.: AUDI KLUB POLSKA :.

Trochę poza tematami rozwiazywania problemów, na WP był artykuł o 2,5tdi
http://moto.wp.pl/kat,15953,title,25-V6 ... aid=110d67
Faktycznie mieliście takie problemy z 2,5tdi ???

tak, te problemy występują.

z 2.5 V6 TDi jest tak, że jeden trafi jeździ bez problemów i sprzedaje a innemu wytrą się wałki, posypie, się hydraulika, zapcha odma, padnie pompa i przepływka, jeden mój znajomy w A8 przerabiał wszystko po kolei za to drugi w A4/B6 przejeździł parę lat, sprzedał sąsiadowi a ten kula km dalej, silniki są dobre ale niestety nie stworzone na przebiegi 500-1mln km jak starsze generacje ropniaków dodatkowo dobijane olejami typu LL

Mi wydaje się że auto jest jak jego poprzedni wlasciciel
Trzymam się zasady nie kupowac od handlarza. Ktory to kupil po to aby na tym zarobic - tylko kupowac od wlasciciela.

Mi przez 160tys padla pompa wtryskowa, wymienilem walki (nie z koniecznosci tylko przy okazji innych prac). Mam nadzieje że kolejne 5 lat przejezdzi bezawaryjnie.

Widzisz, dla mnie, posiadacza 2x 1.9TDI, odpukać pompa wtryskowa i wałki to temat abstrakcja. Dlatego też zalicza się 2.5 do awaryjnych.

Tak, jednak na posiadacza 1,9tdi abstrakcją jest również 180KM w serii.
Coś za coś, podobna moc zamiast 1,9tdi mają 2,8PB V6, spalanie dość duże, jedynie cylkon pozostaje, który skutecznie załatwi zjadanie oleju przez silnik za 100tys km (przerabiałem). Ja generalnie wolę diesle mimo nawet drogiego dzisiaj ON. Poza tym 1,9 do budy A6 C5 jest po prostu za mały, po wsi można pośmigać i po mieście , zresztą jak kto lubi.

2,8 va 6 ma prawie 200 koni a 1,9 tdi przewaznie 110 , to chyba nie jest podobna moc ?

dobrze zauważyłeś że to inny przedział mocy, nie ma podobnej mocy, dlatego nie ma alternatywy dla diesla w A6 C5 innego niż 2,5 jeżeli chcemy jeździć dynamicznie w trasach i to z automatem.
1,9 jest po prostu za mały, więc porównywanie tych dwóch silników jest bez sensu, pomiędzy nimi jest przepaść mocy i momentu.

1.9 TDI też może mieć 180+ KM. Kwestia czipa

Moje poprzednie V6 paliło tyle samo po 120kkm na LPG co przed założeniem, czyli ok 200ml od wymiany do wymiany, więc takie herezje dla siebie zachowaj....

A dwa moje poprzednie auta przed zalozeniem nie palily zauwazalnie oleju, a po nieco ponad 100tys palily olej na tyle że trzebabylo dolewac przed wymiana.
Kazdy ma inne doswiadczenia , nie herezje ale doswiadczenie przebiegu prawie 300tys km na lpg w dwoch autach.
Mam dosc czujny poziom oceniania samochodu jako sprawny lub zuzyty.

Nie jestem ani nie byłem posiadaczem tego silnika ale troszke użytkowałem mam znajomych co maja mieli te jednostki w swoich autach jak dla mnie ten silnik to jedno wielkie dno sypie sie na potege nie jedzie nie zaleznie od wersji ile ma mocy i pali duże ilości ON

i dlatego z powodu tego co napisano w wp.pl założyłem ten wątek. Może naprawdę zrobić akcję "pogromcy mitów 2,5TDI" i obalić co niektóre mityczne historie na temat tych silników ?
Ja moim przejechałem ponad 160tys km, cały czas jeżdżę po całej PL, auto jest niezawodne, na budziku ponad 320tys, jeżdżę od 2008 i żadnej tragedii nie było. Była regeneracja pompy VP44 i wymiana wałków przy stanie licznika około 290tys (co do wałków jak już pisałem jakby nadmiarowa) ale auto chodzi ok, spala w trasie od 7,3 do 8,2 a w mieście 10,5...12 (tiptronic)

Masz szczęście i tyle, a może i ktoś przed tobą naprawił ten silnik dobrze i jest OK. Poczytaj posty Przemka i całe faq na temat v6, znikąd te rzeczy się nie wzięły. I przestań agitować na korzyść tych silników, bo Ty też miałeś do czynienia na razie z jednym a nie z większością, więc Twoje zdanie to kropla w morzu.

Super wałki zrobiłeś vp44 same pierdoły z moich wszystkich znajomych kazdy zrobił min to samo co ty dlatego ja dziekuje za obalanie takich mitów

szkoda że tu nie piszą długoletni właściciele tych samochodów

Bo takich mało

wiesz, mi właśnie tak się wydaje, ze większość kupuje zajechane auta, nie remontuje, nic nie inwestuje, i jak taka kupiona za grosze padlina padnie to jest lament.
Mi właśnie chodzi o opinie ludzi którzy zrobili tymi autami ponad 150tys km

Osobiście nie widzę sensu przykrywania kupy liściem i udawania że nie śmierdzi.
Silnikowi do doskonałości brakuje wiele. Był to zaczątek projektowania z planowanym zużyciem, którego obecnie jest pełno wszędzie.
Przykładem obecnych może być 2.0TDI, 2.7-3.0TDI.
Z tego co słyszałem, już nawet "nieśmiertelny" 1.9tdi nie grzeszy bezawaryjnością w nowszych autach


I dziwnym trafem trafiają się tylko zajeżdżone 2.5tdi, a 1.9tdi których jest nieporównanie więcej jakoś te problemy nie dotyczą.
Kiepski olej, serwis LL i wady projektowe skutecznie odbiły się na awaryjności.

Tutaj to chyba tylko Grejf, ale kupił Toyotę