Witam, mam spory problem. Po odpaleniu z rana delikatnie falują obroty przez 2-4 sekundy i w miarę się stabilizują. Dziś po dłuższej jeździe, odpalaniu gaszeniu samochód w końcu odmówił posłuszeństwa. Zdarzyło się to drugi raz. Akumulator dobry, rozrusznik kręci, a samochód nawet nie odpali. Za pierwszym razem jak tak było na drugi dzień odpalił jak gdyby nigdy nic. Samochód posiada sekwencję BRC, ale nawet na benzynie nie pali, nie wspominając o gazie. Prosiłbym o pomoc, o jakieś poszlaki. Mechanik za pierwszym razem przypuszczał że jest przebicie na kablach wysokiego napięcia, ponieważ samochód nie palił po deszczu, ale dziś jest słonecznie i w miarę ciepło i znowu to samo. Czy ktoś wie co to może być? Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
|