.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ja jakieś 2-3 lata temu mało nie nabrałem się na wała z zaliczką na auto przesyłaną przez Western Union. Na szczęście lampka ostrzegawcza zapaliła się na czas i nie dałem się wyru...ać. Wprawdzie auto miało być szwagra, ale obronną ręką z tego wyszliśmy.
Co chwilę się słyszy w mediach o takich przekrętach z samochodami, wnuczkami itd. i nadal znajdują się naiwniacy, którym łatwo na uszy makaron nawinąć. Przykre, ale prawdziwe....

Ja i mnie podobni niestety nie odzyskaliśmy kasiorki Firma oczywiście była zarejestrowana na słupa - gość widać, że kilka ostatnich dni przed 1 rozprawą spędził na detoksie, na kolejne już nie jeździłem, bo szkoda dodatkowej kasy na W-wa - Pszczyna, skoro szans na wydębienie kasy nie było żadnych
I tak jak koledzy piszą, bierz kolegę za mordę, i goń z nim na komisariat, zgłosić, i niech się za to biorą, bo więcej ludzi popłynie

Powiem wam,że za tą kase można kupić auto np.a4 2011r 2.0tfsi,ale z przebiegiem około 150tyś.km za około 45tyś zł.
Ale takie auta pochodzą bezpośrednio od firm.
I zwykły łoś tego nie ma szans kupić.

Według mnie wszelkie akcje typu "wpłać kasę" a później auto, to wał. Jeśli chłop ma polski numer telefonu i urzęduje gdzieś na terenie kraju, to bym się do niego wybrał.

Napisałeś, że macie z nim kontakt telefoniczny, a wytłumaczenie na to jest proste jak budowa cepa.
Numer może być jeszcze aktywny do końca tyg. tylko po to, żeby naciągnąć jak najwięcej ludzi, później karta poleci do kosza...

Nie jest to na tyle bliski mi kolega zebym mial na niego jakikolwiek wplyw.Suerowalem,mowilem i nic. Trudno,jesli sie sparzy to innym razem bedzie uwazal.Ja tez sie sparzylem na aucie z komisu od handlarza i wiem,ze nigdy wiecej nie kupie od takiej osoby samochodu. Napisalem tutaj na forum aby dowiedziec sie jakie sa opinie innych osob czy mysla o tej sprawie podobnie jak ja.Zaraz jest koniec tygodnia,ma dojsc do spotkania i z przyjemnoscia wam napisze czy do takowego doszlo.Pozdrawiam

O proszę! pierścionek leży na chodniku! ale oddam go pani bo pani taka ładna i czeka panią wielka podróż, tylko niech mi pani da z 50zł za odstąpienie tego pięknego złotego tombaku...
I to nadal działa.

dosc juz hejtów
Do autora wątku... daj znac jak to sie skonczylo...

Odnośnie Western Union to na stronie http://prawo.wieszjak.pl/forum/thread/9 ... ion.htm,71 można poczytać jak ludzie dają się wrobić w bardzo tanie auta lub. Sam kiedyś wpadłem na kilka takich ogłoszeń ale auto po tytule aukcji sprawdzałem w internecie i szybko wychodziło na to że to czyste wyłudzenia typu wpłać zaliczkę a auto do ciebie trafi. Miałem sytuację, że facet z anglii wysłał mi nawet skan paszportu i dowodu ale odpuściłem bo też chciał przez Western Union kasę. Raz nawet o tych przekrętach było w Magazynie Reporterów, ale to i tak na nic. Nie ma się co łudzić, nie ma aut młodych rocznikiem, z bardzo małym przebiegiem i super wyposażeniem poniżej 25k zł.

Koniec tej calej historii wcale mnie nie zaskoczyl. Telefon gluchy(karta sim pewnie w smietniku),Pana nie ma,pieniedzy nie ma,policja ubawiona,ze to nie mozliwe zeby wplacic pieniadze na cos czego sie nie widzialo (czyli nie do odzyskania).Panie i Panowie uwazajcie na takie ogloszenia,bo widac ze sa jeszcze tacy klienci,mimo tak wielu ostrzezen w mediach i prasie. No nic moge tylko wspolczuc,sumienie mam czyste bo ostrzegalem.Po czesci rozumiem ,bo kupno auta to wielka ekscytacja ale tez wielka udreka(bo nie wiadomo do konca co sie kupuje). Smutny final ale kolejna osoba nauczyla sie czegos na wlasnym bledzie,dobrze ze to nie 10 tys(bardziej by bolalo).Choc pewnie teraz boli nie tylko utrata pieniedzy ale tez wlasna glupota i duma i wszystko razem. Pozdrawiam forumowiczow!