No i się nacieszyłem jazdą moją A4.
Opiszę co i jak to wyglądało.
Auto śmigało dobrze i nie było żadnych objawów szarpnięcia silnikiem itp..
Zatankowałem auto do pełna po sam korek na stacji Bliska przed granicą. I ruszyliśmy dalej w trasę.
Po przejechaniu około 80 km poczułem wibrację jakbym przelatywał przez takie wycięcia poprzeczne w drodze. Wibracje na całym aucie.
Za jakiś czas znowu to samo. W pewnym momencie wibracje takie poczułem przy dodawaniu gazu.
Skontrolowałem zawieszenie, bo uczucie było takie jakby miał gdzieś luz w napędzie( oski itp), ale wszystko ok.
Wibracje takie były na początku przy delikatnym dodawaniu gazu. Jak mu przycisłem to było czuć jakby łapał 4 cylinder. Wyglądało na to że auto paliło na 3 cylindry i przenosiło wibrację z silnika na budę.
Przy każdym mocniejszym wciśnieciu pedału gazu auto odżywało. Ale do czasu. Po przejechaniu kolejnych 50km nie pomagało wciskanie buta.
Zawróciłem z Brna do domu, przejechałem tak ponad 250km.
W aucie nie ma żadnych błedów.
Podłączyłem zasilanie paliwa z bańki omijając filtr paliwa. Bo uczucie jest takie jakby filtr był zasyfiony i nie dostała odpowiedniej dawki paliwa.
Ale na krótko też to nie pomogło.
Wymieniłem zawór EGR. Dalej to samo....
W logach niby nie widać odchyłek. zaraz zrobię jeszcze raz 13,18,23 .
W ciszy stawiam na pompkę że padła
Co proponujecie zrobić ? Czy paliwo może być tak syfiaste ze on tak kuleje? Zlać je? Do paliwa dolałem preparat czyszczący wtryski itp, przejechał na nim jakies 320km .....
Czekam na propozycję jak to ugryźć, bo w tym momencie miałem być na wymarzonym urlopie w Chorwacji

...
Z góry dziękuję za info.....