawet Górek
Po powrocie do domu zonk - po burzy uwaliło mi wszystkie urządzenia sieciowe a po wymianie switch`ów i adsl`a zobaczymy co poleciało jeszcze

O wilku mowa, a wilk czujny
- żałujemy, że nas nie było, a zupełnie nie było opcji.....
- kto był?
- jakieś szczególnie ciekawe wydażenie (typu czółko + szyba)

Pozdrowienia dla obecnych i nie obecnych.
A Bubie pozostaje mi pogratulować potomka!

Bo się wszsytko wyłącza z prądu jak się wyjeżdza
Najważniejsze są przepisy BHP

Za bubowe trzeba mocno trzymać kciuki.
Ciekawe wydarzenie? Pogotowie i szycie głowy mojej starszej latorośli. Nic przyjemnego.

Pogoda dopisała w pełni, ekipa się zwarzyła klasycznie, było złoo na lądzie i na wodzie, ot Czerwcówka.

Pozdro, pozdro, hehe

Kolec w nodze, zdarty łokieć, zwichnięty palec u Wiktorki - to tak gwoli uzupełnienia.
W drodze powrotnej wpadliśmy do Kuźnicy i tak z perspektywy czasu i doświadczeń chyba trza będzie rozważyć powrót do tego miejsca Adamie.
Taka drobna sugestia.
Sprinter ... ty wiesz co...

PS: w domu uwaliło ADSl`a, switcha, dekoder N`ki i coś strzeliło w centrali TPSA.
Monter zmotywowany flaszką bimbru pędzonego nocą przywrócił mi dostęp do netu w ciągu godziny.

a niech mnie #$&*# przegapiłem zlot... Leo PGO

Krajan, kurde a się nie udzielasz nic! karna kolejka dla Ciebie