Staliśmy sobie z Sql-em na parkingu pod McDonaldem i gadaliśmy.Odwracam się i patrzę a na światłach stoi jakiś wymiatacz.No to hoop do RSa , jedziemy zobaczyć co to.Wyjechaliśmy na ulicę i czekamy na niego.Zbliża się coś bardzo szybko i mówie , że wygląda jak DB9.Dojechał do nas i faktycznie był to Aston na jakichś dziwnych tablicach.Zrównaliśmy się z nim , kierowcy wymienili się gestem
Jak koleś przycisnął to była muzyka dla ucha.Ten dźwięk , coś niesamowitego
Przejechaliśmy przez miasto , wyjeżdzamy na szybszą trasę i tniemy tak około 200 , a koleś otwiera okno i krzyczy : "Uważajcie bo tu dużo policji stoi "
Przejechaliśmy przez niebezpieczny teren i ogień. Polecieliśmy tak do 260 , bo szybciej to juz strach na tej drodze i praktycznie wogóle nam nie odchodził.Zjechaliśmy na stacje beznynową , bo koleś tankował.Pogadaliśmy i mówił , że ma jeszcze Mercedesa CL i nie może się doczekać bo właśnie wychodzi nowy model i kupuje
Pooglądaliśmy sobie furke dokładnie.Środek ma troszke dziwny , ale to kwestia gustu
Akurat jak odjeżdzaliśmy to na stacje podjechał autokar i zbiegli się ludzie robić zdjącia.Ogólnie autko jest niesamowite.Wygląda przepięknie i ten ryk silnika powala na kolana.RS4 też jest kozak tylko on mniej ryczy , ale wydaje też ciekawe dzwięki
Poniżej kilka fotek z telefonu (mogą być troszkę niewyraźnie ale przy ponad 200 ręka lata)