.: AUDI KLUB POLSKA :.

Super że wycieczka się udała. Jest co wspominać . Ja tak mam jak wracam ze Szwajcarii

Ano mam
Przez wiele lat prowadziłem tam obozy wędrowne, więc wszystko od Kowar, Kamiennej Góry, Janowic i Trzcińska aż po Szklarską Porębę znam i lubię tam wracać. Na obozach stacjonowaliśmy w lesie między Strużnicą i Gruszkowem, Z Janowic mieliśmy na obozie pieczywo z piekarni, do Karpnik chodziło się do kościoła (wtedy był tam jeszcze chyba jakiś normalny ksiądz, a nie ten wariat dzięki któremu Karpniki zasłynęły).
Ja szczególnie lubię okolice Skalnika i dolinę Janówki, właśnie z Bolczowem, Starościńskimi Skałami, Piecem itp.
Kiedyś tu na Forum pisałem, że i ty i ja fotografowaliśmy swoje Audi dokładnie w tym samym miejscu przed pałacem w Karpnikach

No to ładnie. Bardzo fajny rejon miałeś do wycieczek. Do piekarni to ja miałem 150 metrów. Za czasów młodości to brało się z lodówki masło i mleko i na 22 godz leciało do piekarni na świeży chleb
Skalny most, piec hmmm, ale czasy mi się wspomniały . A jakie grzyby w tym rejonie rosną kozaki czerwone, prawdziwki. Koło zameczka przejeżdzałem w tym roku i jakoś prace idą po mału co do remontu. Widomo kasa, ale fajnie że ktoś to ogarnia.
Fotki auta pod zameczkiem jeszcze mam


Ale wspomnienia z dzieciństwa

No
Więc tego przedstawiać nie muszę


Kiedyś na jakimś zlocie sobie pogadamy przy piwku, szkoda, że w Wyrazowie się nie namierzyliśmy tak dobrze

nie musisz Zamek Bolczów. Miałem widok z dużego pokoju na niego. Oj co tam się działo. Bywałem tam 2 razy w tygodniu, dla relaxu a ile tam robiliśmy ognisk . Później bywając na odwiedzinach u rodziców robiłem sobie wycieczki na zamek.
Dużo się zmieniło, rozsypuje się coraz bardziej.

będąc tam zawsze gdzieś wedrowałem
Tutaj z moim wilkiem 200m pod śnieżką

A to wypad na grzybki o ktorym wspominałem wcześniej

Heh, nie sądziłem że taki sentymentalny ten watek sie stanie
Jutro postaram się wrzucic foty z wycieczki, fajnie było, za rok pewnie wrocę

A tu ja i Johnny chyba w tym samym miejscu (+ gratis jeszcze komar w locie )

Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy zbiornika Sosnówka wogóle nie było, to tak apropos tła....

Niezłe bydle z tego komara

E-tam, pies Robi'ego większy

Przestańcie bo wyciągnę swoje fotki

Ja tez mam gdzies foty z przed 2 lat ze sniezki i pewnie w tym samym miejscu

Ta miejscówa to taka sama jak mają chłopaki na Chorwacji porobione

Ok, krótkie fotostory z wyprawy

1. Dzień
Przyjazd o godz. 22.00 do Bukowca do naszej kwatery wypadowej



2. Dzień
Kolorowe Jeziorka i Zamek Książ

KOLOROWE JEZIORKA

Kolorowe jeziorka zrobiły na nas duże wrażenie, szczególnie błękitne było przepiękne!















ZAMEK KSIĄŻ

Na zamku trochę się zawiodłem bo myślałem że pozwiedzamy podziemia (korytarze, projekt Riese), a tu dupa, wpiscili nas na 10 minut i wynocha









3. Dzień
Szklarska Poręba

Tutaj odwiedziliśmy tylko wodospad kamieńczyk i krucze skały, a potem pojechaliśmy na czechy za piwem

Wodospad Kamieńczyk





Krucze Skały







4. Dzień
4 dnia wylądowaliśmy w Lądku Zdroju (w zasadzie na wiosce pod Lądkiem). Klimat zajefajny, ludzie u któych mieszkaliśmy prowadzili proste życie wiejskie (brak radio, TV), dom wyglądał jak z początku XX wieku. Ludzie bardzo uprzejmi i mili i mający inne spojrzenie na człowieka. Posiadali oni stadninę koni co ucieszyło moją żonę bo ona kocha koniki.

Będąc w LZ zwiedziliśmy Twierdzę Kłodzko, Góry Stołowe, Jaskinię Niedźwiedzią

Twierdza Kłodzko

CZAD!! Podziemne tunele zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Najwyższe tunele mialy po 1,70m a najniższe nawet 60 cm, więc czasem trzeba było się prawie czołgać







Góry Stołowe

Bardzo fajne widoki, naprawdę polecam, scieszka mało wymagająca, a wrażenia z górnej półki.








Jaskinia Niedzwiedzia

Widoki fajne, przewodnik troche kupowaty.







Na koniec moja żonka pojeździła trochę konno :







BTW. Tak zareagował koń jak się dowiedział że żona chce na nim pojeździć :





A na sam koniec wrzucam kilka fotek Audiczki:

Bez "ulepszaczy"







Po ulepszeniach :

Trzeba było zagrozić szkapie, że jak nie chce współpracować, to będzie wysłany do Włoch na kabanosy

To się koń uśmiał hihihi żartuje .
No to pozazdrościć takiej wycieczki .
Widzę że zielony stawek z roku na rok jest coraz mniejszy
Znaleźliście tam jakieś minerały ? Ja za młodego nazbierałem kiedyś tam fajne kamienie,kilka pudełek po zapałkach, ktore poźniej wylądował gdzieś nie wiadomo gdzie.
Może i dobrze, bo głupio nosić np na łancuszku kwas siarkowy

Nie, nic nie znaleźliśmy, ale może poprostu niezbyt dostatecznie sie rozgladalismy

Podbijam.
Za tydzień wybieramy się z młodym w okolice Sudetów, miejscowość Sędziszowa. Możecie coś polecić do zwiedzenia dla całej rodziny (z maluchem co ma 1 roczek) w tamtym rejonie? Za wszelkie wskazówki serdecznie dziękuję.