.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Pacjent to moje A6 C4 quattro.Zostaje u mnie na długo więc chcę aby rdza nigdzie nie wlazła. Rdzy nie ma nigdzie bo jeszcze polskiej zimy nie widziało i chce aby ruda auta mi nie wzięła.

Wiem że z nadkoli mam usunąć gąbki ale chciał bym zająć się też miejscem pod listwami dolnymi i górnymi na drzwiach.

Jakimi preparatami pozabezpieczać przed rdzą, wodą, piachem, solą ?
Ile wrastw nanosić ?
Jak to robić ?

Liczę na wypowiedzi Małego [ jest lakiernikiem-blacharzem ? ] jak i innych forumowiczów znających temat.

Kiedyś zdjąłem boczki w 10 letnim passacie z 1991rroku. Blachy były jak nowe, posmarowane kremowym mazidłem. Kupiłem takie samo w ASO do następnego auta. Na rynku jest sporo różności, ale pamiętam, że cena w ASO nie była wysoka. Jeśli chodzi o zewnętrzne powierzchnie, jak pod listwy, to nie wiem czy to zabezpieczenie wytrzyma. Jeśli masz warunki do posmarowania i pozostawienia auta do wyschnięcia, to polecam stary, sprawdzony (na blachach FSO, a to niezły poligon) bitex. Tylko zanim założysz listwy, to powinno kilka dni podeschnąć. Ponieważ rudy zjadł przednie błotniki w moim C4, trafiła się okazja, więc założyłem jakieś z Taiwanu (odradzam, ciężko z dopasowaniem kierunków...), Od wewnątrz po lakierze nałożyłem sporo biteksu. Na razie nie ma zalążków, ale zobaczymy po kolejnej zimie w mieście...

Są lepsze środki (moim zdaniem) od bitexu, w podobnych pieniądzach, choćby wyroby Boll-a, bitex w miejscach narażonych na wypłukiwanie bardzo szybciutko schodzi, za miękki jest.

Z wspomnianego produktu FSO nigdzie się nie wypłukał przez 20 lat, ale jeśli są produkty lepsze, to dlaczego nie?

do zamknietych profili elascon

Po takich majstrach chowanych na fiatach i maluchach, dobrze potem naprawiać samochód biteks nic nie daje a jedynie umazać się po łokcie można, profile zamknięte , drzwi od środka itd zalewa się przezroczystym fluidolem, a podłoga, i nadkola są tak zabezpieczone że nic tam nie trzeba mazać bo rdza jak by co będzie widoczna miejscowo , wtedy można oczyścić i zamalować jakimś zabezpieczeniem typu mastyka na pędzel ,baranek itd.A jak jakiś mądry opierdzieli wszystko na chama mazią czarną to dopiero rdzę zobaczysz jak dziury wyjdą.

Czyli wywalić gąbki i nic nie ruszać ?

Odpowiedziałem tylko koledze, że przez 20 lat się nie wypłukał.

W dzwi nalej fluidol do profili zamknietych. Pod liswty dolne, moznaby polożyc warstwę np. silikonu lub masy uszczelniającej. Nie mialaby wtedy styku z listwą metalową, która jest wtopiona w ta dolna gumę. A przez ta metalową listwę właśnie zaczyna rdzewieć.

Silikon to nie jest dobry pomysł, odczyn kwaśny powoduje wżeranie się w lakier i blachę. Jak ma być raz a dobrze przyklejone to klej do szyb samochodowych.

Widzę że co osoba to inna opinia na ten temat, czekam na wypowiedzi innych - chciał bym to zrobić raz a dobrze.

Bitex nie schodzi, ale pod nim gnije jakby było nie pomalowane. Jeśli już, to znacznie lepszy jest czarny Antikor, ale nie wiem, czy jest jeszcze dostępny. Wszędzie tam, gdzie nie ma bezpośrednio kontaktu z czynnikami ścierającymi Fluidol ML, z tym, że znacznie lepiej jest go wtryskiwać w zamknięte profile niż wlewać. Na powierzchnię można go kłaść natryskowo lub pędzlem. Łączenia blach pod nadkolami, spawy, rynienki (niewidoczne) itd. - Fluidol ML.

Pozdrawiam

Ja zawsze robiłem to tak że jak nie było rdzy to smarowałem środkami typu Bitex a jeśli ruda się już pojawiła to czyścimy, następnie podkład reaktywny np firmy novol, i zabezpieczenie jeśli to podwozie lub nadkola, a widoczne elementy to kolejno novol, podkład akrylowy i lakier... Zawsze trzymało kilka lat (dłużej nie sprawdzałem gdyż sprzedawałem samochody).